Kolejna awantura w Sejmie. Opozycja domagała się unijnych pieniędzy "Gdzie jest kasa?"
Znowu zagotowało się na sejmowej sali posiedzeń. Tym razem poszło o pieniądze, a w zasadzie o ich brak. Najpierw poseł Lewicy, Krzysztof Gawkowski domagał się od Mateusza Morawieckiego wyjaśnień dotyczących unijnych środków. Na stawiane pytania, zamiast premiera, odpowiedzi udzielił mu minister Grzegorz Puda. odpowiedź nie usatysfakcjonowała przedstawiciela opozycji, który z kolegami z sejmowych ław, zaczął skandować "Gdzie jest kasa?".
Trwają obrady sejmu dotyczące m.in. projektów ustaw wprowadzających maksymalną cenę energii oraz zakładających sprzedaż tańszego węgla przez samorządy. Prace poprzedził szereg wniosków formalnych. Wśród wnioskodawców znalazł się m.in. Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.
Zarzucił on premierowi Mateuszowi Morawieckiemu brak konsekwencji, a partii rządzącej "kradzież" unijnych środków. Odpowiedź Grzegorza Pudy, w imieniu szefa rządu, tylko dodatkowo rozwścieczyła polityków opozycji.
Opozycja domaga się unijnych pieniędzy
- Panie premierze, gdzie są te pieniądze, tyle czekamy. Cztery razy przez ten czas podawał pan terminy, a pieniędzy z Unii Europejskiej jak nie było, tak nie ma. Prawo i Sprawiedliwość okrada Polaków ze środków, które powinniśmy już dostać. To są nasze pieniądze na drogi, bezpieczeństwo, politykę społeczną cyfryzację. To jest możliwość szybszego rozwoju, walka z inflacją - grzmiał z sejmowej mównicy Krzysztof Gawkowski.
– Wywołujecie wojnę, dość tego. Prawo i Sprawiedliwość to partia, która chce nas wyprowadzić z UE. Nie ma na to zgody, pieniądze z Unii natychmiast – nie krył oburzenia polityk.
📌Posłowie debatują nad projektem przepisów regulujących dystrybucję węgla przez samorządy do indywidualnych gospodarstw domowych przy niższych cenach zakupu. pic.twitter.com/rnnQ1RCnSu
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) October 20, 2022
Na słowa posła lewicy odpowiedział minister funduszy i polityki regionalnej, który zarzucił mu "insynuacje i mówienie nieprawdy" – To są informacje nieprawdziwe, które nasza kochana opozycja wraz z przedstawicielami, których macie w Brukseli, powtarza od pewnego momentu po to, aby te pieniądze do Polski nie przyszły – ripostował Grzegorz Puda.
"Gdzie jest kasa?"
W trakcie przemówienia ministra funduszy i polityki regionalnej, z sejmowych ław, zajmowanych przez polityków Lewicy, zaczęły dobiegać głośne "Gdzie jest kasa?" - To wasz lider Donald Tusk, przedstawiciele w Komisji Europejskiej robią wszystko, aby te pieniądz do Polski nie wpłynęły – oznajmił minister Puda.
Natomiast na krzyki Gawkowskiego wraz z kolegami, odpowiedział - Jest tam, gdzie opozycja robi wszystko, aby tych pieniędzy nie było - padło z mównicy sejmowej.
– Wy staracie się o to, aby Polacy z tych pieniędzy, skorzystać nie mogli. To opozycja robi wszystko. Jesteście jedyną europejską opozycją, jeśli chodzi o kraj, która powoduje, że pluje, narzeka na swój własny kraj. Wstydzilibyście się – podsumował Grzegorz Puda.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: wprost.pl