Koszmar na drodze, nie żyje troje nastolatków. Z samochodu nic nie zostało

Tragiczne doniesienie z jednej z polskich miejscowości. Na ruchliwym odcinku doszło do wypadku, w którym zginęły trzy bardzo młode osoby. Mundurowi przekazali już wstępne ustalenia co do okoliczności zdarzenia.
Kolejny wypadek śmiertelny
Wraz z nadejściem ochłodzenia warunki na drogach stały się bardzo niebezpieczne, a policja coraz częściej apeluje do kierowców, aby zachowali rozwagę podczas jazdy. Według statystyk mundurowych, tylko w sobotę, 14 grudnia doszło do aż 51 wypadków na polskich drogach. Niestety, niektóre z nich okazały się śmiertelne. Przykładem jest tragedia, jaka miała miejsce w województwie lubelskim.
ZOBACZ: Nie żyje miliarder, założyciel odzieżowego giganta. Zginął podczas górskiej wycieczki
Dramatyczny wypadek na autostradzie A1. Samochód wbił się w tył ciężarówki, jest nagranie Ojciec i trójka dzieci zginęli w pożarze. Burmistrz podjął ważną decyzję, właśnie to ogłoszonoTragedia na drodze, nie żyje troje nastolatków
Do zdarzenia doszło sobotniej nocy, 14 grudnia około godziny 23:00 na drodze krajowej nr 671 w miejscowości Nowowola (pow. sokólski, woj. podlaskie). Mundurowi otrzymali wówczas zgłoszenie o wypadku z udziałem samochodu osobowego. Na miejsce natychmiast ruszyły wszystkie służby. Tam okazało się, że doszło do poważnej tragedii.
ZOBACZ: Dramatyczny wypadek na polskiej trasie. Są ranni, lądował śmigłowiec LPR
Nie żyją trzy młode osoby
Jak informują mundurowi, kierujący osobowym oplem astrą, z nieustalonych dotąd przyczyn, na łuku drogi stracił stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z jezdni, po czym z impetem uderzył w drzewo. W wyniku wypadku zginęły trzy osoby - kierowca i dwóch pasażerów. Czwarty uczestnik zdarzenia został przewieziony do szpitala.
Jak przekazał serwis bialystokonline.pl, powołując się na rzecznika prasowego podlaskiej policji Tomasza Krupę, ofiary to mieszkańcy powiatu sokólskiego. Nie żyją 19-letni kierowca oraz 16 i 17 letni pasażerowie. 18-latek jest hospitalizowany.
Na chwilę obecną nie wiadomo, jakie są przyczyny zdarzenia - to zbadają śledczy pod nadzorem prokuratora. Mundurowi apelują do kierowców, by byli ostrożni na drogach, szczególnie w trudnych warunkach zimowych.









































