Minęły 3 tygodnie od pożegnania Anastazji. Ktoś z żałobników zostawił dla niej liścik
15 lipca żegnaliśmy zamordowaną w Grecji 27-letnią Anastazję Rubińską. Kobieta została pochowana we Wrocławiu. Trzy tygodnie po pogrzebie uwagę przykuwa karteczka, którą ktoś zostawił na grobie.
Minęły 3 tygodnie od pogrzebu zamordowanej Anastazji
Dokładnie trzy tygodnie temu, 15 lipca, 27-letnia Anastazja Rubińska, która została brutalnie zamordowana na greckiej wyspie Kos, została pochowana na wrocławskim cmentarzu komunalnym. Kobieta spoczęła w rodzinnym grobowcu, obok swojej babci.
W ostatniej drodze towarzyszyli jej bliscy oraz tłumy nieznajomych, którym jej los nie pozostał obojętny. Miejsce pochówku Anastazji zalało morze kwiatów i zniczy. Napisy na szarfach były bardzo wzruszające, szczególnie: “Córeczko, na zawsze pozostaniesz w naszych sercach”.
Wypadek na S7. Siedem osób zostało rannych, trwają utrudnienia na drodzeJeden szczegół przykuwa uwagę
Jak donosi “Fakt”, miejsce spoczynku kobiety wciąż przykrywają wiązanki kwiatów złożone przez jej rodziców i brata. Pod krzyżem jest widoczne zdjęcie uśmiechniętej Anastazji.
Redaktorzy zwrócili uwagę na karteczkę, która została włożona między uschnięte kwiaty. Na papierze można przeczytać: "Wiadomość dla Ciebie!". Liścik może być fragmentem modlitwy lub cytatem z Biblii.
32-letni Banglijczyk jest oskarżony o zabójstwo Anastazji
Przypomnijmy, że o porwanie, gwałt i zabójstwo Polki na greckiej wyspie Kos oskarżony jest 32-latek z Bangladeszu. Salahuddin S. najprawdopodobniej nie miał wspólnika.
Ciało naszej rodaczki było ukryte na odludnym, bagnistym terenie, schowane w nylonowych workach i przykryte gałęziami. W mieszkaniu podejrzanego znaleziono też DNA kobiety, blond włos oraz koszulę z plamą krwi. Policjanci zdołali odtworzyć treść SMS-a wysyłanego przez 32-letniego Banglijczyka do jego znajomych we Włoszech. Mężczyzna miał napisać: "Zrobiłem coś strasznego i muszę opuścić Grecję".
Źródło: “Fakt”