Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Janusz Korwin-Mikke trafił do szpitala. Przejdzie kolejną operację
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 27.08.2021 08:13

Janusz Korwin-Mikke trafił do szpitala. Przejdzie kolejną operację

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Jakub Kaminski/East News

Janusz Korwin-Mikke ma pecha. W zeszłą niedzielę polityk miał poważny wypadek, który zakończył się operacją. Okazuje się jednak, że to nie koniec kłopotów ze zdrowiem lidera Konfederacji. Konieczne będzie przeprowadzenie kolejnego zabiegu.

Do nieszczęśliwego wypadku doszło w ostatnią niedzielę, podczas gdy Korwin-Mikke wykonywał prace przy swoim domu w podwarszawskim Otwocku. Polityk spadł z drabiny, która złamała się pod jego ciężarem.

- Stałem akurat na aluminiowej drabinie, kiedy ta nagle się złamała. Upadek był na tyle nieszczęśliwy, że złamałem lewą nogę i zwichnąłem staw skokowy. Niezbędna była interwencja lekarza - mówił w rozmowie z Interią.

Potrzebna będzie kolejna operacja

Uraz okazał się na tyle poważny, że polityk trafił na stół operacyjny. Konieczne było umieszczenie w jego nodze drutów, ale na tym nie koniec. Aby przywrócić pełną sprawność, lekarze zaplanowali kolejny zabieg, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Wszystko to wskutek złamania nogi i zwichnięcia stawu skokowego.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Ta informacja z pewnością rozczaruje wszystkich sympatyków prezesa partii KORWIN. Ze względu na kontuzję musiał on odwołać wszelkie wyjazdy oraz spotkania z wyborcami, które planował w najbliższym czasie.

Król wpadek

Janusz Korwin-Mikke może mówić o prawdziwym pechu. W połowie czerwca doznał kontuzji dłoni. Polityk jechał rowerem i upadł na tyle niefortunnie, że złamał palec z przemieszczeniem. Co ciekawe, do wypadku doszło również w niedzielę.

- Miało być plażowanie nad Świdrem, skończyło się na wizycie w szpitalu - relacjonował wówczas Korwin-Mikke na swoim Instagramie i pokazywał wygięty w nienaturalny sposób palec.

Poza tym, polityk musiał się mierzyć z wieloma wpadkami wizerunkowymi. Najpierw polityk zbłaźnił się w Sejmie, kiedy to podczas wystąpienia na mównicy apelował, by zmienić rozporządzenie w sprawie noszenia maseczek podczas obrad, argumentując, że dwutlenek węgla z wydychanego powietrza powoduje „spadek zdolności intelektualnych”.

Później natomiast paparazzi przyłapali go, jak robił zakupy w bieliźnie, co tłumaczył trudnością w ubieraniu się ze złamanym palcem.

Kontrowersje wywołał także zamieszczony przez polityka w lipcu wpis na Twitterze, w którym pytał on internautów, czy w przypadku gdy zginą w wypadku samochodowym, woleliby by ich syna zaadoptowała rodzina islamska czy para gejów.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: natemat.pl, twitter.com

Tagi: