Wyszków. 22-letnia kobieta z nieznanych jeszcze przyczyn znalazła się na nieoświetlonym odcinku trasy S8. Jeden z jadących samochodów potrącił pieszą. Kierowca był przekonany, że potrącił zwierzę i zatrzymał się dopiero 2 km dalej. Policja komentuje sprawę.
Sąd Rejonowy w Wyszkowie zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu wobec 57-letniego mieszkańca Wyszkowa podejrzanego o zabójstwo żony oraz teściowej, a także czynną napaść na funkcjonariuszy. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.Jak donoszą funkcjonariusze, ta sprawa to modelowy przykład pracy policji i prokuratury, która bardzo szybko pozwoliła na wiążące ustalenia i w konsekwencji zatrzymanie osoby podejrzanej o podwójne zabójstwo. Wytypowanie podejrzanego i jego zatrzymanie było efektem prowadzonych przez wyszkowskich policjantów działań operacyjnych i dochodzeniowo-śledczych.Funkcjonariusze, poszukując sprawcy, sprawdzali każdy dostępny trop, który mógł ich doprowadzić do zabójcy dwóch kobiet. Gromadzony materiał i jego drobiazgowa analiza pozwoliły na wytypowanie podejrzanego w tej sprawie i w konsekwencji jego zatrzymanie. 57-latek w weekend usłyszał prokuratorskie zarzuty zabójstwa dwóch osób, czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz wywieranie wpływu na czynności funkcjonariuszy groźbą bezprawną. W niedzielę, 15 maja, wyszkowski sąd na wniosek policjantów i prokuratora zastosował wobec mężczyzny najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.Przypomnijmy, że we wtorek rano, 10 maja, w pożarze jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Białostockiej w Wyszkowie strażacy ujawnili zwłoki dwóch kobiet w wieki 58 i 83 lat. Wówczas wszczęto bardzo intensywne czynności związane z ustaleniem okoliczności ich śmierci. Do zadań zostali wytypowani najlepsi policjanci z Wyszkowa oraz Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. Śledczy przesłuchali kilkanaście osób, zabezpieczono monitoringi, a na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady.Wstępne czynności wskazywały, że związek ze zdarzeniem może mieć mąż młodszej kobiety, dlatego rozpoczęto poszukiwania 57-latka, w których brało udział kilkudziesięciu policjantów, w tym specjalna grupa poszukiwawcza. Wykorzystany również został policyjny helikopter oraz drony.
W sobotę, 15 stycznia, w miejscowości Grabszczyzna w powiecie wołomińskim znaleziono ciało kobiety w lesie. Makabrycznego odkrycia dokonały dwie kobiety, które tamtędy spacerowały. Policja ujawniła szokującego szczegóły zdarzenia. Znalezione ciało należy do poszukiwanej 67-latki spod Wyszkowa. Kobietę zabił jej 32-letni zięć.Wczoraj, około godziny 12.30 spacerujące po lesie w miejscowości Grabszczyzna (gmina Strachówka, powiat wołomiński) dwie kobiety natknęły się na ludzkie zwłoki. Było to ciało poszukiwanej 67-latki spod Wyszkowa. <<<WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ>>>- Policjanci zabezpieczyli miejsce. Kryminalni pod nadzorem prokuratora wykonali czynności procesowe. Ciało kobiety zostało przetransportowane do prosektorium celem wykonania sekcji zwłok, która dokładnie wyjaśni przyczynę zgonu - przekazał w rozmowie z Goniec.pl kom. Damian Wroczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.Jak dodaje w rozmowie z naszą redakcją - ciało znalezione w sobotę należy do poszukiwanej 67-latki, którą zamordował w grudniu ub. roku jej zięć. Policjanci do ostatniego dnia poszukiwań byli w pełni zaangażowani w działania, które prowadzone były na terenie powiatu wyszkowskiego, węgrowskiego, wołomińskiego, mińskiego oraz m. st. Warszawy. - Każdego dnia dokładnie analizowana była trasa którą mógł przejechać 32-letni zięć Ireny K., a następnie przeszukiwany do niej przyległy teren. Przez te wszystkie dni wykorzystywano nowoczesny sprzęt. Z powietrza obszar przeczesywał policyjny helikopter oraz bezzałogowe statki powietrzne. Pobliskie rzeki i zbiorniki wodne sprawdzane były przez nurków KP PSP w Wyszkowie - dodaje oficer prasowy KPP w Wyszkowie.W działania od samego początku zaangażowani byli również strażacy OSP, żołnierze WOT, funkcjonariusze Straży Leśnej, leśnicy oraz policyjne psy tropiące.
O niebywałym szczęściu i wsparciu ze strony wyszkowskich funkcjonariusz mogą mówić rodzice 4-letniego chłopca, który spadł ze schodów i musiał natychmiast znaleźć się szpitalu. Funkcjonariusze nie czekali ani chwili. Włączyli sygnały i eskortowali rodziców na sygnale, aż do samego szpitalnego oddziału ratunkowego. Liczyła się każda sekunda.W niedzielę, 12 grudnia, dwaj policjanci, mł. asp. Piotr Pet oraz mł. asp. Leszek Liśkiewicz z mazowieckiej grupy SPEED pełnili służbę związaną z kontrolą prędkości oraz trzeźwości kierowców w miejscowości Lucynów. Kiedy mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena usłyszeli, że na tylnej kanapie osobówki jedzie mama z 4-letnim synem, który spadł ze schodów i jest ranny. - Policjanci wiedzieli, że w takiej sytuacji liczy się każda sekunda. Przekazali informację oficerowi dyżurnemu wyszkowskiej policji i bez wahania rozpoczęli pilotaż samochodu. Policyjny radiowóz na sygnałach świetlnych i dźwiękowych pilotował auto z dzieckiem torując drogę do szpitala. Dzięki temu chłopiec szybko i bezpiecznie trafił pod fachową opiekę lekarzy, którzy udzielili mu specjalistycznej pomocy - przekazał kom. Damian Wroczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.Na ręce komendanta KPP w Wyszkowie wpłynęły podziękowania od rodziców chłopca, który wraca do zdrowia i dzięki ich błyskawicznej reakcji mógł liczyć na szybką pomoc medyczną.- Gratulujemy Panu Komendantowi, że ma w swoich szeregach takich policjantów, którzy wykazali się ogromną empatią i wrażliwością. W naszej ocenie postawa tych policjantów jest godna podkreślenie, nagrodzenia i naśladowania. Dzięki zachowaniu tych policjantów mały człowiek wie, że Policja jest po to, żeby pomagać, a Pan może być dumny, że właśnie tacy policjanci służą w Pana jednostce - tymi słowami zakończył się list przesłany do Komendanta Powiatowego Policji w Wyszkowie od wdzięcznych członków rodziny rannego 4-letniego chłopca. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:"Wiadomości" TVP nie poinformowały widzów o przegłosowaniu lex TVNDodatkowy zasiłek opiekuńczy dla rodziców i opiekunów. Wyjaśniamy, kto go dostanieSanepid i policja intensyfikują kontrole. Będą działać również w święta i SylwestraJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]źródło: goniec.pl