Karczemna awantura po finale "The Voice". Robert Janowski nie mógł dłużej milczeć
Finał ostatniej edycji “The Voice Senior” był daleki od ideału. Choć emocje w związku z kilkoma wpadkami opadły, nie milknie echo wyboru zwycięzcy programu, którym okazał się uczestnik z drużyny Roberta Janowskiego. Niektórzy piszą, że jego wgrana to “ustawka”, inni atakują za to samego jurora. Jak jest naprawdę? W rozmowie z mediami Janowski nie zamierzał się patyczkować i podał argument nie do przebicia.
Finał "The Voice Senior" pełen kontrowersji
W minioną sobotę poznaliśmy zwycięzcę 6. edycji show “The Voice Senior”. Nim jednak doszło do przedstawienia wyników głosowania, na ekranie zadziało się kilka nieprzyjemnych sytuacji, które później stanowiły pożywkę dla internetowych krytyków.
Zaczęło się już od wyboru ostatecznej czwórki uczestników, którzy powalczyli o główną nagrodę. Widzowie śmiało zarzucili jurorom, że postąpili tak, jak chciała tego produkcja TVP, czyli zorganizowali niezgrabną “ustawkę”. Do finałowego starcia “The Voice Senior” podeszli: Ewa Ihalainen, Bożena Gloc, Krzysztof Warzecha i Wojciech Bardowski. Zdaniem internautów, panie nie miały szans, a w drużynach ich trenerów znajdowały się wcześniej zdecydowanie lepsze osoby.
Większością głosów nagrodę 50 tysięcy zł i pamiątkową statuetkę zdobył Wojciech Bardowski – od lat koncertujący w Polsce ze swoim repertuarem pieśni patriotycznych. I w tym przypadku widzom zapaliła się czerwona lampka, sugerująca, że coś z jego wygraną jest nie w porządku.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
"The Voice Senior" ustawiony? Internauci grzmieli w komentarzach
Nie pierwszy raz TVP mierzy się z zarzutami o manipulowanie widzami i ustawianie finałów swoich programów rozrywkowych. Tymczasem rzetelności w prowadzeniu takich przedsięwzięć bronił nawet Tomasz Kammel, który w rozmowie na Kanale Zero (YouTube) zapewniał, że emocje na scenie “The Voice of Poland” były prawdziwe i nie było mowy o jakichkolwiek przekrętach w głosowaniu.
Natomiast sceptyczni internauci wciąż mają swoje zdanie. W bieżącej aferze nie pomaga fakt, że zwycięzca 6. edycji “The Voice Senior” zamierzał odejść z programu, ale został w nim zatrzymany przez swojego trenera.
Chciałbym szczególnie podziękować mojej żonie, Agnieszce, za jej upór w dążeniu do tego, abym wziął udział w programie, a także mojej rodzinie, przyjaciołom i bliskim. Na końcu chciałbym podziękować Robertowi Janowskiemu za jego dobrą energię i za to, że dał mi kopa w tyłek, kiedy chciałem zrezygnować z udziału w programie – mówił po wygranej w “The Voice Senior” Wojciech Bardowski.
Niektórzy twierdzą, że Robert Janowski “przepchnął" swojego uczestnika do finału i zagwarantował mu triumf w 6. edycji “The Voice Senior”. Co na to piosenkarz?
Robert Janowski w "The Voice Senior" pozostaje nieugięty
Niegdyś w rozmowie z Plejadą Robert Janowski stwierdził, że podoba mu się na planie “The Voice Senior”. Pozytywnie ocenił jednak jurorów, a nie widzów, którzy często w wulgarny sposób wyrażają swoje niezadowolenie z decyzji podejmowanych w programie.
Program jest wspaniały, są świetni ludzie i taka też jest atmosfera wśród nas, jurorów. Jest bardzo przyjacielska, ponieważ jakoś przypadliśmy sobie wszyscy do gustu i się po prostu lubimy. Prywatnie też – mówił.
Z kolei po jednym z odcinków, w którym odpadł jeden z faworytów widzów “The Voice Senior”, Robert Janowski podkreślił we wpisie w mediach społecznościowych, że jako juror zawsze staje przed trudnym i być może kontrowersyjnym wyborem. Takie są reguły programu.
Moi drodzy, zanim zaczniecie krzyczeć, to spróbujcie zrozumieć, że dla nas, jurorów, to jest bardzo trudny wybór… Chciałoby się przecież, żeby w ogóle zostawić wszystkich, już na “blindach”, poodwracać fotele każdego z nas i dojść z uczestnikami do… No właśnie, dokąd? Ech… No, nie da się. Takie są reguły programu, że trzeba w którymś momencie zdecydować. Nam też jest smutno.
Podczas finału 6. edycji “The Voice Senior” nie krył radości z wygranej swojego podopiecznego i z dumą pozował do wspólnych zdjęć. To naturalna reakcja każdego jurora, ale internauci mieli pewne aluzje, co do wspomnianej wcześniej informacji, że przekonał Wojciecha Bardowskiego do pozostania w show TVP. Robert Janowski przekazał swoje stanowisko serwisowi Jastrząb Post.
Kochani, zawsze tak jest. Jakąkolwiek decyzję bym nie podjął, czy na przykład jakbyś była na moim miejscu, to tak samo ludzie by reagowali – tłumaczył reporterce.
Dodał, że nie przejmuje się hejterami, a liczby mówią same za siebie. Wygrana uczestnika z jego drużyny jest bezsprzeczna.
Tylko chciałbym zwrócić uwagę na to, że milion trzysta głosów jest pozytywnych. Więc nie zwracam uwagi na te sto czy dwieście, które się przyczepiają. Bo takich ludzi, takich głosów będzie... Oni będą zawsze. Więc patrzę na to wszystko bardzo, bardzo pozytywnie, że ponad milion trzysta osób to ogląda w Polsce i wszyscy są zachwyceni – podsumował.
Czytaj także: Rosja może zaatakować Polskę? Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
