Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Chwila nieuwagi i możesz stracić pieniądze. Oszuści powrócili do starej metody okradania Polaków
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 10.03.2023 11:23

Chwila nieuwagi i możesz stracić pieniądze. Oszuści powrócili do starej metody okradania Polaków

Policja ostrzega przed oszustami, zapukają do drzwi
(zdj. ilustracyjne) KWP Białystok

Oszuści znaleźli nowy sposób na dostanie się do domów Polaków. Niestety policja potwierdza, że do łask wraca metoda na gazownika. Domokrążcy oferują przedmiot, który ma zwiększyć bezpieczeństwo, ale tak naprawdę może zakończyć się to zupełnie inaczej. - Nieznane osoby krążą od domu do domu - przekazał st. sierż. Wojach Zeszot.

Oszuści nie śpią, tylko czekają na moment, gdy mogą zabrać twoje pieniądze

Oszuści nie ustają w trudzie okradania kolejnych Polaków z pieniędzy. Zamiast zacząć pracować legalnie i zarabiać na własny rachunek, wolą w szybki sposób zagrabić oszczędności innych.

W czwartek w serwisie goniec.pl informowaliśmy o apelu policji z Gliwic. Tamtejsi funkcjonariusze proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości dwóch mężczyzn, którzy w perfidny sposób wykorzystali dobre serce seniorki i pozbawili jej znacznych pieniędzy. 

Okazuje się jednak, że złodzieje nie tylko korzystają z nowych sposobów na uśpienie naszej czujności. Oszuści wracają również do sprawdzonych technik, które popularne były w światku przestępczym jakiś czas temu. Potwierdza to policja z powiatu pilskiego w Wielkopolsce. Jedna z tamtejszych mieszkanek zgłosiła niepokojący widok.

Górale stanęli murem za Janem Pawłem II. Lata temu przyrzekli papieżowi ważną rzecz

Policja apeluje do Polaków o uwagę

Jedna z mieszkanek powiatu pilskiego zauważyła, że w jej okolicy pojawili się podejrzani ludzie. Nie kojarzyła ich, ale zauważyła, że stają na progu kolejnych domów. Czujna kobieta postanowiła sprawdzić, kim są nieznajomi mężczyźni.

Kiedy podejrzenia tylko się wzmogły, kobieta postanowiła skontaktować się z policją. - W ostatnim czasie do funkcjonariuszy posterunku policji w Łobżenicy dotarła informacja od jednej z mieszkanek o tym, że nieznane osoby krążą od domu do domu oferując przy tym sprzedaż czujek na tlenek węgla - przekazał rzecznik pilskich policjantów st. sierż. Wojciesz Zeszot w rozmowie z lokalną Telewizją Asta.

 - Na szczęście z relacji kobiety wynikało, że nie doszło tam do żadnego przestępczego działania - dodał policjant. Niemniej metoda na gazownika, hydraulika, czy pracowników administracji nieustannie pozostaje w arsenale scenariuszy, jakimi posługują się oszuści. Domokrążcy wykorzystują naiwność i bazują na autorytecie danych zawodów. Policja pilnie ostrzega i wyjaśnia, na co zwrócić uwagę, by nie stracić pieniędzy.

Trzeba być czujnym, oszuści nie mają skrupułów

Policjanci w całym kraju regularnie otrzymują zgłoszenia o podejrzanych osobach, które krążą od domu do domu. Złodzieje dobrze wiedzą, co robią. W czasie nawet krótkiej rozmowy są w stanie ocenić, czy mają szanse na kradzież i czy mogą liczyć na zysk.

Pamiętajmy oraz uczulajmy przede wszystkim seniorów, że nikt nie powinien wejść do domu bez zgody. Dodatkowo osoby podające się za pracowników danych instytucji powinny legitymować się właściwymi dokumentami. To jednak nie wszystko.

- W rozmowie z nieznajomym pracownikiem jakiejś instytucji należy żądać pokazania legitymacji lub podania personaliów i służbowego numeru w celu potwierdzenia jego tożsamości. Wizytę fachowca można potwierdzić dzwoniąc do danej instytucji, zanim pozwolimy żeby wszedł do naszego mieszkania. Gdy mamy wątpliwości co do autentyczności dokumentów najlepiej zadzwonić na policję pod numer 112 - podkreślają jednoznacznie policjanci.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .

Źródło: o2.pl