Kobieta dorwała mikrofon i wypaliła do Nawrockiego, ten tylko się uśmiechnął. Huczy o tym w całej Polsce

Karol Nawrocki, znany polityk i kandydat w nadchodzących wyborach, z pewnością nie spodziewał się, jak potoczy się jego spotkanie z wyborcami w Wyszkowie. Wszystko przebiegało zgodnie z planem do momentu, gdy jedna z uczestniczek postanowiła przejąć mikrofon. To, co powiedziała, wywołało salwę śmiechu i natychmiast obiegło media społecznościowe, a cała Polska zaczęła huczeć o tym niecodziennym incydencie.
Przebieg kampanii wyborczej Nawrockiego
Karol Nawrocki nie zwalnia tempa. Jego kampania wyborcza to prawdziwy maraton spotkań, rozmów i bezpośredniego kontaktu z wyborcami. Od wczesnych godzin porannych do późnych wieczorów, polityk odwiedza kolejne powiaty, spotykając się zarówno z mieszkańcami mniejszych miejscowości, jak i większych miast.
Tak intensywna trasa to nie tylko sposób na budowanie rozpoznawalności, ale przede wszystkim okazja, by wsłuchać się w głosy ludzi, ich potrzeby i obawy.
Wyszków stał się kolejnym przystankiem na intensywnej trasie wyborczej kandydata obywatelskiego. Polityk od tygodni odwiedza powiaty w całym regionie, prowadząc bezpośrednią kampanię i starając się dotrzeć do jak największej liczby wyborców.
Tym razem jednak jego spotkanie odbiło się szerokim echem, wzbudzając natychmiastową reakcję obecnej na miejscu publiczności.

Kobieta nagle wypaliła do Karola Nawrockiego. Sala od razu zareagowała
Spotkanie miało charakter otwarty, z możliwością zadawania pytań, ale nikt nie przewidział, że jedna odważna kobieta postanowi wykorzystać tę okazję w tak zaskakujący sposób. Kiedy mikrofon znalazł się w jej rękach, przez chwilę w sali panowała cisza, a potem... reakcja tłumu była piorunująca.
Nawrocki, choć wyraźnie zaskoczony, zareagował jedynie uśmiechem, który mówił więcej niż tysiąc słów.
Kobieta, która przejęła mikrofon, od razu rozbawiła całą publiczność. Jej słowa, wypowiedziane z pewnością siebie i odrobiną humoru, natychmiast rozluźniły atmosferę. Publiczność zaczęła się śmiać, a wielu uczestników nie kryło swojego rozbawienia. Nawrocki, który wcześniej odpowiadał na poważne pytania dotyczące swojej kampanii, nie spodziewał się takiego zwrotu akcji.
ZOBACZ TAKŻE: "ODCHODZĘ". Mocna deklaracji Szymona Hołowni. Szykuje się poważne starcie
Złote słowa kampanii
Najważniejsze jednak było to, co kobieta powiedziała, wzbudzając śmiech i refleksję jednocześnie:
"Chodzę, zbieram podpisy poparcia dla Pana Karola Nawrockiego i niektórzy pytają mnie kto to jest? Krótko odpowiadam, przeciw Tuskowi. A, to podpiszę!"
Te słowa, choć wypowiedziane żartobliwie, stały się symbolem całego spotkania i jednym z najczęściej cytowanych komentarzy tej kampanii.
Nagrania z tego momentu szybko trafiły do internetu, gdzie rozeszły się błyskawicznie. Komentatorzy polityczni podkreślają, że sytuacja ta, choć zabawna, pokazuje też, jak wielkie emocje budzą nadchodzące wybory.






































