Owsiak postawił ultimatum i się zaczęło, TV Republika w potężnych opałach. Tak źle jeszcze nie było

Jerzy Owsiak stawia ultimatum. Wszystko to po 33. finale WOŚP

Za nami 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na który składało się 1687 sztabów, w tym 94 w 24 krajach świata. Odbyły się aukcje internetowe, koncerty, pikniki i wydarzenia sportowe i tradycyjne Światełko do Nieba. Wiadomo już, że wszystkie te działania przełożyły się na ogromną kwotę zebranych środków na zakup najnowocześniejszego sprzętu do diagnostyki i chirurgii onkologicznej oraz aparatury wykorzystywanej w leczeniu dzieci z chorobami hematologicznymi, czyli krwi i układu krwiotwórczego. 

Po Światełku do Nieba, o godz. 20.30, zebrana kwota wzrosła do 105 milionów złotych. 178 mln 531 tys. 625 zł to z kolei kwota, która pokazała się na koncie fundacji w niedzielę przed północą. Ostateczny rezultat zbiórki, który zapewne będzie jeszcze wyższy, WOŚP ogłosi za kilka tygodni.

ZOBACZ: Przełomowe wieści dla seniorów, chodzi o nową waloryzację. Niesłychane, o ile wzrosną ich emerytury

Zapłacił 3 zł i rozbił bank w Lotto, nie musi pracować do końca życia. Polska ma kolejnego milionera Czytaj dalej

Telewizja Republika ma problem, wszystko przez deklarację Owsiaka

TV Republika znalazła się w niekorzystnej sytuacji za sprawą najnowszej deklaracji Jerzego Owsiaka. Przypomnijmy, że stacja zdecydowała się w tym roku na zaskakujący ruch ws. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie tylko uderzała w samego prezesa, ale także w całą fundację i na finał stworzyła własne “serduszka”. Akcja odbywała się pod hasłem: “Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę” i miała na celu zniechęcenie społeczeństwa do wspierania WOŚP. Kolejne przedsiębiorstwa informują o niekorzystnych dla stacji decyzjach, wszystko przez zapewnienia prezesa WOŚP, że nie będzie z nimi współpracował, jeśli nie spełnią jednego warunku. 

ZOBACZ: Nowy, aż 3-miesięczny, urlop. Kandydat na prezydenta zaskoczył deklaracją

Jest kolejna reakcja na ultimatum Jerzego Owsiaka. Cios dla TV Republika

Jerzy Owsiak podjął zdecydowane działania w sprawie TV Republika. Stacja w okolicach finału zaplanowała krytyczne komentowanie działań Owsiaka na rzecz promowania własnej inicjatywy "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”. Propagowana przez TV Republikę akcja dobiegła końca niedługo po ujawnieniu gróźb śmierci, jakie Jerzy Owsiak otrzymywał podczas przygotowań do styczniowego finału. Zbiegło się to w czasie z opublikowaniem przez Instytut Monitorowania Mediów raportu, z którego wynika, że aż 89 proc. materiałów na temat WOŚP prezentowanych w Republice miało negatywny wydźwięk.

Fundacja Basta, której prezesem jest znany aktywista Bart Staszewski, zleciła Instytutowi Monitorowania Mediów S.A., a dokładniej należącej do tej grupy firmie PSMM, przygotowanie raportu medialnego, który poświęcony został wizerunkowi Jerzego Owsiaka prezentowanego w stacjach TV Republika i wPolsce24.

Analiza medialna, przeprowadzona w dniach 1–12 stycznia 2025 r. na podstawie przekazów medialnych stacji TV Republika i wPolsce24, ujawnia celową i zorganizowaną kampanię mające na celu zdyskredytowanie osoby Jerzego Owsiaka oraz podważenie zaufania do działań charytatywnych WOŚP. Ekwiwalent reklamowy czasu propagandy to prawie 4 miliony złotych – czytamy w informacji prasowej fundacji Basta.

W poniedziałek prezes WOŚP Jerzy Owsiak ponownie zabrał głos w sprawie stacji. Podczas konferencji podsumowującej 33. Finał WOŚP oświadczył, że jeżeli jakakolwiek firma chce współpracować z WOŚP "i chce się reklamować w tamtej telewizji, to musi wybrać".

Jeżeli jakakolwiek firma chce z nami współpracować i chce się reklamować w tamtej telewizji, musi wybrać. Nie będziemy z wami współpracowali, jeżeli będziecie się reklamowali w Telewizji Republika, która jest antyonkologiczna, antyhematologiczna, antyludzka momentami – mówił prezes fundacji. 

Jerzy Owsiak wskazał, ze nie tylko on, ale i cały zespól fundacji od tygodni mierzy się z ogromym hejtem. Prezes WOŚP dostawał groźby śmierci, w związku z czym zatrzymano kilka osób, w tym co najmniej jedna miała inspirować się telewizyjnymi materiałami.

Wirtualna Polska zwróciła się z pytaniem do firm współpracujących z WOŚP, a które jednocześnie reklamują lub niedawno reklamowały się w Republice. Odpowiedź jako pierwsza napłynęła z sieci sklepów Lidl Polska. Wskazano, że firmę wyróżnia “neutralność światopoglądowa” i “chce ona dotrzeć do jak najszerszej grupy klientów, dlatego jest obecna w różnych kanałach telewizyjnych i stacjach radiowych”. 

Za zakup reklam medialnych jest odpowiedzialny dom mediowy - w przytoczonej telewizji mamy wykupione świadczenia do marca br. W tej stacji emitowane były spoty o zbiórkach WOŚP w sklepach Lidl Polska w ubiegłym i bieżącym roku – wskazano. 

Nie obyło się jednak bez stanowczej deklaracji. Lidl zapowiada wycofanie swoich reklam z TV Republika, jeśli nie zostanie spełniony jeden warunek. 

Informujemy również, że w przypadku braku dojścia do porozumienia przez dwie strony tej dyskusji, tj. fundacji oraz stacji telewizyjnej, nie przewidujemy dalszych emisji spotów reklamowych we wskazanej przez Pana stacji – czytamy w odpowiedzi firmy.

Teraz wiadomo już, że kolejna firma rezygnuje z reklam w Telewizji Republika. Tym razem nie jest to jednak sieć sklepów, a producent słodyczy – Wawel. Firma przekazała oświadczenie dla Wirtualnej Polski.

Biorąc pod uwagę misję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jej istotną rolę w społeczeństwie oraz stanowisko prezesa organizacji - Jerzego Owsiaka, firma Wawel zaprzestanie emisji swoich reklam w niektórych stacjach, co nastąpi w najwcześniejszym możliwym terminie, tj. od 1 marca 2025 r. – stwierdzono. 

Małgorzata Węgierek z Havas Media Network w rozmowie z "Pressem" Przekonywała jednak, że deklaracja prezesa WOŚP może być jedynie sygnałem dla firm, a nie faktyczną zapowiedzią działań. 

Chciał w ten sposób powiedzieć, że marki mają wybór, po stronie jakich wartości chcą się opowiedzieć. Nie wiem, w jaki sposób taka decyzja miałaby być egzekwowana zarówno przez klientów, jak i sam WOŚP – mówiła.

Przypomnijmy, że ostatni duży ”odpływ” reklamodawców od Telewizji Republika nastąpił w styczniu 2024 roku, kiedy to poruszenie w mediach wywołały m.in. wypowiedzi Jana Pietrzaka, który "żartował", że w Polsce "mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, Majdanku, w Treblince, w Sztutowie". W telewizji wciąż jednak reklamuje się wiele firm.

Stacja TVN24 opublikowała raport, według którego w latach 2017-2023 TV Republika otrzymała 35 mln zł od spółek Skarbu Państwa. Całkowite wsparcie dla mediów Tomasza Sakiewicza wyniosło 150 mln zł. Sponsorami byli wówczas m.in. PKN Orlen, Grupa Azoty, PKO BP, Poczta Polska, Lasy Państwowe czy Ministerstwo Ochrony Środowiska. Przeprowadzony przez Ministerstwo Aktywów Państwowych po zmianie władzy audyt potwierdził te dane.