Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Akademia PiS wystartowała. Komentarze opozycji są jednoznaczne, ale bank rozbija reakcja Donalda Tuska
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 15.10.2022 12:43

Akademia PiS wystartowała. Komentarze opozycji są jednoznaczne, ale bank rozbija reakcja Donalda Tuska

Wystartowała Akademia PiS. Komentarze opozycji są jednoznaczne, ale bank rozbija reakcja Donalda Tuska
Twitter/GNieradka

W piątek, 14 października ruszyła szumnie zapowiadana Akademia PiS. Nowe przedsięwzięcie partii Jarosława Kaczyńskiego zainaugurował sam prezes, a kolejne wykłady dla młodych działaczy ugrupowania trwać będą do czerwca i poprowadzą je m.in. premier Mateusz Morawiecki czy Daniel Obajtek. Opozycja już kpi z inicjatywy, mówiąc o zwyczajnej propagandzie. To jednak nic w porównaniu ze słowami, jakie padły z ust Donalda Tuska.

Prawo i Sprawiedliwość ma kolejny powód do dumy. Partia dopięła swego i zorganizowała swoją własną akademię, która oficjalnie służyć ma rozwojowi kompetencji młodych polityków ugrupowania, nieoficjalnie jednak jest częścią kampanii wyborczej i służy dopieszczeniu lokalnych działaczy, nęconych wizją spotkań z partyjnymi VIP-ami.

Przedsięwzięcie to obecnie jeden z ważniejszych projektów PiS, którego realizację zaplanowano na długie miesiące. Od października br. do czerwca 2023 r. na odbywających się przynajmniej raz w miesiącu spotkaniach swoje wykłady będą prezentować profesorowie, doktorzy, politycy i eksperci z różnych dziedzin.

Organizatorzy szczycą się tak znamienitymi gośćmi, jak premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg czy prezes Orlenu Daniel Obajtek. Tymczasem to, co jest dla PiS prawdziwym źródłem samozachwytu, stało się obiektem bezlitosnych drwin dla opozycji.

Opozycja reaguje na Akademię PiS

Obóz Zjednoczonej Prawicy, Prawa i Sprawiedliwości, to obóz ludzi bardzo kompetentnych, dobrze przygotowanych do sprawowania władzy. Ale nawet osoby najlepiej przygotowane potrzebują rozwijać się i zdobywać nowe kompetencje. Temu służy Akademia Prawa i Sprawiedliwości – mówi o Akademii jej kierownik, Krzysztof Szczucki.

Nieco inaczej widzą wszystko polityczni oponenci partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy kpią z wydarzenia, nie zostawiając na nim suchej nitki.

To wygląda bardziej na wewnętrzną akademię propagandy niż na akademię polityczną. Wydarzenie dla samych swoich. Odbieram to nie jako kuźnię kadr, ale jako przygotowanie do kampanii wyborczej przez PiS – mówił w rozmowie z WP rzecznik PSL Miłosz Motyka.

Ciepłych słów o inicjatywie nie można usłyszeć także ze strony rzecznika byłego koalicjanta PiS, czyli Porozumienia. Jan Strzeżek uderza w Nowogrodzką, sugerując, że ta kopiuje pomysł Rafała Trzaskowskiego, ale z marnym rezultatem.

Akademia PiS jest pewną odpowiedzią na Campus Polska Rafała Trzaskowskiego, tylko w przeciwieństwie do inicjatywy prezydenta Warszawy, jest skierowana tylko do osób związanych bezpośrednio z PiS. Jarosław Kaczyński wie, że w momencie, kiedy partia rozrosła się o ludzi, których często z PiS łączą tylko wspólne interesy, musi zaszczepić w młodszej generacji idee, które teoretycznie głosi PiS – powiedział dziennikarzom WP.

Donald Tusk o Danielu Obajtku: "Mógłby wygłosić wykład o tym, jak z wójta zostać szejkiem naftowym"

Rozpoczętą serię wykładów skomentował także na spotkaniu z mieszkańcami Inowrocławia Donald Tusk, wykazując się przy tym sporą wyobraźnią.

Dzisiaj usłyszałem, że prezes Kaczyński będzie inaugurował akademię pisowską. I będzie ją inaugurował swoim wykładem. W Warszawie jest taka miejska legenda, że gdzieś tam, w ukryciu, działa akademia złodziei, która uczy, jak włamywać się, jak kraść – powiedział lider PO.

Uwagę Tuska przykuła zwłaszcza lista tzw. wykładowców, w tym np. nazwisko Daniela Obajtka, który, zdaniem polityka, "mógłby wygłosić wykład o tym, jak z wójta, za publiczne pieniądze, zostać szejkiem naftowym".

Litości były premier nie miał także dla Mateusza Morawieckiego, wypominając mu afery związane z niejasnymi okolicznościami zakupu działek pod Wrocławiem.

Wiem, że premier Morawiecki wybiera się tam z wykładem. Może poprowadzi zajęcia z historii religioznawstwa: Kościół, działki, pieniądze - o, taki wykład jakby wygłosił – kpił Tusk.

Lider PO przypomina afery PiS

Na tym nie koniec, bo Tusk tak się rozkręcił, że postanowił przy okazji drwin nawiązać też do innych afer związanych z politykami PiS.

Była taka minister edukacji Zalewska. Mogłaby prowadzić wykład "kontenery PCK jako źródło finansowania kampanii wyborczej" – oświadczył, wywołując na sali salwy śmiechu.

Następnie wbił bolesną szpilę byłemu ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu. – Doktor minister Szumowski mógłby wytłumaczyć, że przysięga Hipokratesa tak naprawdę znaczy "po pierwsze: zarobić", a nie "po pierwsze: nie szkodzić" – powiedział.

Tusk stwierdził także, że mógłby doradzić Jarosławowi Kaczyńskiemu, kogo jeszcze zaprosić do udziału w Akademii i wymienił m.in. doradcę wiceministra Janusza Kowalskiego, który na jednym z nagrań obiecywał rolnikom załatwienie państwowej ziemi pod dzierżawę.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: