Nawrocki odpowiada w sprawie Okrągłego Stołu: „Nie płacę”

Okrągły Stół znika z Pałacu Prezydenckiego. Nawrocki wytłumaczył decyzję poprzednika

W czwartek, 18 grudnia, w Pałacu Prezydenckim doszło w do symbolicznego wydarzenia - demontażu słynnego Okrągłego Stołu. Mebel, który przez dekady stanowił jeden z najważniejszych symboli przemian ustrojowych w Polsce, opuścił progi siedziby głowy państwa. Choć akcja demontażu odbyła się w obecności Karola Nawrockiego, nowe informacje wskazują, że inicjatywa ta nie była jego autorskim pomysłem, lecz realizacją planów nakreślonych znacznie wcześniej.

Zgodnie z wyjaśnieniami rzecznika Muzeum Historii Polski, dr. Michała Przeperskiego, decyzja o przekazaniu stołu do placówki muzealnej zapadła już kilka lat temu, jeszcze w trakcie prezydentury Andrzeja Dudy.

- Ustalenia dotyczące przeniesienia Okrągłego Stołu do Muzeum Historii Polski są sprzed dobrych kilku lat, jeszcze z czasów prezydentury pana Andrzeja Dudy. Teraz to się po prostu zmaterializowało - powiedział Onetowi Przeperski.

Przeczytaj także:  Iga Lis ogłosiła ws. Taco Hemingwaya. Fani czekali od lat

Okrągły Stół trafi do muzeum. Nawrocki wyjaśnił

Karol Nawrocki, komentując to wydarzenie podczas konferencji prasowej, podkreślił, że współczesna Polska nie powinna idealizować tego symbolu, a jego właściwym miejscem jest przestrzeń wystawiennicza, gdzie będzie traktowany jako eksponat historyczny, a nie przedmiot kultu politycznego.

- Z całą pewnością Pałac Prezydencki to nie jest miejsce, w którym nadal powinien stać Okrągły Stół. Miejscem, w którym Okrągły Stół powinien się znaleźć jest muzeum - Muzeum Historii Polski - powiedział Nawrocki.

Okrągły Stół ma stać się częścią wystawy stałej w Muzeum Historii Polski, której otwarcie zaplanowano na 2027 rok. Ze względu na ogromne gabaryty, mebel prawdopodobnie nie zostanie zaprezentowany w całości. Znajdzie on swoje miejsce w sekcji poświęconej upadkowi komunizmu oraz narodzinom III Rzeczypospolitej.

Eksperci zaznaczają, że to najlepszy sposób na zabezpieczenie tego artefaktu, który - mimo kontrowersji - pozostaje kluczowym elementem dyskusji o najnowszych dziejach kraju. Przeniesienie go pod opiekę konserwatorów ma zapewnić mu należytą ochronę i należne miejsce w edukacji historycznej przyszłych pokoleń.

W kontekście tego wydarzenia głos w mediach społecznościowych zabrała Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Przeczytaj także: Bez limitów dochodowych. Świadczenia z MOPS-u dla wszystkich

Hanna Gronkiewicz-Waltz publicznie o Nawrockim. Prezydent zareagował

Decyzja o usunięciu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołała falę emocjonalnych komentarzy w mediach społecznościowych, stając się zarzewiem nietypowej wymiany zdań między politykami różnych opcji. Największe poruszenie wywołała wypowiedź byłej prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, która na platformie X opublikowała wpis uderzający w Karola Nawrockiego.

- Nigdy nie przypuszczałam że będę szanować bardziej Jaruzelskiego niż Nawrockiego - pojawiło się na platformie X Gronkiewicz-Waltz.

Wypowiedź ta zyskała drugie życie dzięki reakcji Adriana Zandberga. Poseł, podając dalej słowa Gronkiewicz-Waltz, zasugerował z przekąsem, że takie kontrowersyjne porównania paradoksalnie mogą pomagać Nawrockiemu. Postawił ironiczne pytanie, czy polityk płaci za tego typu wpisy, czy też wynikają one jedynie z nieroztropności autorów, którzy nieświadomie „ocieplają” wizerunek głowy państwa.

- Nawrocki im płaci czy z głupoty mu ocieplają wizerunek? - napisał Zandberg.

Ku zaskoczeniu internautów, na ten komentarz błyskawicznie zareagował sam Karol Nawrocki. Prezydent, włączając się do dyskusji późnym wieczorem, udzielił lakonicznej i humorystycznej odpowiedzi. Napisał krótko: „Nie płacę”.