Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Dziennikarz TVN24 ledwo podszedł do mikrofonu i się zaczęło. Ludzie nie mieli litości, skandowali jedno
Michał Pokorski
Michał Pokorski 22.02.2025 15:54

Dziennikarz TVN24 ledwo podszedł do mikrofonu i się zaczęło. Ludzie nie mieli litości, skandowali jedno

Karol Nawrocki
fot. screen Instagram/ @nawrockipl

Wybory prezydenckie w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. Kampanie kandydatów trwają w najlepsze i już obfitują w różne kontrowersyjne sytuacje czy też wypowiedzi. Nie inaczej było w podczas wiecu Karola Nawrockiego. W chwili, gdy jeden z dziennikarzy przedstawił się jako reporter TVN24, zgromadzony tłum nie wytrzymał. Nietypowe sceny obiegły całą Polskę.

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski z największym poparciem Polaków

Kampania przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi nabiera tempa. Kandydaci intensyfikują swoje działania, walcząc o poparcie wyborców poprzez organizację wieców, spotkań oraz aktywną obecność w mediach. Każdy z nich stara się przyciągnąć uwagę społeczeństwa, prezentując swoje programy i wizje dla kraju.

ZOBACZ: Zapytali Karola Nawrockiego o katastrofę smoleńską. Padły mocne słowa

W zbliżających się wyborach, które odbędą się w 2025 roku, najprawdopodobniej wystartuje aż 24 kandydatów. Ostateczna lista nie została jeszcze potwierdzona, ponieważ termin zgłaszania kandydatur upływa dopiero 4 kwietnia. Do tego czasu mogą pojawić się kolejne osoby chętne do walki o najwyższy urząd w państwie. W chwili obecnej na liście kandydatów na urząd Prezydenta RP znajdują się następujące osoby:

  1. Sławomir Jerzy Mentzen
     
  2. Rafał Trzaskowski
     
  3. Grzegorz Michał Braun
     
  4. Szymon Hołownia
     
  5. Adrian Zandberg
     
  6. Wiesław Lewicki
     
  7. Maciej Maciak
     
  8. Magdalena Biejat
     
  9. Marek Woch,
     
  10. Marek Jakubiak
     
  11. Karol Nawrocki
     
  12. Wojciech Papis
     
  13. Romuald Starosielec
     
  14. Paweł Tanajno
     
  15. Dawid Bohdan Jackiewicz
     
  16. Aldona Skirgiełło
     
  17. Dominika Jasieńska
     
  18. Joanna Senyszyn
     
  19. Krzysztof Tołwiński
     
  20. Eugeniusz Maciejewski
     
  21. Katarzyna Cichos
     
  22. Piotr Szumlewicz
     
  23. Wojciech Kubania
     
  24. Włodzimierz Rynkowski
     

Obecne sondaże jasno wskazują, że konieczna będzie druga tura – żaden z kandydatów nie ma szans na uzyskanie ponad 50% głosów już w pierwszym głosowaniu. Najnowszy sondaż Ipsos, przeprowadzony w ubiegłą środę dla „19.30” i TVP Info, potwierdza te przewidywania. Według badania największe poparcie wśród wyborców zdobywają obecnie Rafał Trzaskowski (33%), Karol Nawrocki (24%) i Sławomir Mentzen (15%), co sugeruje, że to między nimi może rozegrać się kluczowa walka o prezydenturę.

Nagła wiadomość na chwilę przed spotkaniem Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem

Karol Nawrocki rozgrzewa polską sferę medialną

W ostatnich tygodniach jednym z najgłośniejszych nazwisk w kampanii wyborczej jest bez wątpienia Karol Nawrocki. Niezależny kandydat aktywnie podróżuje po Polsce, organizując spotkania z potencjalnymi wyborcami i budując swój elektorat. Jego wystąpienia często przyciągają uwagę mediów ze względu na kontrowersyjne wypowiedzi oraz ostre ataki na politycznych rywali. Nawrocki nie ukrywa również swojego sceptycyzmu wobec Unii Europejskiej, co regularnie podkreśla w swoich wystąpieniach.

Podczas jednego z ostatnich wywiadów, udzielonego Wirtualnej Polsce, kandydat odniósł się do trwającej wojny na Ukrainie, przedstawiając swoją nietypową interpretację sytuacji. Jego zdaniem Unia Europejska ponosi częściową odpowiedzialność za wybuch konfliktu, a obecnie zmaga się z konsekwencjami swoich wcześniejszych działań. Słowa te natychmiast wzbudziły falę komentarzy – zarówno wśród zwolenników Nawrockiego, jak i jego przeciwników.

Gdy prezydent Lech Kaczyński ostrzegał przed paktowaniem z Putinem i wskazywał to jako śmiertelne zagrożenie, środowisko Platformy Obywatelskiej było pod rękę z Angelą Merkel, która patronowała Nord Stream 2. Oni tę politykę resetu z Putinem tworzyli i firmowali. Z Rosją robiono biznes. Podczas gdy oczywiste było, że musi to się skończyć dla Europy tragicznie — argumentował Karol Nawrocki w rozmowie z Wirtualną Polską.

Karol Nawrocki
fot. screen Instagram/ @nawrockipl

Teraz Karol Nawrocki udał się do Świnoujścia, gdzie spotkał się z wyborcami. W trakcie pytań od dziennikarzy doszło jednak do niespodziewanej sytuacji. Reporter jednej ze stacji telewizyjnych z pewnością się tego nie spodziewał.

ZOBACZ TEŻ: ZUS wyśle tym emerytom dodatkowe 348,22 złotych. Nie trzeba składać żadnych wniosków

Dziennikarz TVN24 pojawił się na wiecu Karola Nawrockiego. Tłum nie wytrzymał

Podczas spotkania w Świnoujściu Karol Nawrocki poruszył temat polityki międzynarodowej, nie szczędząc ostrych słów wobec prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i relacji ukraińsko-polskich. W swojej wypowiedzi podkreślił, że jego zdaniem Ukraina nie okazuje Polsce wystarczającej wdzięczności za okazaną pomoc, a polityka Kijowa wobec Warszawy pozostawia wiele do życzenia.

Jestem bardzo krytycznie nastawiony do prezydenta Zełenskiego. Uważam, że nie jesteśmy przez Ukrainę traktowani po partnersku. Niemniej uważam, że Ukraina powinna być przy stole negocjacyjnym. My przez takie negocjacje mocarstw byliśmy przez 50 lat sowiecką kolonią. Przy całym moim krytycyzmie wobec Zełenskiego, uznaję za naturalne i niezbędne, aby to on decydował o przyszłości Ukrainy - mówił Nawrocki cytowany przez Onet.pl

Po zakończeniu przemówienia nadszedł czas na pytania od dziennikarzy. W pewnym momencie do mikrofonu podszedł Bartosz Bartkowiak, reporter TVN24 ze Szczecina. Jak podaje Onet, gdy tylko się przedstawił, tłum natychmiast zareagował buczeniem. Wśród zgromadzonych słychać było także głośne okrzyki:

 „Republika! Republika!” – co było wyraźnym odniesieniem do stacji TV Republika, którą sympatycy Nawrockiego często wskazują jako jedno z nielicznych wiarygodnych źródeł informacji.

Reakcja uczestników spotkania pokazała silne emocje, jakie wzbudza temat mediów w polskim społeczeństwie. Zwolennicy Nawrockiego od dawna krytykują TVN24, zarzucając mu stronniczość i sprzyjanie Platformie Obywatelskiej. Sam kandydat zdecydował się zareagować i poprosił tłum o ciszę i dał redaktorowi zadać pytanie.