Nawet 14 tys. zł za komunię dla księdza. Niektórzy duchowni oczekują wygórowanych "prezentów"
Pierwsza Komunia Święta to okazja na szczodry podarunek nie tylko dla dziecka, ale i dla księży. Ci za swój wkład w przygotowanie 9-latków do sakramentu chcą niekiedy naprawdę kosztownych wyrazów wdzięczności. Rodzice załamują ręce i płacą. Czasem wyjściem z niełatwego położenia okazuje się być zrzutka, ale i ta mocno daje po kieszeni.
Komunia pustoszy portfele
Maj nieodłącznie kojarzy się z maturami i komuniami. Te pierwsze wiążą się najczęściej z długimi godzinami spędzonymi nad książkami, te drugie natomiast coraz częściej przede wszystkim z kolosalnymi wydatkami.
Pomijając koszty zakupienia wyszukanego prezentu, wyprawienia przyjęcia dla gości i przygotowania dziecka pod kątem wizualnym, na rodziców spada także obowiązek wynagrodzenia wysiłku wkładanego w powodzenie przedsięwzięcia przez pracującego z przystępującymi do sakramentu księdza.
Do niedawna stosowne wydawały się być kosze z kwiatami czy też łakociami, jednak te zwyczaje odeszły już do lamusa i zostały zastąpione przez bardziej śmiałe propozycje, jak np. pieniądze.
Budzące od zawsze wiele wątpliwości kwestie tego, ile włożyć do koperty, zaczęły więc dotyczyć nie tylko gości weselnych czy bliskich dzieci przystępujących do komunii, ale także rodziców 9-latków, obarczonych kolejnymi przykrymi zobowiązaniami.
Darmowe sanatorium dla tych emerytów. Wszystko dzięki nowym przepisomKsięża mają wysokie wymagania
Choć skromność powinna być przymiotem każdego księdza, nie każdy duchowny rozumie ją tak, jak większość społeczeństwa. Pewien kapłan z wrocławskiej parafii zażyczył sobie np. zakup sprzętu za prawie 14 tys. złotych. Tymczasem pod jego opieką było zaledwie 20 dzieci, co daje łatwy szacunek 700 złotych na głowę.
Czytelniczka “Faktu”, pani Anna, przechodziła przez komunijną gorączkę rok temu. Wówczas przekazała w kopercie na dary ołtarza 200 złotych. Tak naprawdę proponowane kwoty są bardzo różne i wynoszą czasem 20 złotych, a czasem nawet 1,5 tys. złotych. Najczęściej jest to jednak ok. 100-300 złotych.
Pewnym rozwiązaniem może być też wspólna koperta od wszystkich rodziców. Wtedy trzeba do niej wrzucić średnio po 20-50 złotych.
Komunijne koperty spędzają sen z powiek
Spory drenaż kieszeni czeka także na komunijnych gości, którym nie wypada pojawić się z niczym. Koperta to wygodne rozwiązanie, bo nie wymaga główkowania nad podarunkiem, jednak jest to także spore obciążenie finansowe.
W tym roku dalsza rodzina i przyjaciele deklarują zazwyczaj kwoty rzędu 200-300 złotych, podczas gdy rodzice chrzestni muszą szarpnąć się już na 500-700 złotych.
Bardzo często, zwłaszcza gdy przyjęcie odbywa się w wynajętym lokalu, przekazane pieniądze to nie tylko gest wobec dziecka, ale też część zapłaty za tzw. talerzyk. Ten kosztuje obecnie ok. 200 złotych od osoby.
Źródło: Fakt, innpoland.pl