25-latka z Mali urodziła dziewięcioraczki
Halima Cisse pochodzi z Mali w Afryce Zachodniej. Gdy 25-latka dowiedziała się, że jest w ciąży, skakała ze szczęścia. Zawsze marzyła o dużej rodzinie, zapewne jednak nie mogła spodziewać się, że wystarczy jeden poród, by jej dom dosłownie zapełnił się dziećmi.
Lekarze podczas badań wykryli, że w łonie kobiety znajduje się aż siedem płodów. Tak liczne ciąże zdarzają się niezwykle rzadko, niosą ze sobą też duże niebezpieczeństwo i to zarówno dla matki, jak i samych dzieci. Często w takich przypadkach dochodzi do powikłań, które zagrażają zdrowiu, a nawet życiu noworodków, a także ich matki.
Lekarze nie mogli uwierzyć własnym oczom
Ponieważ szpitale na Mali i personel nie byli gotowi na tak skomplikowany poród, władze kraju przewiozły ją do Maroka, by pod okiem wykwalifikowanych specjalistów kobieta mogła urodzić swoje liczne potomstwo.
Na miejscu okazało się jednak, że na badaniach USG lekarzom nie udało się wcześniej dokładnie określić liczby dzieci. Podczas porodu, który odbył się przez cesarskie cięcie, lekarze zaniemówili, gdy odkryli, że ostatecznie kobieta nosiła aż dziewięcioro dzieci.
Na szczęście poród odbył się bez poważniejszych komplikacji i cała wielka rodzina dochodzi teraz do siebie. Cały kraj na bieżąco śledził ciążę Halimy, dlatego wszyscy mogą odetchnąć z ulgą, że nikomu nic się nie stało.
- Noworodki, pięć dziewczynek i czterech chłopców, oraz matka mają się dobrze - poinformowała minister zdrowia Mali, Fanta Siby.
Poród miał miejsce we wtorek 4 maja. Chociaż wszystko poszło dobrze, to jednak dzieci i ich matka muszą przez jakiś czas pozostać pod okiem specjalistów, którzy będą dbać o ich zdrowie i potrzeby. Do domu wrócą zapewne dopiero za kilka tygodni.
Śmierć przyjaciela zdruzgotała Michała Wiśniewskiego. W nocy opublikował smutne wspomnienie
Matylda Damięcka w piękny sposób pożegnała zmarłego Bronisława Cieślaka
Źródło: RMF
