Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nie żyje 15-miesięczna Zuzia. Wystarczył moment nieuwagi, to może spotkać każdego
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 04.01.2025 16:14

Nie żyje 15-miesięczna Zuzia. Wystarczył moment nieuwagi, to może spotkać każdego

karetka
Fot. Michal Zebrowski/East News

Tragedia, która rozegrała się w niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce, wstrząsnęła lokalną społecznością. Doszło tam do śmierci 15-miesięcznej Zuzi. Sprawę bada prokuratura, a tymczasem mieszkańcy wsi wypowiedzieli się już na temat rodziców zmarłej dziewczynki.

Tragedia 15-miesięcznej Zuzii

Do niewyobrażalnego dramatu doszło w środę, 31 grudnia. 15-miesięczna Zuzia zmarła po tym, jak przypadkowo znalazła się w skrzyni na pościel. Operator Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał zgłoszenie o utracie przytomności przez dziecko. Lekarzom w szpitalu w Wągrowcu pierwotnie udało się przywrócić jej funkcje życiowe. Następnie została przetransportowana do placówki w Poznaniu, gdzie zmarła 1 stycznia.

ZOBACZ: Nie żyje 28-letni mężczyzna. Policja aresztowała sprawcę

Niebezpieczne sceny w polskim mieście. Nagranie obejrzało milion osób Tragiczny finał poszukiwań młodego mężczyzny. Spełnił się najczarniejszy scenariusz

Prokuratura prowadzi postępowanie

Śledczy badają tę sprawę, jednak od samego początku podkreślają, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i nie można tutaj mówić o zaniedbaniu ze strony rodziców. Sekcja, która ma określić dokładną przyczynę śmierci dziewczynki, zostanie przeprowadzona 9 stycznia. Nikt nie został w tej sprawie zatrzymany, ani nie usłyszał zarzutów.

To postępowanie jest prowadzone w sprawie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci 15-miesięcznej dziewczynki. Według naszych ustaleń dziecko zostało przypadkowo zamknięte w skrzyni na pościel w łóżku - przekazał w rozmowie z serwisem natemat.pl Prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Prokurator dodał, że rodzice znaleźli dziewczynkę zaledwie po kilku minutach. 

Nie oddychała, była zasiniona, wezwano pogotowie, podjęto akcję reanimacyjną - poinformował.

" Mieli tyle planów, a tu taka tragedia"

Rodzice tragicznie zmarłej dziewczynki opublikowali w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym pożegnali swoją córeczkę. 

Dziękujemy za wszystkie wspólne chwile, za Twoją miłość i dobroć... Nie żegnamy się na zawsze... Twoje życie było dla nas darem - napisała mama Zuzi na Facebooku.

Niewyobrażalna tragedia wstrząsnęła również lokalną społecznością, która bardzo pozytywnie wypowiada się o rodzicach Zuzi. Sołtys Rgielska w rozmowie z “Faktem” przekonuje, że dbali oni o wszystkie swoje dzieci, bo dziewczynka miała jeszcze dwoje rodzeństwa: 3-letniego braciszka i 9-letnią córeczkę.

Ojciec sam wybudował specjalnie altanę, żeby mieć je gdzie wyprawić. Chcieli ją wykorzystywać na różne rodzinne imprezy. Mieli tyle planów, a tu taka tragedia na początku roku - powiedział sołtys Rgielska Przemysław Gałecki.