Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie stawiła się w sądzie, za to zabrała głos w Trwam. Księgowa broni duchownego
Oktawian Góral
Oktawian Góral 06.05.2021 15:50

Nie stawiła się w sądzie, za to zabrała głos w Trwam. Księgowa broni duchownego

Tadeusz Rydzyk
Wikimedia Commons/Fot. Joanna Adamik, Katarzyna Katarzyńska/Archidiecezja Krakowska Biuro Prasowe/Domena Publiczna

W piątek, 9 kwietnia, miał rozpocząć się proces przeciwko założonej przez Tadeusza Rydzyka fundacji Lux Veritatis. Sprawa dotyczy pieniędzy, jakie fundacja otrzymała z publicznej kasy w 2016 roku. Fundacja Sieć Obywtelska Watchdog Polska wielokrotnie apelowała, by fundacja wskazała, jak środki zostały rozdysponowane. Mimo licznych ponagleń do dziś nie udało się upublicznić raportu. Sprawa trafiła na wokandę.

Zamiast w sądzie, przemawia w telewizji

Nikt z oskarżonych w sprawie nie stawił się na rozprawie. A było ich trzech: Tadeusz Rydzyk, Jan Król i Lidia Kochanowicz-Mańk. Zamiast tego dyrektorka finansowa fundacji Lux Veritatis postanowiła wypowiedzieć się w mediach należących do ojca Rydzyka. Podczas audycji zaciekle broniła założyciela fundacji.

W programie w telewizji Trwam kobieta wskazała, co myśli na temat oskarżeń jakie padły pod adresem założyciela fundacji Lux Veritatis. Dyrektorka finansowa informowała, że jej zdaniem cała sprawa ma wymiar medialnej nagonki na ojca redemptorystę. „Księgowa Rydzyka” jak bywa nazywana Kochanowicz-Mańk całą odpowiedzialność za nadzór na kwestiami finansowymi bierze na siebie.

- Chodzi tylko o to, żeby posadzić o. Tadeusza Rydzyka na ławie oskarżonych. Wyobrażam sobie artykuły, zdjęcia oraz materiały w telewizji. Tak naprawdę ani o. dr Tadeusz Rydzyki, ani o. Jan Król nie powinni brać udziału w tym spektaklu. Jeżeli chodzi o prowadzenie spraw administracyjnych, finansowych oraz dot. informacji publicznej, jestem za to wyłącznie odpowiedzialna. O. dr Tadeusz Rydzyk ani o. Jan Król nie zajmują się tymi sprawami, są „od wyższych celów” - informowała na antenie TV Trwam.

„Jesteśmy atakowani”

Kochanowicz-Mańk wskazuje, że zgodnie z wewnętrznymi uchwałami fundacji ona, jako dyrektorka finansowa, jest odpowiedzialna za dostarczanie informacji publicznej podmiotom zainteresowanym. Mańk informowała, że zarówno Rydzyk, jak i Król nie zajmują się takimi sprawami. Dodała również, że fundacja Lux Veritatis od lat jest celem nagonki ze strony bardzo wielu osób.

- Od wielu lat jesteśmy nieustannie atakowani, podważane jest to, co robimy. Dla wszystkich pracowników i odbiorców naszych dzieł jest to bardzo trudne. Jest to pewna walka związana z wizją świata i wizją Polski - komentowała na antenie telewizji należącej do ojca Rydzyka.

Sprawa będzie miała przed sądem dalszy bieg. W związku z tym, że oskarżeni nie stawili się na wokandzie, sąd wyznaczył nowy termin rozprawy. Proces ma ruszyć ponownie 29 kwietnia. Nikt z oskarżonych nie wydał oświadczenia, w którym tłumaczyłby się z nieobecności w sądzie. Jedynie prawnik Jana Króla - jak przekazuje portal o2 - przekazał, że ten znajduje się na kwarantannie.

Fundacja Lux Veritatis została założona w 1998 roku przez dwóch redemptorystów - Tadeusza Rydzyka i Jana Króla. Fundacja jest nadawcą telewizji Trwam, Radia Maryja, prowadzi prace związane z poszukiwaniem źródeł geotermalnych w Toruniu, jest odpowiedzialna za sieć telefoniczną W naszej Rodzinie.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: o2