Awaria w polskiej elektrowni. Służby postawione na nogi, potwierdzono wyciek

Wyciek substancji niebezpiecznej w budynku technicznym elektrowni

Jak poinformował rzecznik opolskich strażaków, brygadier Tomasz Pierzchała, do zdarzenia doszło w budynku technicznym przylegającym do głównego kompleksu elektrowni. Strażacy określili incydent jako „niewielki wyciek substancji niebezpiecznej”. Precyzyjny rodzaj wyciekającej substancji nie został podany do publicznej wiadomości, co jest standardową procedurą w trakcie trwającej akcji.

Oficer prasowy opolskiej straży pożarnej, kpt. Łukasz Nowak, potwierdził, że na miejscu działają strażacy z Grupy Ratownictwa Chemicznego z Opola. Wsparcie na miejsce wysłano również ze specjalistycznej jednostki zajmującej się zagrożeniami chemicznymi i ekologicznymi z Kędzierzyna-Koźla. Ich zadaniem jest dokładna ocena skali zagrożenia, pomiar stężeń niebezpiecznych substancji w powietrzu i neutralizacja wycieku.

 

Siedem zastępów straży na miejscu. Specjaliści od zagrożeń chemicznych w akcji

Akcja ratowniczo-zabezpieczająca jest prowadzona na szeroką skalę. Obecność siedmiu zastępów straży pożarnej wskazuje na poważne traktowanie zagrożenia przez służby. Ratownicy w specjalistycznych, gazoszczelnych ubraniach chemicznych pracują w wyznaczonej strefie zagrożenia, dokonując rozpoznania i wdrażając procedury mające na celu zatrzymanie wycieku i zabezpieczenie terenu.

Elektrownie, jako obiekty o tzw. zwiększonym ryzyku wystąpienia poważnej awarii przemysłowej, posiadają szczegółowe plany operacyjno-ratownicze. Działania strażaków są prawdopodobnie koordynowane z służbami wewnętrznymi elektrowni, które jako pierwsze mogły podjąć wstępne działania. Na tym etapie służby nie informują o ewakuacji pracowników ani mieszkańców okolicznych terenów, co sugeruje, że incydent ma charakter lokalny i jest kontrolowany.
 

Elektrownia Opole pod kontrolą. Co wiadomo o skali incydentu?

Elektrownia Opole to strategiczny obiekt dla krajowego systemu elektroenergetycznego. Jej moc zainstalowana to ponad 3,3 GW, co czyni ją jedną z największych elektrowni w Polsce. Awarie w tego typu obiektach, szczególnie te związane z substancjami niebezpiecznymi, są zawsze traktowane z najwyższą ostrożnością.

Na razie służby uspokajają, podkreślając, że według wstępnych ustaleń nikt nie ucierpiał, a wyciek został opisany jako „niewielki”. Akcja ma charakter prewencyjny i zabezpieczający. Strażacy prowadzą działania do czasu całkowitej likwidacji zagrożenia i przeprowadzenia niezbędnych pomiarów, które wykluczą jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla pracowników i środowiska. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a rozwój wydarzeń zależy od skuteczności działań specjalistów na miejscu.