Kłótnia w Polsat News. Dyskusja o Odrze zamieniła się w tyradę o nieudolności rządu. "Opowiada pan brednie"
Skażenie Odry to nadal gorący temat. Festiwal oskarżeń wobec rządu w programie na żywo na antenie Polsat News. Politycy podczas "Śniadania Rymanowskiego" nie przebierali w słowach oraz zarzutach. - Opowiada pan brednie - powiedziała wiceszefowa Ministerstwa Klimatu. - Nie zaklinajcie rzeczywistości - grzmiał Włodzimierz Czarzasty.
Programy na żywo rządzą się swoimi prawami. Trudno ukryć w nich wpadki, a wulgarne słowa padające bez zapowiedzi nie mogą zostać ocenzurowane. Widzowie Polsatu w niedzielę mieli okazję przypomnieć sobie o żywiole transmisji live.
W porannym wydaniu "Śniadania Rymanowskiego" w Polsat News doszło do spięcia na temat działań rządu w sprawie skażenia Odry. Politycy po raz kolejny udowodnili, że merytoryczna dyskusja to rzadkość, gdyż bardzo szybko nastąpiło przejście z wymiany argumentów do personalnych wyrzutów.
Nie mogli tego wyciąć: rząd w ogniu krytyki, poszło o Odrę
Polacy nie są zaskoczeni, że w programach na żywo dochodzi do kłótni, czy niecodziennych gestów. Niedzielna rozmowa w "Śniadaniu Rymanowskiego" nie była wyjątkiem, jednak dawno już na żywo nie padło tak wiele mocnych słów.
Wyjątkowo doszło do zjednoczenia w stanowisku i politycy kłócili się w dwóch obozach: wszyscy poza PiS, którzy uważają, że w sprawie Odry doszło do szeregu nieprawidłowości i PiS, które uważa, że rząd radzi sobie świetnie.
- Braliśmy pod uwagę kilka hipotez - celowy zrzut toksyn, spuszczenie ścieków poprzemysłowych, warunki naturalne i to, że kilka z nich mogło wystąpić w tym samym czasie. Fakt potwierdzenia złotych alg pokazuje, że zbiegły się w czasie trzy czynniki sprzyjające zakwitowi - niski poziom wód, wysoka temperatura oraz wysokie zasolenie. Odra od kilku lat zmaga się z wysokim poziomem zasolenia, ale to było ponadnormatywne. Szukamy ostatecznej przyczyny. Znalezienie jej pozwoli nam lepiej przygotować się na przyszłość. Wykluczyliśmy rtęć i pestycydy - mówiła Małgorzata Golińska, wiceszefowa Ministerstwa Klimatu.
I się zaczęło. Reprezentant PSL Władysław Teofil Bartoszewski powiedział, że wytłumaczenie o złotych algach jest wygodne, ale stwierdzenie, że winna skażenia Odry jest natura... jest zwyczajnie nieprawdziwe.
- Te algi same się nie tworzą, tylko w związku z tym, co jest do rzeki wpuszczane. Jak pamiętam, wydano około 3500 zezwoleń wodno-prawnych na wylewanie ścieków do Odry, a odkryto przynajmniej sześć tysięcy przypadków takich działań. Problemy zaczęły się w marcu i to zostało zatuszowane, potem były w kwietniu, potem w lipcu i nikt nic nie robił. Po stworzeniu Wód Polskich Odra podzielona jest między Ministerstwo Infrastruktury a Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Rząd obudził się dopiero, gdy alarmowali rybacy. Na pewno system administracyjny nie działa. Zawiadomienia o problemie zignorowano, nie przekazano wyżej - grzmiał w programie na żywo na antenie Polsat News Ludowiec. Była to jedna z najłagodniejszych wypowiedzi w niedzielnym programie Bogdana Rymanowskiego.
"Bzdury" oraz oskarżenia wobec Morawieckiego i Kaczyńskiego
Obecny w studio Polsatu Grzegorz Schetyna po raz kolejny dostarczył argumenty osobom, które grzmią, że próżno szukać równie przezroczystego polityka. - Jeśli słyszę od pani minister informacje, że to złote algi do tego doprowadziły, to chcę powiedzieć wyraźnie, że to nieprawda. Nie wiadomo, co to było i oczekujemy ciężkiej pracy, by poznać prawdziwe przyczyny. Dlatego mówimy o posiedzeniu Sejmu, komisji, informacji od premiera na temat tego, co się stało. Państwo zawiodło - mówił do kamery przedstawiciel PO.
Wojciech Dąbrowski prowadzący "Śniadanie Rymanowskiego" zwrócił się w stronę krytykowanej nieustannie strony Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarz Polsatu zapytał Radosława Fogla, czy to Mateusz Morawiecki nie powinien wypowiadać się w sprawie Odry.
- Apelowałbym o ograniczenie politycznego rozpatrywania tej sprawy, to niczemu nie służy - ani Odrze, ani rozwiązaniu problemu. Pani minister Moskwa jest dziś najwłaściwszą osobą do komunikacji, nie widzę potrzeby zmian. Mamy wiedzę o algach, badamy dalej. Trzeba dojść do sedna tej sprawy - mówił rzecznik prasowy PiS.
Na te słowa dość emocjonalnie zareagował Włodzimierz Czarzasty. - Nikt wam nie mówi, że pan Kaczyński z panem Morawieckim zatruli Odrę. Natomiast wszyscy ze zdziwieniem i przerażeniem patrzymy na to, co stało się po zatruciu, jak niekompetentnie działali państwo w tej sprawie - stwierdził polityk Nowej Lewicy.
Nie można traktować rządu PiS poważnie
- Premier zdymisjonował dwie osoby, nie dymisjonuje się, jak wszystko jest w porządku. Nie zaklinajcie rzeczywistości. To, co zrobiliście, pokazało absolutny chaos kompetencyjny, bezład waszych działań w momencie kryzysu. Dymisją dowiedliście, że macie niekompetentnych urzędników - dodał Włodzimierz Czarzasty.
Wiceszefowa resortu klimatu poczuła się dotknięta oskarżeniami polityka z lewej strony Sejmu. - Może pan obrażać mnie i innych polityków, ale nie urzędników i zarzucać im niekompetencje. Opowiada pan brednie - łatwo jest ferować wyroki, gdy nie ma się ochoty nawet zapoznać z badaniami - stwierdziła zastępczyni Anny Moskwy.
Do tyrady przeciwko rządowi PiS dołączył również reprezentant Konfederacji. - Czas przestać poważnie ich traktować i zmienić system, a nie przenosić uwagę z poważnych problemów na dyskusję na tematy, na których nikt z nas się tutaj nie zna - stwierdził Konrad Berkowicz.
Poseł Konfederacji dodał, że to nie pierwszy oraz, gdy Mateusz Morawiecki jego ministrowie pokazali swoją niekompetencję. - Rząd i instytucje państwowe kompromitują się kolejny raz, jak przy okazji podwyżek stóp procentowych czy stanu epidemii - dodał.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
300 plus: nie wszyscy złożyli jeszcze wniosek o wypłatę pieniędzy. Warto zrobić to do końca sierpnia
Poszukiwany 27-latek uwił sobie gniazdko... w ścianie. Policjanci wyciągnęli go przez ukrytą dziurę
17-letnia motocyklistka zginęła na prostym odcinku drogi. Reanimacja nie przyniosła efektu
Źródło: Polsat news