Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Kwaśniewski zdradził, co usłyszał od śp. Lecha Kaczyńskiego. Zaskoczył go pytaniem
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 01.06.2024 10:33

Kwaśniewski zdradził, co usłyszał od śp. Lecha Kaczyńskiego. Zaskoczył go pytaniem

Kaczyński Kwaśniewski
Fot. Wojciech Olkusnik/East News, MICHAL ROZBICKI/East News

Aleksander Kwaśniewski udzielił kolejnego wywiadu, tym razem “Gazecie Wyborczej”. Były przywódca RP opowiedział w nim o początkach swojej publicznej działalności oraz późniejszej prezydenturze. Podczas rozmowy wyjawił także pewną ciekawostkę na temat spotkania z Lechem Kaczyńskim. Gdy dochodziło do przekazywania władzy, następca zwrócił się do niego z zaskakującym pytaniem.

Kulisy spotkania Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego

Aleksander Kwaśniewski pełnił urząd prezydenta RP w latach 1995-2005. Choć od czasu, gdy zastąpił go Lech Kaczyński minęły już prawie dwie dekady, wiele osób nadal uważa, że był to najlepszy polski przywódca po 1989 roku.

Właśnie dlatego Kwaśniewski wciąż obecny jest w polskiej polityce, komentując ją i wspierając pewne środowiska, które jego zdaniem, działają na rzecz kraju. Co jakiś czas wraca także wspomnieniami do swojej prezydentury i odkrywa kolejne karty. Ostatnio np. udzielił wywiadu “Gazecie Wyborczej”, w którym opowiedział o kulisach spotkania ze swoim następcą, gdy przekazywał mu pałeczkę. Okazało się, że między politykami doszło do poważnej rozmowy, w trakcie której omówiono poufne sprawy.

Wtedy Leszek mówi: Olek, ty miałeś takie szczęście, że wprowadziłeś nas do NATO, do Unii, jest Konstytucja. A co ja mam teraz robić? Co radzisz? Ja na to: - Trzeba tę nasza obecność w obu strukturach wzmacniać. Nie można tego spier…" - zaczął relacjonować.

Nie żyje 25 latek. Kilka godzin wcześniej wyskoczył z okna kamienicy, mężczyznę gonili policjanci

Kwaśniewski dla "GW": "Wykorzystałem swoją szansę"

W rozmowie z “GW” były prezydent wspomniał również początki swojej publicznej działalności, kiedy to zaczął działać w komisji kultury Stowarzyszenia Przyjaciół ONZ. Pytany z kolei o uczestnictwo w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich, ocenił, że “robili wiele wartościowych rzeczy”.

Raz chcieliśmy nawet zrobić spotkanie z Kisielem [Stefanem Kisielewskim - red]. On był sceptyczny. Twierdził, że to się nie uda. I rzeczywiście - władze nam tego zabroniły - ujawnił.

Kwaśniewski przyznał ponadto, że opozycja zaczęła być obecna po 1976 r., ale wówczas nie rozważał on zaangażowania się, bo liberalizacja wydawała się możliwa i była nadzieja.

Chcę się jeszcze wytłumaczyć z moich wyborów. Można je nazwać oportunizmem albo pragmatyzmem. Jak spojrzę na całe swoje życie, to myślę jednak, że dość kreatywnie działałem i wykorzystałem swoją szansę, tak w latach 80., przy Okrągłym Stole, który był wielkim przełomem, jako lider lewicy itd. - podsumował.

Koniec ery optymizmu na świecie

Podczas wywiadu padły też bardzo ważne słowa na temat współczesnych czasów. Kwaśniewski uważa, że jego prezydentura przypadła na koniec ery optymizmu na świecie, a wielkie rozszerzenie UE w 2004 r. było właśnie ostatnią chwilą na optymizm.

Potem były już same nieszczęścia. Kryzys Lehman Brothers, kryzys migracyjny, pandemia i agresja rosyjska na Ukrainę. Wykorzystaliśmy ten czas. Była dobra emocja społeczna. Chciało się nam mieć i zabiegać o demokrację - uznał.

Źródło: GW