Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > 10-miesięczne dziecko zginęło pod kołami samochodu ojca. W sprawie zatrzymano dwie osoby
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 27.08.2023 13:18

10-miesięczne dziecko zginęło pod kołami samochodu ojca. W sprawie zatrzymano dwie osoby

policja
Facebook/KMP w Białymstoku

Dramat na Podlasiu. Nie żyje 10-miesięczny chłopczyk, którego ojciec śmiertelnie potrącił cofając samochodem na podwórku. Życie dziecka próbowali ratować jeszcze strażacy i ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale było za późno. W sprawie zatrzymano dwie osoby.

Śmiertelny wypadek w Boćkach

Do zdarzenia doszło w sobotę 26 sierpnia późnym popołudniem na prywatnej posesji. Jak podają lokalne media, cofający jeepem na podwórku w Boćkach (powiat bialski) mężczyzna, doprowadził do tragicznego zdarzenia.

- O godzinie 17 dostaliśmy informację o zdarzeniu w miejscowości Boćki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 44-letni mężczyzna potrącił na posesji swoje 10-mięsieczne dziecko - przekazał Fakt.pl podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Ojciec rannego dziecka miał próbować ratować jego życie, zabierając malca do strażaków i ratowników LPR. Mimo ich wysiłków, chłopczyk, niestety, zmarł. Jego obrażenia okazały się być zbyt rozległe.

Beata Kozidrak błaga o pomoc. Piosenkarka może stracić dom

Zatrzymano ojca i dziadka ofiary

Na ten moment wiadomo, że sprawca wypadku był trzeźwy. - Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają wszelkie szczegóły i okoliczności tej tragedii - podał podinsp. Tomasz Krupa.

Niemniej, 44-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję i trafił do aresztu z powodów, których nie ujawniają funkcjonariusze. – Istniały przesłanki ku temu, żeby wykonać taką czynność jak zatrzymanie osoby. Niestety, na obecnym etapie prowadzonych czynności to są jedyne informacje, jakimi możemy się podzielić – wyjaśnił policjant.

Poza tym, w sprawie zatrzymano także drugą osobę - dziadka 10-miesięcznego chłopca. W jego przypadku prokuratura również nie podaje żadnych szczegółowych informacji.

Nie żyje roczne dziecko potrącone na Pomorzu

Sobota 26 sierpnia była, bez wątpienia, jednym z bardziej czarnych dni w ostatnim czasie. Do łudząco podobnego dramatu doszło też nad ranem w gminie Żukowo na Pomorzu.

Tuż po godzinie 9 kartuska policja otrzymała zgłoszenie o śmiertelnym potrąceniu rocznego dziecka na prywatnej posesji. Wstępne ustalenia śledczych wskazują na to, że śmierć malca była wynikiem nieszczęśliwego wypadku.

Źródło: Fakt.pl, Goniec.pl