67-latka skarżyła się na dokuczliwy ból. Aż ciarki przechodzą na myśl, co lekarze znaleźli w jej ciele
67-latka zgłosiła się do szpitala w konkretnym szpitalu - miała przejść konieczną operację zaćmy. Kobieta nie ukrywała, że problemy ze wzrokiem jej doskwierały i znacznie wpływały na codzienne funkcjonowanie. Gdy trafiła w ręce specjalistów, ci byli wyraźnie zaskoczeni. Wszystko z powodu znaleziska, które odkryli w jej ciele.
67-latka miała poddać się operacji
Jak podaje British Medical Journal, pewna 67-latka zgłosiła się do szpitala Solihull, znajdującym się w Wielkiej Brytanii. Powodem tej wizyty były problemy ze wzrokiem, które wyraźnie jej doskwierały. Kobieta uskarżała się, że niedowidzi na jedno oko, a ponadto odczuwa dyskomfort w jego okolicy. W placówce pojawiła się, by specjaliści przeprowadzili zabieg związany z zaćmą.
Lekarze, u których szukała pomocy, początkowo uważali, ze być może pacjentka zmaga się z tzw. suchym okiem, który jest często spotykany u osób w starszym wieku oraz u tych, którzy znaczną część czasu spędzają przed ekranami. Ostatecznie uznali, że przyczyną dolegliwości może być zaćma, którą należy zoperować.
Gdy trafiła w ręce specjalistów ze szpitala Solihull, ci nie ukrywali swojego zdumienia. Wszystko za sprawą znaleziska, które znajdowało się w ciele kobiety.
Polacy pokochali Edytę Jungowską za rolę "siostry Bożenki" w "Na dobre i na złe". Wiemy, co się z nią teraz dzieje Zapytali Dorotę Gawryluk o emeryturę. Nie wytrzymała, nieźle ją poniosłoCo lekarze znaleźli w ciele kobiety?
Kobietę przyjęto do szpitala i wówczas zaczęły się przygotowania do operacji. W trakcie ich trwania lekarze odkryli coś, co wyraźnie ich zaskoczyło. Okazało się, że 67-latka pod górną powieką ma dziwny zlepek. Okazało się, że były to dwie masy złożone z soczewek kontaktowych - jedna zawierała ich 10, a druga aż 17, co daje łącznie 27 sztuk.
ZOBACZ TAKŻE: Narzeczona Hakiela ujawniła skrywaną tajemnicę rozwodu z Cichopek. Tak się zachował
Autorzy artykułu podkreślili, że pacjentka przez 35 lat używała soczewek kontaktowych, które korygowały jej wzrok, przez co doskonale wiedziała, jak prawidłowo ich używać. Specjaliści za to byli zdumieni zaistniałą sytuacją.
Byliśmy zszokowani. Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy.To była tak duża masa. Wszystkie 17 soczewek kontaktowych było ze sobą sklejonych. Byliśmy naprawdę zaskoczeni, że pacjentka tego nie zauważyła, ponieważ powodowało to dość duże podrażnienie - tłumaczyła okulistka Rupal Morjaria podczas rozmowy z British Medical Journal.
Co dalej ze zdrowiem kobiety?
Dlaczego zatem kobieta, która przez 35 lat stosowała jednodniowe soczewki kontaktowe, niespodziewanie przyczyniła się do tego, by na jej oku znalazło się ich aż 27 sztuk? Za każdym razem, gdy orientowała się, że nie przylega ona do jej tęczówki, zakładała kolejną, by poprawić swoje widzenie. Nie wiadomo jednak, przez jaki czas gromadziły się one pod powieką, tworząc swoistą masę.
Zaledwie dwa tygodnie po usunięciu nadmiernie zgromadzonych soczewek kontaktowych kobieta przyznała, że czuje się znacznie lepiej, a dyskomfort bardzo się zmniejszył. Mimo to zabieg związany z zaćmą musiał zostać odsunięty do momentu, aż oczy pacjentki odpowiednio się zregenerują.
Przypadek 67-latki postanowiono upublicznić w British Medical Journal w ramach przestrogi, o czym wspomniała dr Rupal Morjaria. W taki sposób chciano zwrócić uwagę na bezpieczeństwo podczas noszenia soczewek kontaktowych, na higienę poprzedzającą ich zakładanie oraz zdejmowanie, a także przypomnieć, że podczas ich stosowania należy być pod opieką specjalistów.