Burza po decyzji Tuska, internauci są bezlitośni. "Na kilometr śmierdzi Putinem"
Nie milkną echa po decyzji Donalda Tuska, który zapowiedział umieszczenie stacji Polsat i TVN w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed m.in. "wrogimi przejęciami". Ruch premiera wywołał w sieci falę komentarzy, które spotkały się ze stanowczą odpowiedzią.
Donald Tusk podjął decyzję w sprawie Polsatu i TVN
Premier Donald Tusk podczas środowego briefingu, który odbył się po spotkaniu z estońskim premierem Kristenem Michalem zapowiedział, że stacje telewizyjne TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie m.in. przed agresywnym i niebezpiecznym, z punktu widzenia interesów państwa, przejęciem.
Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie ws. wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić, listę firm (…) także o stacje telewizyjne TVN i Polsat. Zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie np. przed agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia interesów państwa polskiego przejęciem - powiedział premier.
Szef rządu jednocześnie podkreślił, że "decyzja o uzupełnieniu listy oznacza, że bez zgody polskiego rządu nie będzie można przejąć, kupić firm, które są na tej strategicznej liście, firm, które podlegają ochronie".
Globalna awaria Facebooka, Messengera i Instagrama. Użytkownicy tracą dostęp do kont Wiadomo, jaka będzie pogoda w Boże Narodzenie. Ogromne zaskoczenieBędziemy podejmowali decyzję w tej kwestii w sposób transparentny, one będą także podlegały zaskarżeniom, wszystko będzie jak najbardziej przejrzyste. Ale nie odpuścimy i nie pozwolimy, aby wrogie państwa ingerowały w sposób bezczelny [...] w nasze codzienne życie, w naszą gospodarkę, czy procesy wyborcze - zapowiedział Tusk.
W sieci zawrzało po decyzji Donalda Tuska
Słowa premiera wywołały falę komentarzy polityków, którzy swoje zdanie wyrazili w mediach społecznościowych. Wyraźnie widać, że podzieli się na dwa obozy. Reprezentanci koalicji rządzącej chwalili decyzję szefa rządu, z kolei opozycja uważa, że to atak na "wolność słowa".
Mocny i spodziewany ruch D. Tuska: blokada sprzedaży stacji TVN i Polsat bez zgody polskiego rządu. Medialny rynek nie może być infiltrowany przez kapitał, który na kilometr śmierdzi Putinem” – napisał na X poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki.
Premier Donald Tusk podjął decyzję, aby rozporządzenie ws. wykazu podmiotów, podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organizacji uzupełnić o stację TVN i Polsat. To istotne zabezpieczenie przed próbą ingerencji w pracę niezależnych mediów, na której tak bardzo zależy części polityków PIS! - dodał europoseł KO Dariusz Joński.
ZOBACZ: Partnerka męża Beaty Klimek przerwała milczenie. "Będziemy walczyć"
Wśród przeciwników decyzji Tuska jest m.in. prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego Michał Sopiński, który twierdzi, że jest ona bezprawna.
Czy prywatna telewizja TVN należąca do zagranicznego amerykańskiego koncernu Discovery może być na wykazie spółek strategicznych dla państwa polskiego? W świetle prawa nie ma takiej możliwości. To byłaby ingerencja rządu o charakterze quasi-nacjonalizacyjnym naruszająca wolność słowa. Możliwa do realizacji jedynie w systemie autorytarnym - stwierdził.
Swego czasu Donald Tusk nie miał oporów, by Lotos kupili Rosjanie, ale TVN wpisze na listę spółek o znaczeniu strategicznym. W sumie dla PO jest to kwestia strategiczna - ironizuje poseł PiS Radosław Fogiel.
Zdaniem rzecznika PiS Rafała Bochenka, powody decyzji Tuska są inne, niż przedstawił: "Ruch Tuska ws. TVN-u ( Polsat to listek figowy) nie ma nic wspólnego z ochroną polskich interesów. TVN ani nie jest państwowy, ani polski... Jedyne kryterium jest takie, iż jest to strategiczna tuba propagandowa partyjnego przekazu Tuska. Cel jest jeden: konserwowanie antypolskiej propagandy".
Donald Tusk odpowiada na krytykę polityków PiS
Wylewne komentarze opozycji nie uszły uwadze głównego zainteresowanego. Premier odniósł się do nich w środowy wieczór na portalu X podkreślając, że jego decyzja wydaje się "oczywistą potrzebą chwili".
Ochrona polskich mediów przed rosyjskim wrogim przejęciem wydaje się być oczywistą potrzebą chwili. To zrozumiałe dla każdego patrioty. Dlaczego więc politycy PiS wpadli w taką furię po ogłoszeniu tej decyzji? Zgadujcie - napisał.