Steczkowska wyszła na scenę TVP i rozwaliła system. Fani oszaleli, tak walczy o Eurowizję

Wielkie emocje, niesamowite występy i wyjątkowa atmosfera – tak można podsumować finał polskich eliminacji do Eurowizji 2025. Jedną z najbardziej wyczekiwanych artystek była Justyna Steczkowska, która zaprezentowała utwór "Gaja". Jej występ wzbudził ogromne zainteresowanie zarówno wśród fanów Eurowizji, jak i szerokiej publiczności.
Głosowanie widzów i wsparcie bliskich
Polskie preselekcje do Eurowizji 2025 były w pełni zależne od decyzji widzów. Po zakończeniu wszystkich występów rozpoczęło się głosowanie SMS, które trwało około 20 minut. Fani mogli oddać maksymalnie 20 głosów z jednego numeru telefonu, a koszt jednego SMS-a wynosił 4,92 zł brutto.
Przed koncertem siostra wokalistki, Magda Steczkowska, apelowała w mediach społecznościowych o wsparcie dla Justyny. „Kochani. Dziś moja Jusia Justyna Steczkowska startuje w eliminacjach do Eurowizji. Jeżeli możecie, zagłosujcie na Nią. Będę Wam ogromnie wdzięczna, bo wiem, jak będzie Jej miło i trzymajcie kciuki” – napisała na swoim profilu.
Czy Justyna Steczkowska musiała polegać na wsparciu internautów? Absolutnie nie!
Nie żyje wybitna polska artystka. "Z wielkim bólem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci"Justyna Steczkowska zachwyciła podczas finału
Justyna Steczkowska, znana ze swojego charakterystycznego głosu i unikalnej scenicznej charyzmy, nie zawiodła oczekiwań. Jej występ w eliminacjach wyróżniał się dopracowaną choreografią i widowiskową oprawą wizualną. Artystka od lat zachwyca publiczność swoją niepowtarzalną estetyką muzyczną, a "Gaja" doskonale wpisała się w jej dotychczasowy dorobek.

Scena rozbłysła niezwykłymi efektami świetlnymi, a aranżacja utworu podkreślała emocjonalny przekaz piosenki. Artystka zachwyciła czarną skórzaną kreacją i skomplikowaną choreografią. Gwiazda ponadto pokusiła się o ekwilibrystyczny wyczyn na linach, szybując nad sceną i kontynuując perfekcyjny występ.

Już po samym występie publiczność nie mogła powstrzymać swojego entuzjazmu, skandując - “Jeszcze raz”. Podobnie zresztą w mediach społecznościowych natychmiast pojawiły się komentarze widzów, którzy chwalili Justynę Steczkowską za perfekcyjne wykonanie i imponujący wokal.
- “Spalila scenę i zostawiła zgliszcza. Wow ! Brawo Justyna”, “Rozwaliła scenę”, “Pozamiatała , dziękuję , można się rozejść”, “Bezkonkurencyjna, po prostu”, “Nie wiem co to bylo ale do tej pory mam ciary i mnie calkowicie zatkalo. To kilka poziomow wyzej niz pozostali” - czytamy w komentarzach.
Występ, który przejdzie do historii?
Eurowizja od lat jest jednym z najważniejszych wydarzeń muzycznych w Europie, a polskie preselekcje budzą ogromne emocje. Tegoroczna edycja przyciągnęła rzesze fanów, a występ Justyny Steczkowskiej był jednym z najbardziej komentowanych momentów wieczoru. Jej interpretacja "Gai" spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno w kraju, jak i za granicą. Zobaczcie zresztą sami:
Wielki finał Eurowizji 2025 odbędzie się 17 maja w szwajcarskiej Bazylei. Reprezentant Polski wystąpi już w pierwszym półfinale, który zaplanowano na 13 maja. Czy Justyna Steczkowska powtórzy sukces sprzed lat i zachwyci europejską publiczność? O tym przekonamy się już wkrótce.






































