Nawrocki dostał pytanie po angielsku. Zdumiewające, jak zachowała się rzeczniczka
Kandydaci na prezydenta kontynuują kampanię spotykając się z wyborcami i dziennikarzami. Nie inaczej jest w przypadku Karola Nawrockiego, który codziennie aktualizuje informacje o tym, gdzie był i z kim rozmawiał. Podczas jednego z takich wydarzeń doszło ostatnio do zaskakującego incydentu.
Kolejny incydent z udziałem Karola Nawrockiego
Wyścig o fotel prezydenta nabiera tempa, a kandydaci podróżują po całej Polsce, aby spotkać się z wyborcami i przekonać ich do oddania na siebie głosu. Nie inaczej było także i w środę, 19 marca, kiedy to Karol Nawrocki zdecydował się zorganizować konferencję prasową w Warszawie. Nie obyło się jednak bez zaskakujących momentów.
Niecodzienny incydent podczas konferencji Karola Nawrockiego
Do nieoczekiwanych zdarzeń podczas kampanii wyborczej Karola Nawrockiego dochodzi niezwykle często. Przypomnijmy, że w połowie marca doszło do awantury w niewielkim Gubinie w województwie lubuskim. Kandydat dostał wówczas pytanie od dziennikarki TVN24 o swoją wizytę w Moskwie, które bardzo nie spodobało się jego sympatykom i doszło do awantury. Tym razem zaskakujące sceny miały miejsce podczas konferencji w Warszawie.
Karol Nawrocki dostał zaskakujące pytanie
Podczas konferencji Nawrocki został zapytany m.in. o najnowsze sondaże prezydenckie, które pokazują, że Sławomir Mentzen zyskuje coraz większe poparcie i wyraźnie depcze on po piętach kandydatowi wspieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość. Wynika tak m.in. z sondażu Opinia24 dla RMF FM, który wskazuje, że na Nawrockiego chce zagłosować 19,5 procent badanych, a na lidera Konfederacji - 18,9 procent.
Jeśli chodzi o jakiekolwiek obawy, to oczywiście ich nie mam. Panie redaktorze, drodzy państwo, (...), nie ma żadnych obaw o to, że dostanę się do drugiej tury i pokonam Rafała Trzaskowskiego - odpowiedział szef IPN.
“Myślę, że najlepszym sondażem jest to, że wczoraj złożyłem milion trzysta tysięcy podpisów” - dodał Nawrocki zwracając uwagę, że “domunujące” są te sondaże, które pokazują, że to właśnie on wejdzie do drugiej tury. “Tutaj nie ma naprawdę żadnej trwogi o to, jak to się skończy. Zamierzam te wybory prezydenckie wygrać, pokonać Rafała Trzaskowskiego, który w tych wszystkich sondażach jest niemal noszony na rękach. Rzeczywistość będzie inna, proszę mi zaufać” - dodał.
ZOBACZ: Nawrocki, mafia i drogie podróże. Mulik ostro: Haniebne zachowania w Moskwie
W pewnym momencie konferencji kandydat popierany przez PiS usłyszał od jegnego z dziennikarzy “dzień dobry”, a następnie pytanie już w języku angielskim. Dotyczyło ono tego, jak Nawrocki ocenia swoją kampanię oraz czy jest przekonany, że uda mu się wygrać. Co ciekawe sam kandydat nie był zaskoczony tym, że usłyszał obcy język, jednak swojego zdziwienia nie kryła jego rzeczniczka prasowa Emilia Wierzbicki, która moderowała spotkanie. “Dziękujemy. A pan jest z Polski dziennikarzem?” - spytała. Dziennikarz odpowiedział, że jest z TVP World, czyli anglojęzycznego całodobowego programu TVP. Rzeczniczka kontynuowała. “Ale narodowości polskiej?” - dopytywała Wierzbicki. “Co do tego pewnie są wątpliwości” – dodała. Nawrocki z kolei odpowiedział, że jest dość pewny wygranej, a jego kampania idzie bardzo dobrze.
Pytanie do Karola Nawrockiego w języku angielskim pada w 24 minucie nagrania:
