8 dni walczył o życie. Niestety, ze szpitala napłynęły tragiczne wieści

Zdarzenie na torowisku przed Pałacem Kultury i Nauki

Kilka dni temu, 1 grudnia, w godzinach porannych na Alejach Jerozolimskich, na wysokości ulicy Pankiewicza, miał miejsce poważny wypadek. Świadkowie oraz nagrania z monitoringu wskazują, że pieszy znalazł się na torowisku tramwajowym w miejscu niedozwolonym. W tym momencie nadjechał tramwaj linii 25 kursujący w kierunku Ochoty. Zderzenie było na tyle silne, że w pojeździe uszkodzeniu uległa przednia szyba. Miejsce zdarzenia znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie ikonicznego Pałacu Kultury i Nauki, gdzie ruch pieszych i kołowy jest wyjątkowo intensywny przez całą dobę.
 

Walka o życie poszkodowanego w szpitalu przy Szaserów

Po potrąceniu u 43-letniego obywatela Polski doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, niezwłocznie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, dzięki której udało się przywrócić podstawowe czynności życiowe. Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala przy ulicy Szaserów. Pomimo zastosowania intensywnego leczenia i wielodniowej walki lekarzy, stan poszkodowanego pozostawał bardzo ciężki. Niestety, obrażenia odniesione w wypadku okazały się śmiertelne i mężczyzna zmarł po kilku dniach pobytu w placówce medycznej.
 

Śledztwo policji pod nadzorem prokuratury

Bezzwłocznie po zdarzeniu na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji oraz technicy. Ich priorytetem stało się zabezpieczenie wszystkich możliwych dowodów, które pozwolą na dokładne odtworzenie przebiegu wypadku. Zabezpieczono nagrania z monitoringu miejskiego i z rejestratorów w tramwaju. Policja zbiera również szczegółowe relacje od świadków incydentu. Celem prowadzonego śledztwa jest ocena zachowania zarówno pieszego, jak i motorniczego. Postępowanie prowadzone jest przez stołeczną policję pod nadzorem prokuratury, co podkreśla jego wagi.

Służby przypominają, że okolice skrzyżowań przy Alejach Jerozolimskich i Pałacu Kultury to newralgiczne punkty komunikacyjne miasta. Korzystanie wyłącznie z wyznaczonych przejść dla pieszych oraz zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu torowisk są bezwzględnie konieczne. Tragedia, do której doszło na początku grudnia, stanowi bolesny przypadek konsekwencji chwili nieuwagi w tak niebezpiecznej przestrzeni.