Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Częstochowa: Prokuratura ujawniła podejrzenia ws. odnalezionych zwłok
Maria Glinka
Maria Glinka 21.02.2022 16:14

Częstochowa: Prokuratura ujawniła podejrzenia ws. odnalezionych zwłok

Śląska Policja
Śląska Policja

Podczas poszukiwań 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii znaleziono ciała dwóch kobiet. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wiąże te ciała ze sprawą zaginięcia kobiet, ale na potwierdzenie tych spekulacji trzeba jeszcze poczekać. Śledczy podejrzewają, że winnym jest 52-letni Krzysztof R., który usłyszał już zarzut podwójnego zabójstwa.

Matka i córka zaginęły w czwartek 10 lutego. Od ponad 10 dni policja, rodzina i wolontariusze próbowali je odnaleźć. W międzyczasie media obiegły informacje na temat podejrzanego zachowania Krzysztofa R., o czym pisaliśmy tutaj.

Prokuratura komentuje odnalezienie dwóch ciał. Postara się ustalić szczegóły "jak najszybciej"

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która prowadzi śledztwo w sprawie zaginionych kobiet, zabrała głos w sprawie odnalezienia dwóch ciał. W rozmowie z portalem goniec.pl rzecznik prokuratury Krzysztof Budzik przyznał, że "wiąże te ciała ze sprawą". 

Jednak na potwierdzenie trzeba jeszcze zaczekać. Rzecznik przekazał nam, że Prokuratura Okręgowa w Częstochowie chce ustalić szczegóły "jak najszybciej".

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Z kolei w trakcie briefingu prasowego rzecznik prokuratury zaznaczył, że "nie jest w stanie podać konkretnego terminu, kiedy poznamy tożsamość znalezionych zwłok". 

Krzysztof R. nie współpracuje i nie przyznaje się do winy

Przed kamerami rzecznik prokuratury oznajmił, że 52-letni Krzysztof R., który w ubiegłym tygodniu został aresztowany w sprawie zaginięcia matki i córki, w dalszym ciągu nie przyznaje się do winy. W minioną środę śledczy postawili mu zarzut podwójnego zabójstwa.

Krzysztof R. odmawia składania wyjaśnień, nie współpracuje ze służbami i przebywa w areszcie. Rzecznik prokuratury wskazał, że być może konieczne będzie przeprowadzenie badania psychiatrycznego u podejrzanego. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie została podjęta.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie potwierdziła, że 52-latek znał matkę i córkę. Mężczyzna był sąsiadem Aleksandry. Z ustaleń śledczych wynika, że miał jej pomagać w pracach w ogródku działkowym. To właśnie tam 45-latka była widziana po raz ostatni. 

Poniedziałkowe odkrycia policji. Dwa ciała zakopane w lesie 

W poniedziałkowe przedpołudnie śląska policja poinformowała o odnalezieniu pierwszego ciała. "Dzisiaj, podczas poszukiwań zaginionych Aleksandry W. oraz jej 15-letniej córki, policjanci odnaleźli ciało najprawdopodobniej jednej z zaginionych", czytamy we wpisie funkcjonariuszy na Facebooku.

Mundurowi zdradzili, że zwłoki był zakopane na głębokości kilkudziesięciu centymetrów w lesie niedaleko Romanowa. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie potwierdziła te informacje, dodając, że odnaleziono ciało należało do osoby płci żeńskiej.

O godz. 13:30 Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, przekazała w trakcie briefingu prasowego, że funkcjonariusze znaleźli drugie ciało. Były to zwłoki kobiety oddalone o kilka metrów od pierwszego ciała. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Śląska Policja