Ada Rymaszewska 13.09.2021 15:38

Niedzielski powołał nowego wicepremiera. Reakcja protestujących medyków nie jest przychylna

Pawel Wodzynski/East News

Adam Niedzielski powołał nowego wiceministra zdrowia. W najbliższych dniach Piotr Bromber ma zająć się dialogiem z protestującymi medykami. Po konferencji prasowej w resorcie zdrowia strajkujący zabrali głos. Są zawiedzeni i rozgoryczeni. Swój protest chcą kontynuować aż do skutku.

Piotr Bromber na swojej pierwszej konferencji prasowej zapewnił o otwartości na dialog i oczekiwania przede wszystkim ludzi młodych. Przekonywał, że w odpowiedzi na braki kadrowe podjęte zostaną próby zwiększenia liczby miejsc na kierunkach lekarskich, ograniczeniu ulegnie także liczba specjalizacji.

Bromber stanowisko wiceministra otrzymał zajmując wakat, jaki powstał w resorcie zdrowia po odejściu Józefy Szczurek-Żelazko. Nowy wiceminister służbę zdrowia zna od podszewki. Od 2018 roku pełnił bowiem funkcję dyrektora lubuskiego oddziału NFZ.

Protestujący reagują na ruch ministra

Przedstawiciele komitetu strajkowego, którzy na telebimie ustawionym przed "białym miasteczkiem" oglądali transmisję z konferencji są rozczarowani i poirytowani decyzją ministra Niedzielskiego. Twardo stoją na stanowisku, że rozmawiać będą tylko z premierem, którego obecność w negocjacjach stanowczo wykluczył szef resortu zdrowia.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

– Dalej czekamy na spotkanie, dalej zapraszamy pana premiera do nas do miasteczka. Przestańmy mówić okrągłymi zdaniami. Pan minister zareagował w stylu: "nie wiesz, co zrobić, powołaj pełnomocnika". Polska ochrona zdrowia kona, albo ją dobijecie, albo ją ratujcie! – powiedział jeden z uczestników protestu.

Powołanie nowego wiceministra budzi zastrzeżenia także z innego powodu. Jego utrzymanie kosztuje 16 tys. zł miesięcznie, co przekłada się na 107 h psychoterapii dziecięcej. Jednym z haseł strajkujących jest więc "zabrać politkom, dać medykom".

Według zapowiedzi, "białe miasteczko" ma pozostać pod siedzibą premiera do skutku. Wkrótce do protestujących dołączyć mają kolejni medycy.

Niedzielski zaprasza na wtorek

Minister zdrowia ponowił dziś zaproszenie na rozmowy we wtorek o godzinie 13. Ma mieć ono charakter roboczy. Podczas konferencji Niedzielski unikał jakichkolwiek konkretów, choćby tych potwierdzających wyliczenia resortu zdrowia. Szacują one koszt postulatów na 100 mln złotych. Zdaniem resortu zdrowia, żeby sfinansować te oczekiwania, wysokość podatku VAT musiałaby wzrosnąć do 36 proc.

Adam Niedzielski wyraził także nadzieję na osiągnięcie kompromisu metodą wspólnych negocjacji. Na jutro zaplanowano również rozmowy z ratownikami medycznymi. Kolejna narada ma się odbyć w czwartek na forum komisji trójstronnej.

Premier nie spotka się z medykami

Jak mówi w rozmowie z PAP osoba z otoczenia rządu, premier Mateusz Morawiecki nie spotka się narazie z prrotestującymi medykami. Jego zdaniem postulaty przedstawione przez strajkujących są nierealne i stanowią próbę nacisku politycznego.

Przypomnijmy, że Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia przedstawił w sobotę osiem głównych postulatów, obejmujących m.in.: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki oraz wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej.

Wiceminister Piotr Bromber w #MZ: Mam świadomość, że wśród protestujących jest spora liczba ludzi młodych, którzy wchodzą w tą przestrzeń zawodową i chcą zmian. Jesteśmy otwarci i zapraszamy do dyskusji. pic.twitter.com/m55mKd0pDp
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) September 13, 2021