Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Technologia > Ksiądz podzielił się osobistym wyznaniem, to stało się w seminarium. "Miałem wtedy żal"
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 11.06.2023 10:18

Ksiądz podzielił się osobistym wyznaniem, to stało się w seminarium. "Miałem wtedy żal"

ksiądz
(zdj. ilustracyjne) Parafia w Brzegu

Ksiądz z TikToka zdecydował się na osobiste wyznanie. Mało kto spodziewał się po popularnym duchownym takich słów. Ks. Sebastian Picur ujawnił, że w czasie, gdy był w hospicjum, doświadczył czegoś, co nie kojarzy się z kapłanami zachęcającymi do wizyt w kościołach. - Miałem wtedy żal - oświadczył niespodziewanie.

Osobiste wyznanie księdza na TikToku, nikt się nie spodziewał takich słów

TikTok jest popularną wśród księży platformą. Kapłani wykorzystują aplikację do tego, by docierać do szerszego grona wiernych. Szczególnie skupiają się na osobach młodych, którym pokazują, że wiara nie musi być nudna.

Ostatnio informowaliśmy o tym, że popularny na TikToku “Ksiądz z osiedla” pokazał, jak imprezuje z młodzieżą pod mostem. Wśród aktywnych w mediach społecznościowych kapłanów pojawiają się również poważniejsze treści.

Ksiądz Sebastian Picur chętnie odpowiada na pytania zadawane przez internautów. Porusza również trudniejsze rozterki wiernych chodzących do kościoła, jak na przykład ta dotycząca tego, kto pójdzie po śmierci do piekła. Niespodziewanie duchowny podzielił się osobistym wyznaniem.

Zaskakujące słowa Tomasza Kammela w Opolu. Zaczął mówić o TVN i Polsacie

Ksiądz wrócił pamięcią do seminarium, opowiedział o przykrym wydarzeniu

Ksiądz służący obecnie w jednej z parafii na Podkarpaciu chciał pokazać, że również duchowni miewają gorsze dni, jeśli chodzi o niezachwianą wiarę. Ks. Picur wrócił pamięcią do czasów seminarium.

Niewyświęcony jeszcze ksiądz poważnie zwątpił w sens swojego planu na życie. - Największy kryzys wiary, jaki do tej pory miałem, pojawił się na trzecim roku w seminarium. Byłem wtedy wolontariuszem w hospicjum - zaczął swoje osobiste wyznanie kapłan.

Jednego dnia do hospicjum trafił młody chłopak. - Został przez przypadek pobity. Przez kilka miesięcy był w śpiączce. Przez ten czas gorliwie modliłem się do Boga o uzdrowienie pacjenta - powiedział do widzów na TikToku ksiądz. Ciąg dalszy tej historii nie jest wesoły.

Ksiądz opowiedział o kryzysie wiary, "miałem żal do Boga"

Gorliwe modlitwy nie przyniosły jednak efektu, na który liczył przyszły ksiądz. - Niestety po roku chłopak zmarł. Miałem wtedy żal do Boga, dlaczego ta dobra intencja nie została spełniona. Na modlitwie zadawałem wiele pytań. Panie Boże, dlaczego. Nie rozumiem tego - tłumaczył okoliczności kryzysu wiary.

Niespodziewanie przyznał, że po kilku dniach podczas adoracji otrzymał odpowiedź. - Jakieś pełne pokoju natchnienie i wewnętrzne przekonanie: <on już jest przy mnie, zdrowy i szczęśliwy. Twoje modlitwy zostały przyjęte> - oświadczył ksiądz.

Widzowie podziękowali kapłanowi za to osobiste wyznanie. Część z nich boryka się obecnie z kryzysem wiary. Sporo osób nie jest w stanie pogodzić z niesprawiedliwością i krzywdą doświadczana przez niewinne osoby. - Dziękuję księdzu za te słowa, podobnie trudna i zarazem piękna historia dotyczyła mojego Brata Piotra - czytamy w jednym z wielu podobnych komentarzy pod nagraniem księdza. - Piękne świadectwo. Bóg zapłać. Pan Bóg zabrał mi męża, zostałam z 6 dzieci. Pan Bóg dobrze wiedział, co dla nas jest najlepsze - dodała kolejna osoba.