Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ksiądz chwycił za mikrofon i wypalił do Nawrockiego, te słowa słyszał cały kraj. Niebywałe, jak się tłumaczy
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 29.01.2025 11:50

Ksiądz chwycił za mikrofon i wypalił do Nawrockiego, te słowa słyszał cały kraj. Niebywałe, jak się tłumaczy

Karol Nawrocki
Fot. Adam Burakowski/East News

Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas jednego ze spotkań z Karolem Nawrockim. Kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość nagle usłyszał, że ma “wymierzyć prawy prosty”. W sprawie zabrał głos zamieszany w sprawę ksiądz Jan Jóźwiak. Wydał specjalne oświadczenie, w którym tłumaczy zdarzenie. 

Mówił, żeby Nawrocki "wymierzył prawy prosty"

Zaskakująca wymiana zdań miała miejsce podczas wtorkowego spotkania Karola Nawrockiego z mieszkańcami Ciechanowa. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat nagle dostał pytanie o jednego z jego krytyków, a chwilę później jego rozmówca polecił mu, aby “wymierzył prawy prosty”. Sytuacja wywołała sporo kontrowersji, jest już oświadczenie księdza Jana Jóźwiaka

ZOBACZ: Pilne wieści dla posiadaczy posesji, niektórzy zapłacą 10 razy więcej. Zacznie się 15 marca

Znalazłeś w skrzynce list z Opola? Lepiej go nie wyrzucaj. Zaledwie 7 dni, by zapłacić

Ksiądz zabrał głos ws. spotkania z Karolem Nawrockim

Sprawa dotycząca spotkania z Karolem Nawrockim wywołała szereg kontrowersji. W środę, 29 stycznia, kandydat na prezydenta został zapytany przez ks. Jana Jóźwiaka, proboszcza parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie, o sytuację z prof. Antonim Dudkiem. Wszystko w związku z krytyką Nawrockiego – historyk często określa go jako “bezwzględnego”. Chwilę potem na sali dało się słyszeć zaskakujące słowa. 

ZOBACZ: Owsiak postawił ultimatum i się zaczęło, TV Republika w potężnych opałach. Tak źle jeszcze nie było

Jest oświadczenie księdza. Tak się tłumaczy

Karol Nawrocki dostał zaskakujące pytanie, które teraz obiega media ze względu na kontrowersje z nim związane. Jednocześnie wciąż nie milkną echa doniesień  dotyczących apartamentu “Deluxe” w Muzeum II Wojny Światowej. Karol Nawrocki, będąc ówczesnym dyrektor w Gdańsku, miał korzystać z niego przez ponad pół roku i jednocześnie nie płacić za pobyt. W tym samym czasie posiadał on prywatne mieszkanie, znajdujące się zaledwie 5 km dalej. Pojawiły się także nowe informacje w sprawie. 

Władze Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wydały oświadczenie, w którym zaprzeczają, że apartamenty w muzeum były przeznaczone dla poprzedniej dyrekcji. Ponadto według muzeum ”nie jest prawdą, że apartamenty i pokoje gościnne usytuowane w gmachu muzeum powstały jako mieszkania przeznaczone dla poprzedniej dyrekcji. Ani dyrektor prof. Paweł Machcewicz, ani żaden z jego zastępców nie spędzili w tych pomieszczeniach nawet doby". Nieprawdziwe miało być stwierdzenie, że „przez cały okres pandemii apartamenty i pokoje w gmachu muzeum pozostawały wyłączone z użytku”. Karol Nawrocki miał blokować apartament Deluxe w sumie przez 200 dni. Spośród 15 rezerwacji, których dokonał, odnotowano 10 dziesięciodniowych lub krótszych oraz 5 na okres dłuższy niż 10 dni. Doniesienia te były szeroko komentowane w mediach, także przez premiera Donalda Tuska

Kiedy budowaliśmy Muzeum II Wojny Światowej, zakładaliśmy, że będzie ważną instytucją publiczną. PiS z Nawrockim zrozumieli, że domem – napisał prześmiewczo na platformie X. 

Szef IPN w komentarzu zripostował to stwierdzenie. 

Kiedy w bólach budowaliście MIIWŚ, nie zapomnieliście o budowie apartamentu dla Pawła Machcewicza (Pana Doradcy, poprzedniego Dyrektora Muzeum). Dopóki nie wybudowaliście mu mieszkania w Muzeum, płaciliście za jego mieszkanie na Długim Targu. Zapomnieliście natomiast o ojcu Kolbe i Rodzinie Ulmów na wystawie w tym samym Muzeum. W międzyczasie przegraliście proces, a Muzeum się pięknie rozwinęło. Odzyskaliśmy dla Polski Westerplatte, z którego zrobiliście śmietnik. Pochowaliśmy po 80 latach Bohaterów. I właśnie dlatego tak nieładnie kłamiecie. I także dlatego przegracie najbliższe wybory. Miłego dnia Panie Premierze – stwierdził Karol Nawrocki. 

Z kolei w trakcie wtorkowego spotkania z Karolem Nawrockim ksiądz Jan Jóźwiak zwrócił uwagę na krytykę prezesa IPN ze strony Antoniego Dudki. 

Co do pana ma prof. Dudek? – zastanawiał się.

Po chwili duchowny dodał ”radę” dla Nawrockiego.

Radzę, żeby mu pan prawy prosty, albo lewy wymierzył, jak pan go spotka. Tylko niech pan broni życia dzieci, a pan Bóg będzie błogosławił i pan wygra na pewno. Szczęść Boże! – powiedział.

Wiele osób uznało, że ksiądz Jóźwiak wzywa kandydata na prezydenta do przemocy. Krytyka spadła także na Nawrockiego ze względu na brak stanowczej reakcji na takie rady. Nieoczekiwanie w sprawie głos zabrał sam duchowny, który tłumaczył się ze swoich słów. 

W odniesieniu do wczorajszej wypowiedzi, chciałbym wyjaśnić z pokorą, że miałem na myśli przenośnię, ponieważ Pan Karol Nawrocki był bokserem. Chodziło tylko o to, aby udzielić celnej riposty Panu Profesorowi Antoniemu Dudkowi, który nadmiernie krytykuje Pana Karola – przekonuje w mediach społecznościowych.

Ksiądz dodał, że ”szanuje cały dorobek naukowy Pana Profesora i jest on dla niego autorytetem”.

Jestem z natury pacyfistą i nigdy nikogo nie pobiłem. Tych, którzy źle zrozumieli moją przenośnię serdecznie przepraszam. Przepraszam również Pana Profesora Antoniego, ale nigdy nie namawiałem nikogo do bicia. Jest mi przykro, że moja wypowiedź będzie wykorzystywana na różne sposoby – czytamy.