Nie żyje Polska aktorka. "Odeszła nagle", miała tylko 48 lat
Niezwykle przykre doniesienia o śmierci cenionej aktorki napłynęła z Zielonej Góry, gdzie w ostatnich miesiącach spędzała najwięcej czasu. Zmarła nagle, mając zaledwie 48 lat – tym większy jest ból jej przyjaciół. W komunikacie zamieszczonym na portalach społecznościowych napisali: “Dziękujemy za wszystkie role (…) i za wspomnienia, które dziś stają się naszym skarbem”.
Nie żyje aktorka, którą kochali widzowie. Zmarła nagle
Gdy śmierć przychodzi nagle, niektórzy próbują ją sobie tłumaczyć naturalnym stanem rzeczy – w końcu jest nieprzewidywalna. Gdy jednak przytrafia się jeszcze w młodym wieku, trudno się otrząsnąć. Poruszeni przyjaciele i współpracownicy Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze przekazali 29 listopada, że zmarła utalentowana aktorka Anna Chabowska-Stasiak.
Ania była nie tylko artystką, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem. Ciepłym, szczerym, zawsze gotowym podać pomocną dłoń – napisali.
To tragiczny dzień w szczególności dla mieszkańców Zielonej Góry. Wielu znało aktorkę nie tylko z widzenia. Przez lata grała na deskach teatru, zabawiając publiczność, ale i ucząc poprzez przedstawianie im historii wartych zapamiętania. Nieśmiało wyglądała zza kotary, aby przed wyjściem do spektaklu, zobaczyć, kto liczy na nią tego wieczoru.
Będzie hit czy kit? Nowy program Gosi Rozenek w TVN, znamy szczegóły GIS ostrzega przed popularną herbatą. "Może stworzyć zagrożenie""Miała dobre słowo...". Śmierć Anny Chabowskiej-Stasiak pogrążyła teatr w żałobie
Lubuski Teatr wspomina, jak wiele wniosła w jego rozwój. Była na miejscu przez niemal dwie dekady i zawsze pomagała wszystkim, którzy tego wsparcia potrzebowali. Nie wahała się, gdy przychodziło jej zrobić coś ponad własne siły. Próbowała na tyle, na ile mogła.
Czytaj także: "Usłyszałam głos". Polska aktorka zmieniła wiarę
Ania była nie tylko wybitną artystką, która przez ostatnich 16 lat współtworzyła historię Lubuskiego Teatru, ale także ciepłą, pełną pasji kobietą, inspirującą każdego, kto miał szczęście ją poznać. Uśmiechnięta, szczera i bezpośrednia, zawsze miała dobre słowo dla tych, którzy tego potrzebowali. Mówiła o sobie, że jest uzależniona od literatury i podróży – przekazał Lubuski Teatr w Zielonej Górze.
Anna Chabowska-Stasiak miała swoje motto. Brzmiało: “Dystans i poczucie humoru albo... wszyscy zginiemy!”. Ten optymizm trwał w niej do samego końca. Jej znajomi twierdzili, że już tylko swoją obecnością na scenie potrafiła wywołać wśród widzów radość, a wśród kolegów gotowość do zaprezentowania się z najlepszej strony.
Odpoczywaj w pokoju, Droga Aniu. Będziemy za Tobą tęsknić..
Stworzyła wybitne role. Ceniona aktorka była gwiazdą sceny
Anna Chabowska-Stasiak przyszła na świat w 1976 roku. Dość wcześnie zrozumiała, że jej pasją jest aktorstwo i podjęła studia na Wyższej Szkole Teatralnej we Wrocławiu (obecnie filii krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych). Debiutowała rolą Daszy w spektaklu “Biesy” na deskach Teatru J.Osterwy w Lublinie. Jednocześnie została zaangażowana do roli Julii w jednym z najbardziej prestiżowych spektakli dramatycznych – “Romeo i Julia”.
Zobacz: Kontrolerzy pukają od drzwi do drzwi. Kara może wynieść nawet 5000 złotych
Pracę w Lubuskim Teatrze podjęła w 2008 roku. Za swoją działalność w sezonie 2023/2024 została wreszcie nagrodzona Nagrodą Dyrektora Teatru.