Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Kasjer zada jedno pytanie. Zanim odpowiesz dobrze się zastanów, może anulować zakupy
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 03.06.2024 10:36

Kasjer zada jedno pytanie. Zanim odpowiesz dobrze się zastanów, może anulować zakupy

sklep
fot. materiały własne (zdj. ilustracyjne)

Chyba każdy z nas miał w swoim życiu taką sytuację, gdy podczas zakupów w sklepie usłyszał przy kasie pytanie: "Czy mogę być winna grosika?". Zazwyczaj wielu z nas przymyka na to oko, nie robiąc problemu kasjerowi, który akurat nie ma drobnych, aby wydać nam resztę. Jak się jednak okazuje, gdy nie wyrazimy na to zgody, sprzedający może nawet anulować nasze zakupy.

"Czy mogę być winna grosika?" słyszał niemal każdy

Sytuacja z klasycznym pytaniem o grosika podczas zakupów zdarza się często, ponieważ wiele produktów na sklepowych półkach ma swoje cenówki zakończone końcówką 99 groszy. Kasjerzy w takim wypadku bardzo często muszą wydawać najdrobniejsze monety, których wiecznie brakuje.

Zdecydowanie łatwiej w takiej sytuacji mają konsumenci korzystający z kas samoobsługowych, lub ci płacący kartą. Ich płatności przebiegają bezproblemowo i bez obaw o wydanie reszty. Co w sytuacji, gdy na zadane pytanie: "Czy mogę być winna grosika?" odpowiemy przecząco? Nie każdy o tym wie. 

Potężne nawałnice przeszły przez Polskę. Wiele miast zalanych, setki interwencji strażaków

UOKiK przypomina - klient powinien mieć odliczoną kwotę

Jak zaznacza Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, sprzedawca w teorii nie ma obowiązku do wydania reszty. To konsument powinien mieć przygotowaną konkretną, odliczoną kwotę.

Zgodnie z kodeksem cywilnym to sprzedawca zobowiązany jest przekazać prawo do własności towaru, a kupujący zapłacić za niego konkretną kwotę cenę. Nie ma mowy o tym, co w sytuacji z kłopotliwym wydaniem reszty w przypadku zakupów, za które klient płaci gotówką.

Warto dobrze zastanowić się nad odpowiedzią

Zgodnie z prawem sprzedawca nie ma obowiązku wydania klientowi reszty. Zazwyczaj jednak kasjerzy w takiej sytuacji dwoją się i troją, ale ostatecznie udaje im się to zrobić, chcąc uniknąć niepotrzebnych konfliktów przy ruchliwej sklepowej kasie.

ZOBACZ: Zrobiła zakupy w Biedronce. ”Zobaczyłam rachunek i smartfon prawie wypadł mi z rąk”

W przypadku, gdy konsument nie zgadza się na to, aby kasjer był "winny grosika", może dojść do sytuacji, w której sprzedający odmówi wydania towaru i anuluje nasze zakupy. Warto zatem dobrze przemyśleć naszą odpowiedź, jeśli kiedykolwiek usłyszymy przy kasie to słynne pytanie.