Gdańsk. Ruszył proces Patryka D., który zamordował i poćwiartował swoją dziewczynę
30 kwietnia 2020 roku policja odnalazła szczątki 23-letniej Pauliny. Miała zostać poćwiartowana i zamordowana przez swojego partnera, Patryka D., z którym wyjechała do Gdańska w marcu 2020 roku i ślad po niej zaginął. Rozpoczął się proces w tej sprawie.
Na wniosek obrońcy oskarżonego, proces został utajniony, by nie godzić prywatny interes Patryka D. i jego rodziny. Rozwiązanie to poparli również oskarżyciele, w tym oskarżyciel posiłkowy i prokuratura.
Gdańsk. Ruszył proces Patryka D., który zamordował i poćwiartował swoją dziewczynę
- Chciałabym go tylko zapytać, dlaczego to zrobił. Moja córka nie zasługiwała na to, co on zrobił z nią, nie ma żadnego wytłumaczenia. Będę czekała na sprawiedliwy wyrok sądu, bo rozmawiać z nim nie chcę. Mam nadzieję, że już nigdy nie wyjdzie zza krat i nikt nie będzie musiał przeżywać tego, co ja - mówiła matka ofiary.
23-letnia Paulina w marcu 2020 roku wyjechała ze swoim partnerem, Patrykiem D., do Nowego Dworu Gdańskiego. Niedługo potem słuch o niej zaginął. Ostatnia wiadomość, jaką otrzymali rodzice brzmiała:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mieszkanie mamy na teraz. Chcę trochę czasu dla siebie na własne życie. Żeby spróbować żyć sama. Byłabym wdzięczna za jakieś dwa miesiące bez kontaktu.
To zaniepokoiło rodzinę, która wezwała policję. Ta na miejscu od początku podejrzewała, że dziewczyna zaginęła w wyniku działań Patryka D., który twierdził jednak, że się rozstali i nie wie, gdzie teraz jest.
Ciało Pauliny P. odnaleziono we wsi Piotrowo niedaleko Nowego Dworu Gdańskiego. Sposób w jaki potraktował ciało byłej ukochanej musiało przyprawić śledczych o mdłości. Poćwiartowane zwłoki zostały rozrzucone po polu i policjanci szukali go w kilku miejscach. W maju 2020 roku Patryk D. przyznał się do zabójstwa. Badania DNA i dochodzenie biegłych potwierdziło jego wersję.
Paulina P. chciała umrzeć? Nic nie potwierdza tej wersji
Patryk D. miał tłumaczyć, że dziewczynę nękały myśli samobójcze i nie radziła sobie w życiu. Chciała, by jej partner pomógł jej odejść. Dochodzenie nie potwierdziło jednak tej wersji wydarzeń.
Funkcjonariusze podejrzewają, że motywem zabójstwa miała być zazdrość Patryka D. Prokuratura ustaliła, że najpewniej podczas jednej z kłótni doszło do eskalacji emocji i zabójstwa.
Patryk D. został określony jako poczytalny po wykonaniu wszystkich badań psychiatrycznych, co oznacza, że może stanąć przed sądem. Grozi mu dożywocie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: interia.pl
