Beata Szydło zastąpi Andrzeja Dudę? Reakcja ministra mówi wszystko

Beata Szydło zastąpi Andrzeja Dudę?

Do tej pory Beata Szydło bała się podobno opinii publicznej. Nie bez znaczenia był fakt, że kilka lat temu jej syn Tymoteusz, wyświęcony z honorami na Jasnej Górze, porzucił sutannę, rzekomo kierując się uczuciem do kobiety. Ten strach prawdopodobnie minął.

Beata Szydło bardzo zaangażowała się w realizację zadania, które otrzymała od Jarosława Kaczyńskiego. - Po zmianach organizacyjnych w partii pora na wytężoną pracę. Spotkania w terenie ruszyły, pora zwiększyć tempo - mówiła jakiś czas temu.

Była premier podobno nie darzy sympatią Mateusza Morawieckiego. Mimo to zachowuje dystans i nie angażuje się w spory pomiędzy rządem a opozycją. Można podejrzewać, że to wybór świadomy, który ma zapewnić jej poparcie i dalszą sympatię Jarosława Kaczyńskiego.

- Wyborcy PiS wciąż dobrze reagują na byłą premier, nie ciągną się za nią wielkie afery i to na pewno wielki atut, który będzie chciała wykorzystać - oceniał w rozmowie z Onetem rzecznik PiS Rafał Bochenek. Podobnego zdania jest Paweł Szrot, szef gabinetu Andrzeja Dudy.

Polityk, zapytany, czy Beata Szydło będzie kandydować na prezydenta po zakończeniu urzędu przez Andrzeja Dudę, wyraził swoją aprobatę dla tego pomysłu. - Jej opinia jest dla mnie bardzo ważna i również dla pana prezydenta. Rzadko się posuwam do takich spekulacji. Mogę powiedzieć, że to jeden z najlepszych polityków, z którymi miałem zaszczyt współpracować i jest to osoba bardzo zasłużona dla naszej ojczyzny - mówił w rozmowie z portalem Wirtualna Polska szef gabinetu prezydenta RP.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Jarosław Kaczyński zawiesza objazd po Polsce. Ma bardzo ważny powód

• Artur Barciś przejechał się po Jarosławie Kaczyńskim. Dostało się też wyborcom PiS

• Prawda o relacjach Jarosława Kaczyńskiego z kobietami wyszła na jaw

Źródło: Wirtualna Polska