Emeryci grzmią, zabrali głos ws. 13. i 14. emerytury. Nie pozostawili żadnych złudzeń
Seniorzy są mocno podzieleni w kwestii 13. i 14. emerytury. Spora część mówi wprost, że jest to tylko mydlenie oczu pieniędzmi. - I tak jest to za mało - mówi jedna z seniorek zapytanych przez nas o trzynastkę i czternastkę. Co tak naprawdę uważają polscy emeryci?
13. i 14. emerytura to dla seniorów zastrzyk pieniędzy
Pieniądze w ramach 13. i 14 emerytury mają być kołem ratunkowym dla seniorów, których budżety od dawna nie wygrywają starcia z rzeczywistością. Chociaż tzw. czternastki nie dostaje każdy, gdyż to dodatkowe świadczenie zależne jest od zarobków i po przekroczeniu progu obowiązuje zasada złotówka za złotówkę, to zdanie na ten temat ma wiele osób. Nie wszyscy są seniorami.
Wyszliśmy na ulice Warszawy i zapytaliśmy seniorów o ich odczucia. To w końcu do nich trafiają pieniądze z 13. i 14. emerytury. Nie spodziewaliśmy się, że zdania będą aż tak podzielone.
Sensacja w Biedronce. Spojrzysz na paragon i będziesz zaskoczony, wydasz groszeEmeryci zabrali głos ws. 13. i 14. emerytury. Padły ważne słowa
Eryk Błaszak z redakcji Goniec.pl wyszedł na ulicę i postanowił poznać zdanie zwykłych Polaków. Pytał seniorów o 13. i 14. emeryturę, a sami emeryci nie hamowali języka. Nie zabrakło również łapiących za serce wyznań.
- Trzynastka i czternastka to nie są żadne emerytury, to są dodatki do emerytury - powiedziała stanowczo jedna z zapytanych przez nas emerytek. Kobieta zgadza się, że pieniądze w ramach dodatku to nic innego, jak iluzja.
- To jest mydlenie oczu, bo to tak jest rok po terminie. Przecież ile wydawaliśmy w zeszłym roku, ile na początku tego roku, a wyrównanie dostaniemy dopiero pod koniec marca - oświadczył
- Co to jest za trzynastka, czternastka… za gaz przyszło mi 1700 zł za dwa miesiące to jak to można wytrzymać - powiedziała inna z emerytek, która nie ukrywała rozżalenia w głosie. Pieniądze z dodatkowych świadczeń nie są już w stanie pokryć nawet rachunków? Nie wszyscy zapytani przez nas emeryci mieli złe zdanie o tych dodatkowych przelewach od ZUS. Spora grupa wprost przyznała, że te pieniądze realnie wpływają na polepszenie standardu życia seniorów.
Stanowcze słowa seniorów na temat 13. i 14. emerytury
Czy 13. i 14. emerytura poprawia sytuację emerytów? - Oczywiście… uważam, że tak. Mnie podniesiono bardzo czynsz, (…) i to jakoś mi tam pokryło, bo inaczej byłoby gorzej - powiedziała seniorka.
- Wie pan, dla jednych dobrze, dla drugich niedobrze. Ci co mają mało, powinni dostawać, a ci co mają dużo to… nie wiem, czy powinni dostawać - dywagowała jedna z zapytanych przez nas pań.
Inna z emerytek niemal łamiącym się głosem przyznała, że 13. i 14. emerytura to w jej budżecie konieczność. - Pomagają bardzo (dodatkowe pieniądze w ramach świadczeń - przyp. red). Bardzo pomagają, bez tego to nie wyobrażam sobie, jakby to było - mówiła do naszego mikrofonu.
- Pomagają, ale i tak to jest mało - powiedziała w żołnierskich słowach inna kobieta. - Trudno powiedzieć. Ja bym na pewno się obyła bez tego, natomiast moja siostra, która ma 1/3 mojej emerytury… - wskazała natomiast niezdecydowana emerytka, która zgodziła się na występ przed kamerą. - Dobrze niech dają, ale co to to wszystko. Kiedyś było 100 zł, a teraz idę do sklepu i 200 wydaję - wyliczała kolejna osoba.
Jedna z emerytek zdecydowała się na emocjonalne słowa. W pewnym momencie musiała wyciągnąć nawet chusteczkę i obetrzeć oczy. - Ja mam gdzieś te ich trzynastki i czternastki. Teraz to mi starcza, bo mąż nie żyje i przeszłam na jego zarobki, to wystarcza… z ołówkiem w ręku, ale wystarcza mi. Nie dziaduję. Ja mam gdzieś i bułeczki sobie gdzieś kupię, stać mnie jeszcze na to - grzmiała.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.