Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak. Tak pożegnał go gen. Roman Polko

Gen. Waldemar Skrzypczak zasłużył się dla polskiego wojska i współpracy z NATO

Generał Waldemar Skrzypczak był jednym z najważniejszych oficerów Wojska Polskiego po 1989 roku. Informacja o jego śmierci, która nadeszła 21 lipca, wstrząsnęła środowiskiem wojskowym. Gen. Skrzypczak odegrał fundamentalną rolę w budowie zdolności operacyjnych armii i zacieśnianiu współpracy z NATO.

W 2005 roku objął dowództwo nad Wielonarodową Dywizją Centrum-Południe w Iraku. Rok później został dowódcą Wojsk Lądowych RP, funkcję tę pełnił do 2009 roku. W tym czasie zdecydował o zwiększeniu polskiej obecności w Afganistanie – był to krok o strategicznym znaczeniu dla wizerunku Polski w strukturach sojuszu.

Po zakończeniu kariery wojskowej nie zniknął z przestrzeni publicznej. Był doradcą dwóch ministrów obrony narodowej oraz podsekretarzem stanu w MON. Współorganizował wspólne ćwiczenia wojskowe z partnerami zagranicznymi i dbał o rozwój potencjału sił zbrojnych. Odszedł z resortu w 2013 roku. W ostatnich latach komentował wydarzenia geopolityczne jako ekspert ds. wojskowości i współpracował z Fundacją im. Kazimierza Pułaskiego.

Gen. Skrzypczak mówił to, co myślał. W tej kwestii Rosjanie szczególnie się z nim nie zgadzali

W ostatnich latach generał Waldemar Skrzypczak pojawiał się również w przestrzeni medialnej w kontekście głośnych tematów. W 2022 roku jego wypowiedź na temat obwodu królewieckiego wywołała gwałtowną reakcję ze strony Rosji. Gen. Skrzypczak podkreślił, że Kaliningrad to teren “okupowany przez Rosję od 1945 r.”, który historycznie należał do Prus i Polski. 

Warto by się może upomnieć o ten obwód kaliningradzki, który moim zdaniem jest częścią terytorium Polski. Mamy prawo mieć pretensje do tego terenu, które Rosja okupuje - mówił przed trzema laty, co nie spodobało się Rosjanom.

Rok później, w 2023 roku, nazwisko generała pojawiło się w kontekście śledztwa dotyczącego nielegalnej inwigilacji systemem Pegasus. Jak ujawnił Onet, gen. Skrzypczak znalazł się w gronie pierwszych 30 osób powiadomionych przez Prokuraturę Krajową, że mogły być podsłuchiwane. Wezwano go do złożenia zeznań jako świadka.

ZOBACZ: Karol Nawrocki podał nazwisko "najważniejszego" człowieka. To on pokieruje jego kancelarią

Śmierć generała Skrzypczaka poruszyła środowisko wojskowe. Gen. Roman Polko żegna kolegę

Po informacji o śmierci gen. Waldemara Skrzypczaka w mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki poruszających wpisów. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz napisał na platformie X, że to „ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej”. Dziennikarz i korespondent wojenny Mateusz Lachowski zaznaczył, że generał odszedł po długiej walce z chorobą.

Wzruszające pożegnanie wystosował również gen. broni w rezerwie Mirosław Różański, który nazwał go "charyzmatycznym dowódcą, nietuzinkowym oficerem i bezkompromisowym żołnierzem".

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych pożegnało generała słowami: 

Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci gen. Waldemara Skrzypczaka. To ogromna strata – zarówno dla jego Bliskich, jak i całej wojskowej rodziny. Był naszym wieloletnim mentorem sztuki wojskowej i wspaniałym dowódcą, który bez względu na stopnie wojskowe okazywał zawsze zainteresowanie losem każdego żołnierza. Nasze myśli i modlitwy kierujemy dziś do Rodziny Pana Generała. Cześć Jego Pamięci... – napisano na oficjalnym profilu.

Ostatnie słowa skierował do niego również gen. Roman Polko, podkreślając nie tylko jego wiedzę i doświadczenie bojowe, ale też poczucie humoru i ludzkie podejście do żołnierzy. 

Wiedza, doświadczenie bojowe, nadzwyczajna troska o podwładnych... 
Wspaniałe było mieć w Tobie towarzysza broni, na którym zawsze można było polegać. I to poczucie humoru... 
- "Jak tam Twoja córka, daje ci pospać?"
- "Czuję się jak dyżurny kompanii: budzi mnie w środku nocy, krzyczy i stawia rozkazy do natychmiastowej realizacji". 
Wyrazy współczucia dla najbliższych. 
Cześć Twojej Pamięci! – napisał generał dywizji Wojska Polskiego na Facebooku.