Dziennikarz TVP Info żartował z teściowej Donalda Tuska. "Ona rządzi Platformą Obywatelską"
Donald Tusk w trakcie transmisji na żywo na Facebooku odczytał wiadomość tekstową od swojej teściowej. Kobieta pisała o zawieszeniu dwóch członków Platformy Obywatelskiej - Borysa Budki i Tomasza Siemoniaka. Zdarzenie to komentowano na antenie TVP Info. "Ona rządzi Platformą Obywatelską" - kpił dziennikarz.
Borys Budka i Tomasz Siemoniak zostali zawieszeni za udział w głośnej imprezie urodzinowej dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka. W Sejmie trwało posiedzenie, podczas którego przemawiał szef Najwyższej Izy Kontroli Marian Banaś. Na wspomnianym przyjęciu pojawili się również politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Problemy w obozie PO
- Donku, wiem, że masz kłopot ze swoimi ludźmi. Jestem po twojej stronie, nie powinni się tak zachować, ale nie pozbywaj się ich, już i tak sporo ludzi z PO odeszło za twoich poprzedników. Teraz w PO każdy jest na wagę złota. Czasem człowiek w jakiejś chwili popełnia błąd, ale potem żałuje. To są pozytywne chłopaki, więcej takich głupot nie zrobią - miała skomentować zdarzenie teściowa Donalda Tuska.
Po odczytaniu wiadomości przywódca Platformy Obywatelskiej stwierdził, że "ma świadomość, że ludzie popełniają błędy", jednak "warto stosowne miary do tych zdarzeń stosować". Konsekwencje wobec Borysa Budki i Tomasza Siemoniaka mają być przestrogą dla innych członków ugrupowania.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Siemoniak nie stracił funkcji wiceprzewodniczącego, a Borys Budka walczy o stanowisko szefa klubu parlamentarnego. Ma szansę je otrzymać, jeśli zdecyduje się na publiczne przeprosiny, których domagają się członkowie Platformy Obywatelskiej.
TVP Info zakpiło z Donalda Tuska
Transmisja Donalda Tuska stała się tematem gorącej dyskusji na antenie TVP Info. Adrian Klarenbach zwrócił się do gościa, Pawła Poncyljusza z Platformy Obywatelskiej z pytaniem, czy zna teściową przywódcy partii. Polityk zaprzeczył.
- No to powinien pan poznać. Ona rządzi Platformą Obywatelską, największą partią opozycyjną w kraju - ironizował Adrian Klarenbach.
Paweł Poncyljusz odpowiedział, że odczytanie wiadomości miało zapewne uspokoić całą sytuację i "dać sygnał, że żadnych decyzji personalnych nie będzie". Wypowiedź polityka stała się powodem kolejnych szyderstw.
- Ale teściowa uspokaja tych dwóch panów zawieszonych? [...] Dziwnym trafem moja teściowa do mnie podczas programu pisać nie chce - kpił Adrian Klarenbach.
Członek Platformy Obywatelskiej nie dał się sprowokować dziennikarzowi. - Dobrze pan wie, że polityk tej klasy, lider chrześcijańskich demokratów w Europie, nie czyta SMS-a od swojej teściowej przypadkiem - skwitował Paweł Poncyljusz.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Dziś w nocy dotrze nad Polskę chmura dwutlenku siarki znad wulkanu Cumbre Vieja
Nie zapłacisz kartą, nie wypłacisz gotówki. Poważne utrudnienia w kilku bankach
Zrobiła sobie zwykłe zdjęcie w aucie. W domu dostrzegła tajemniczą postać chłopca
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: TVP Info