Andrzej Duda zabrał głos tuż przed ciszą wyborczą. "Jako prezydent apeluję"

Andrzej Duda zabrał głos tuż przed wyborami. W sieci poruszenie

Na kilka godzin przed wejściem w ciszę wyborczą, Andrzej Duda opublikował osobisty wpis na portalu x.com. Podkreślił w nim wagę niedzielnego głosowania, odwołując się zarówno do znaczenia urzędu prezydenta, jak i do odpowiedzialności każdego obywatela.

Wybierając Prezydenta, nie wskazujemy tylko Głowy Państwa - wyznaczamy kierunek, w którym będzie podążać Polska - napisał prezydent, sugerując, że wybory to nie tylko formalność, ale realny wybór drogi, jaką ma obrać kraj.

To wezwanie nie pojawiło się przypadkiem. W ostatnich dniach kampanii, przy rosnących emocjach, Andrzej Duda zdecydował się przypomnieć, że głowa państwa ma być nie tylko reprezentantem, ale też przewodnikiem - kimś, kto trzyma kurs. Dla wielu to sygnał, że nadchodzące głosowanie ma wyjątkowo symboliczne znaczenie. Słowa prezydenta w obliczu jego ustąpienia z urzędu nabierają jeszcze mocniejszego znaczenia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ - Ostatni sondaż tuż przed ciszą wyborczą. Zaskakujący zwrot w notowaniach Nawrockiego

Silny mandat i narodowa jedność? ,,Chodźmy na wybory"

Prezydent nie zatrzymał się na rozważaniach o roli głowy państwa. W drugiej części wpisu zwrócił się wprost do Polaków, nawołując do mobilizacji przed niedzielą.

Wybory są fundamentem demokracji, która jest gwarancją praw wszystkich obywateli - przypomniał.

Andrzej Duda zaznaczył również, że znaczenie ma każdy, nawet pojedynczy głos. 

Głos każdego z nas jest równie ważny - niezależnie od poglądów, czy miejsca zamieszkania - napisał. 

W ocenie prezydenta to właśnie wysoka frekwencja wzmacnia państwo od środka i daje wybranemu przywódcy mocniejszy mandat do działania.

Ten apel to również sygnał, że Andrzej Duda chce pozostawić po sobie przesłanie łączące, a nie dzielące. W czasach ostrej polaryzacji politycznej podkreślenie wspólnoty obywatelskiej i wagi każdego głosu to próba przypomnienia o fundamentach demokracji, które, jak sugeruje, nie mogą opierać się jedynie na haśle, ale na realnym zaangażowaniu społecznym.

Prezydent kończy kadencję z jasnym przesłaniem

Choć nie wskazał żadnego nazwiska ani formacji, ton wypowiedzi Andrzeja Dudy nie pozostawia wątpliwości - to apel o aktywność obywatelską, ale i manifest politycznych wartości, które sam reprezentował przez ostatnie lata.

Wybieramy strażnika suwerenności i bezpieczeństwa państwa, który powinien działać i mówić jasno i stanowczo: Polska ma swoje cele, swoją godność i ambicje zakorzenione w ponadtysiącletniej historii - napisał prezydent, wyraźnie podkreślając wagę niezależności i ciągłości państwa.

To wpis, który ma szansę zapisać się jako jedno z ostatnich politycznych wystąpień kończącej się kadencji. Przypomina, że wybory prezydenckie to nie tylko zmiana nazwiska w Pałacu Prezydenckim, ale decyzja o tym, jaką Polskę chcemy budować. Andrzej Duda, nawet odchodząc, chce pozostać częścią tej rozmowy, zostawiając wyraźny kierunkowskaz dla tych, którzy już 18 maja pójdą do urn w całej Polsce.