Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Lech Wałęsa zdradził, jaką ma emeryturę. Padła konkretna kwota. "Nie starcza"
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 22.05.2023 08:35

Lech Wałęsa zdradził, jaką ma emeryturę. Padła konkretna kwota. "Nie starcza"

Lech Wałęsa
Goniec.pl

Lech Wałęsa był prezydentem Polski w latach 1990-1995, a od blisko 15 lat posiada prawo do otrzymywania świadczenia emerytalnego. Mimo to legendarny przywódca “Solidarności” bardzo pracowicie spędza czas. Jak zdradził, ze względu na dużą ilość wydatków, sama emerytura nie wystarcza. - Muszę dorobić - podkreślał niegdysiejszy przywódca.

Lech Wałęsa zdradza ile otrzymał z tytułu emerytury

Lech Wałęsa był prezydentem Polski w latach 1990-1995. Legendarny lider “Solidarności”  był jednocześnie pierwszą głową polskiego państwa wybraną w wyborach powszechnych. Jego rządy dobiegły końca w 1995 roku, kiedy to ówczesny prezydent Polski przegrał z Aleksandrem Kwaśniewskim. 

Blisko 80-letni przywódca, od niemal 15 lat posiada prawo do otrzymywania emerytury. W przypadku byłych głów państwa comiesięczne świadczenie jest stosownie wyższe. W niedawnej rozmowie z redakcją Gońca, Lech Wałęsa szczerze podkreślał, że służba Polsce nie należy do najłatwiejszych. 

- Zarobiłem emeryturą gdzieś około 100 tysięcy, a za moje wyjazdy zagraniczne zapłaciłem około 400 tysięcy podatku. Taki mam biznes. Przecież ja robię dla Polski, z patriotyzmu, dobre imię głoszę, a ode mnie wzięli ponad 400 tysięcy podatku za moją krwawicę - tłumaczył laureat Pokojowej Nagrody Nobla.

Całość naszej rozmowy z Lechem Wałęsą poniżej:

W poniedziałek do Biedronki ustawią się kolejki. Kultowy produkt znowu w sprzedaży

Lech Wałęsa musi dorabiać

Lech Wałęsa ostatnio wystąpił w programie “Politycy od Kuchni”. W rozmowie z dziennikarzami Super Expressu prezydent naszego kraju w latach 1990-1995 zdradził, że dokładna suma, jaką otrzymuje co miesiąc z tytułu prezydenckiej emerytury, wynosi 11 tysięcy złotych. Kwota dla przeciętnego Polaka może wydawać się wysoka, jednak jak podkreślał legendarny przywódca, wydatków ma tak dużo, że musi dorabiać.

11 tysięcy to kwota, która od pewnego czasu zasila konto Lecha Wałęsy, wcześniej nie było tak kolorowo. - Ale to od niedawna, gdzieś od pół roku, wcześniej to było 5-6 tys. - tłumaczył laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1983 roku podczas programu “Politycy od kuchni”.

"Żona to największa pijawka"

Nie jest tajemnicą, że Lech Wałęsa przez cały czas pozostaje bardzo aktywny. Były prezydent dużo podróżuje, zarówno po świecie jak i po kraju. Jak się okazuje, powód jest dość prozaiczny. - Robię to dlatego, żeby trochę zarobić, bo nie mam. Ja nie dbam o pieniądze, w ogóle mnie to nie obchodziło, ale to mi wystarczało jakoś, a teraz mi nie starcza, to muszę dorobić - oświadczył dawny lider “Solidarności”.

Wałęsa zdradził, że sporym obciążeniem finansowym są dla niego wydatki związane z rodziną. - Kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma trud - żartował Lech Wałęsa. - Mówią do mnie tak: Stary, ty musisz mieć pieniądze, i nie gadaj, że nie masz! Tak mi mówi rodzina. I muszę im dawać. Wszyscy tak robią. A żona to największa pijawka - nie owijała w bawełnę była głowa RP.

- Żona zabiera mi wszystko i wydaje na swoje potrzeby - żalił się. - Produkty są drogie, więc dostaję znacznie mniejsze porcje do zjedzenia na śniadania, obiady i kolacje. Nie jestem z tego zadowolony - podsumował legendarny polityk.

Źródło: Goniec.pl/ SE