Ks. Andrzej Kobyliński zabrał głos ws. tuszowania pedofilii. Powiedział, co powinno grozić duchownym

Duchowny chce poważniejszych kar dla księży

Arcybiskup Marian Gołębiewski ma ponadto przekazać "odpowiednią kwotę" - z własnej kieszeni - na rzecz Fundacji św. Józefa z przeznaczeniem na prewencję i towarzyszenie ofiarom wykorzystania seksualnego. Wiele osób nie rozumie takiego rozwiązania.

- Te kary mają głównie wymiar symboliczny, ale zakaz udziału w uroczystościach świeckich czy kościelnych dla osoby, która przez dziesięciolecia przywykła do życia na świeczniku, jest dotkliwy i musi boleć. W ten sposób ukarani biskupi zostają upokorzeni w oczach społeczeństwa - skomentował ksiądz Andrzej Kobyliński w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Kara finansowa powinna być dotkliwa i dopasowana do możliwości konkretnej osoby. A biskupi w Polsce pod względem finansowym mają się bardzo dobrze, nigdzie indziej na świecie ich dochody nie są tak wysokie w porównaniu z innymi grupami zawodowymi - dodał duchowny.

Zagubione majątki

Ksiądz jest przekonany, że w niektórych przypadkach "należałoby cały majątek biskupi przekazać na rzecz ofiar". Kapłan zastanawiał się również, dlaczego nikt nie dochodzi, gdzie podziały się majątki kardynała Henryka Gulbinowicza czy arcybiskupa Juliusza Paetza.

- Na pewno warto odnaleźć te pieniądze i przekazać w całości na odszkodowania - zauważył ksiądz Andrzej Kobyliński.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Paweł Kukiz poprosił internautów o pomoc w zbiórce pieniędzy

• W studiu TVN momentalnie zapadła cisza. Prowadzący popełnił gafę

• Nowe przepisy w zakresie rowerów i hulajnóg elektrycznych. Straż miejska zyskała większe uprawnienia

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: WP