Został już tylko miesiąc do końca Narodowego Spisu Powszechnego. Można zapłacić karę
Trwa Narodowy Spis Powszechny 2021. Na udział w nim mamy czas już tylko do 30 września. Wszyscy, którzy się nie spiszą, muszą liczyć się z konsekwencjami. Główny Urząd Statystyczny skierował już blisko 80 wniosków o ukaranie odmawiających udziału w akcji. Narodowy Spis Powszechny 2021 trwa jeszcze tylko do 30 września. Jest obowiązkowy, a każdemu, kto odmówi w nim udziału, grozi grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł. Tym, którzy podadzą zaś fałszywe dane, grozi kara więzienia do lat 2.
GUS grozi karami za odmowę
Jak informuje GUS, w spisie powszechnym udział wzięło już ponad 18 mln osób, czyli ok. 47,4 proc. ludności Polski. Najchętniej spisujemy się przez internet (11,5 mln osób), 5,5 mln osób do 21 lipca spisali telefonicznie rachmistrzowie, zaś w wywiadach bezpośrednich ponad 0,5 mln osób.
Niecała połowa Polaków to bardzo słaby wynik, biorąc pod uwagę, że do końca spisu pozostało mało czasu. Są też tacy, którzy odmawiają rachmistrzom odpowiedzi na zadawane pytania. Niektórzy definitywnie.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Każdy przypadek odmowy analizujemy i ponownie podejmujemy próbę kontaktu z tymi respondentami, aby wyjaśnić, dlaczego udział w spisie jest ważny i z czego wynika obowiązek. W większości przypadków respondenci ostatecznie realizują spis - wyjaśniła serwisowi PortalSamorządowy.pl Małgorzata Mietkowska, główny specjalista Głównego Urzędu Statystycznego.
Mietkowska ostrzegła także, że w przypadku, gdy respondent definitywnie odmawia realizacji obowiązku spisowego, urzędy statystyczne w województwach przygotowują odpowiednie wnioski i składają zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia na policję. GUS skierował już ok. 80 takich wniosków.
Za odmowę udziału w #SpisPowszechny grozi kara grzywny. Na #policja trafiło już blisko 80 wniosków o popełnienie wykroczenia.
— GUS (@GUS_STAT) July 27, 2021
Udział w spisie jest obowiązkowy. Spisz się ponieważ w spisie #LiczySięKażdy!https://t.co/8Y5GVPt9ea#LiczymySięDlaPolski #NSP2021 #GUS pic.twitter.com/1GIU2AewbA
Loterie i kampanie nie przekonują Polaków
Od kilku miesięcy w mediach i internecie prowadzona jest szeroka kampania mająca na celu promowanie spisu powszechnego. Zachętą do wzięcia udziału miała byc też loteria z cennymi nagrodami. Jak się jednak okazuje, wszystko to za mało, by zachęcić do uczestnictwa w akcji.
Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest niechęć Polaków do dzielenia się informacjami na swój temat. Ponadto, wciąż panuje wśród nas brak zaufania do instytucji państwowych. Innym ważnym powodem jest to, że wiele osób odkłada spisanie się na ostatnią chwilę. Jak informuje jednak GUS, przekonanie o tym, że mamy jeszcze czas jest mylne.
- Zgodnie z art. 17a ust. 1-3 ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r., nie można odmówić przekazania danych rachmistrzowi kontaktującemu się z osobami fizycznymi objętymi spisem. Oznacza to, że czas na samospis mamy do momentu, gdy skontaktuje się z nami rachmistrz - czytamy w serwisie informacyjnym GUS.
Warto więc nie zwlekać z udziałem w akcji do 30 września i spisać się jak najszybciej przez internet lub na infolinii spisowej dzwoniąc pod numer 22 279 99 99.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Dziennikarz Radia Gdańsk stanął w obronie TVN. Z miejsca stracił pracę
Jacek Jaworek odnaleziony? Policyjna obława na dworcu w Tarnowie
Pilna konferencja premiera i szefa KPRM ws. działań w Afganistanie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: businessinsider.com.pl