Krystyna Pawłowicz oskarżona o rasizm. Sprawa trafiła do sądu
Kolejne czarne chmury zbierają się nad Krystyną Pawłowicz. Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, która jest obecnie najbardziej kontrowersyjnym sędzią w składzie Trybunału Konstytucyjnego, oskarżona została o nawoływanie do nienawiści na tle rasowym. Akt oskarżenia jest już w sądzie, a na ławie zasiąść ma także 11 innych polityków Zjednoczonej Prawicy.
Krystyna Pawłowicz nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio głośnym echem odbiła się jej krytyka pod adresem nowej miss Polonia Krystyny Sokołowskiej, której była posłanka zarzuciła, że ta ma... "za długie zęby".
Znana z tego, że sama nie toleruje negatywnych opinii na swój temat Pawłowicz nie oszczędziła także Donalda Tuska, który określił ją mianem "teoretycznie ważnej pani". W odpowiedzi stwierdziła, że były premier lansuje się na jej nazwisku, a wyborców PO nazwała "Cybami".
Publiczne obelgi to chleb powszedni dla sędzi Trybunału Konstytucyjnego, stawiającej się ponad prawem. W końcu jednak i ona doczekała się stanowczej reakcji oburzonych jej zachowaniem, którzy zgłosili do sądu sprawę sprzed 4 lat.
Akt oskarżenia przeciwko Pawłowicz trafił do sądu
- Do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa wpłynął subsydiarny akt oskarżenia złożony przez oskarżyciela posiłkowego R.G. Sprawie nie wyznaczono terminu - przekazało biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie dziennikarzom "Super Expressu".
Krystynie Pawłowicz zarzuca się nawoływanie do nienawiści na tle rasowym. Chodzi o spot wyborczy PiS z 2018 roku traktujący o samorządzie.
- Samorządowcy PO szykują się do przyjęcia uchodźców. [...] Pojawiły się enklawy muzułmańskich uchodźców, dziś mieszkańcy boją się wychodzić po zmroku na ulicę; napady na tle seksualnym, akty agresji stały się codziennością mieszkańców - to tylko niektóre ze zdań pojawiających się w reklamie.
Oprócz byłej posłanki PiS na ławie oskarżonych zasiąść może także 11 parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy, m.in. szef MON Mariusz Błaszczak, minister kultury Piotr Gliński i europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki.
Liczne problemy Pawłowicz z prawem
Jak powiedział w rozmowie z "SE" oskarżyciel subsydiarny Rafał Gaweł, PiS w obrzydliwy sposób - dla zbicia kapitału politycznego - wykorzystał ludzi uciekających przed wojną. Za czyny, które zarzuca się politykom kodeks, przewiduje karę nawet dwóch lat pozbawienia wolności. Trzeba jednak zaznaczyć, że Pawłowicz chroniona jest immunitetem sędziowskim i póki zasiada w TK istnieją znikome szanse, że zobaczymy ją na sali sądowej.
To zresztą nie pierwsze kłopoty z prawem, których na razie udaje się uniknąć byłej parlamentarzystce. Na przełomie kwietnia i maja media informowały o jej nieprawidłowo wypełnionym oświadczeniu majątkowym.
Konstytucjonaliści nie kryją oburzenia tym, że Pawłowicz sama złamała przepisy, które uchwalała. Niektórzy twierdzą nawet, że w konsekwencji powinna ona zrzec się urzędu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl, SE