"Zostaliśmy oszukani". Jarosław Kaczyński przed chwilą ogłosił całej Polsce

Jarosław Kaczyński grzmi na konferencji. "Zostaliśmy oszukani"

W niedzielę w podwarszawskich Szeligach Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, przedstawiał swój program wyborczy. Wydarzenie odbyło się pod hasłem: "Polska sferą normalności. Budujmy wspólnie: bezpieczeństwo, rozwój, dobrobyt!". Na miejscu nie zabrakło m.in. Jarosława Kaczyńskiego, córki prezydenta Lecha Kaczyńskiego Marty Kaczyńskiej, czy szefa NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Zjawili się również Antoni Macierewicz czy były premier Mateusz Morawiecki.

Wierzę, że pan doktor Karol Nawrocki będzie kontynuować wizję Polski, której przez całe życie wierny był mój ojciec - mówiła Marta Kaczyńska, która zwróciła się również do żony kandydata - Marty Nawrockiej. - Proszę być dzielną. Wiem, czym jest przemysł pogardy i kłamstwa, które były wymierzone w całą moją rodzinę. Wiem, jakie to bywa bolesne i trudne. Zdaję sobie sprawę, że jesteście państwo rodziną, która bardzo mocno za sobą stoi. Jestem przekonana, że państwo przetrwacie ten czas i wygracie - powiedziała Kaczyńska i zaprosiła na scenę Karola Nawrockiego.

Jarosław Kaczyński, mimo iż pojawił się wczoraj na scenie, to ku zaskoczeniu wielu zwolenników PiS, nie wygłosił przemówienia. Do konwencji Karola Nawrockiego odniósł się dziś podczas konferencji prasowej. Prezes PiS poruszył wiele tematów, w tym m.in. spięcie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim.

Niemcy. Kierowca wjechał w tłum ludzi, są ofiary śmiertelne i wielu rannych Czytaj dalej Wichura uderzy w Polskę. Na tych obszarach będzie wiało najmocniej Czytaj dalej

Jarosław Kaczyński prosi o wsparcie, ocenia aktywność Karola Nawrockiego

Jarosław Kaczyński pytany podczas poniedziałkowej konferencji prasowej o sytuację na linii USA – Ukraina podkreślił, że "wszyscy tu w Polsce oczekujemy pokoju".

Pokój jest korzystny dla Ukrainy - podkreślił prezes PiS.

Zdaniem Kaczyńskiego, pocieszające jest, że według europejskich przywódców niezbędne jest porozumienie z USA. Odnosząc się do wczorajszej konwencji kandydata na prezydenta popieranego przez PiS, Jarosław Kaczyński na konferencji ocenił, że wystąpienie Karola Nawrockiego było "piękne", a konferencja bardzo udana.

Dziękuję wszystkim, którzy zorganizowali i uczestniczyli we wczorajszej Konferencji programowej Karola Nawrockiego. Szczególne podziękowania kieruję do obywatelskiego kandydata na Prezydenta RP. Piękne wystąpienie i udane przedsięwzięcie możliwe dzięki społecznej ofiarności. Apeluję jeszcze raz, aby ta ofiarność była kontynuowana i była podniesiona. Mamy w planach jeszcze inne przedsięwzięcia, ale ta codzienna kampania również kosztuje - powiedział prezes PiS.

Jarosław Kaczyński zaapelował o dalsze wsparcie. 

Bardzo proszę wszystkich, którzy chcą, żeby to, co dzieje się w Polsce skończyło się, wsparli nas. Nawet jeżeli będą to niewielkie sumy, bo to razem składa się na to, co umożliwia działanie - podkreślił.

W dalszej części konferencji prasowej Jarosław Kaczyński nie szczędził gorzkich słów pod adresem politycznych oponentów. Mówił o tym, jak ważna jest aktywność i działalność Karola Nawrockiego w kontekście zbliżających się wyborów. Padły bardzo mocne słowa.

Jarosław Kaczyński grzmi na konferencji prasowej

Zostaliśmy oszukani. Mamy państwo bezprawia. Wyroki sądów, decyzje administracyjne nie liczą się, liczy się wola rządzących, a dokładnie to jednego człowieka. To z demokracją i wolnością nie ma nic wspólnego. Możemy się temu przeciwstawić w tych najbliższych wyborach. Musimy przełamać to, że media głównego nurtu w dużej mierze nie tylko zmieniają obraz rzeczywistości, ale także usiłują nas przemilczeć - grzmiał Kaczyński.

Prezes PiS podkreślił, jak istotne jest to "co przekazujemy społeczeństwu bezpośrednio".

Dlatego trzeba się ze społeczeństwem spotykać. Nasz kandydat czyni tutaj ogromne wysiłki i jest niezwykle aktywny- zaznaczył. - Musimy odwiedzić wszystkie gminy w kraju. Nasz Klub Parlamentarny, a także samorządowców na to stać. Potrzebujemy tego. To jest kwestia szefów naszych okręgów partyjnych, żeby tym zarządzić. Z tym też związane są różne wydatki i dlatego jestem głęboko przekonany, że uzyskamy wsparcie. Chcemy, żeby ruch społeczny, który powstał rozwijał się w akcji, która przekona Polaków, że zmiana jest konieczna. Ta zmiana nazywa się dzisiaj Karol Nawrocki - podkreślił.

Jarosław Kaczyński został również zapytany o słowa Przemysława Czarnka o Wołodymyrze Zełenskim

Czy prezydent Ukrainy to głupek, jak określił go Przemysław Czarnek - zapytał jeden z dziennikarzy.

Pytanie było nawiązaniem do tej wypowiedzi posła PiS: 

Wyobrażacie sobie państwo prezydenta RP, który jedzie do Ameryki i mówi: żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka? No głupek - byśmy powiedzieli. Tak się zachował, niestety (Zełenski – red.) i tu nie ma co owijać w bawełnę - dodał poseł PiS.

Na słowa Czarnka zareagował ambasador Ukrainy Wasyl Bodnar, który stwierdził, że wypowiedzi posła PiS są "aroganckie i nie do przyjęcia".

Ja nie chcę oceniać w tej chwili tego, co się wydarzyło w Białym Domu. Na pewno stało się niedobrze - odpowiedział Kaczyński. - W tej chwili trzeba przede wszystkim mówić o drogach wyjścia i to, co pociesza po spotkaniu londyńskim to jest to, że tam chyba nikt nie miał wątpliwości, nawet Donald Tusk – chociaż on zmienia zdanie ciągle, więc nie wiem, jak to jest - że trzeba się jednak porozumieć ze Stanami Zjednoczonymi – dodał prezes PiS.

ZOBACZ: Skandaliczna reakcja Rosji po awanturze w Białym Domu. Rzecznik Kremla zabrał głos

I to trzeba wiedzieć, ale jednocześnie ta empatia wobec Ukrainy, wobec kraju napadniętego, w sposób bardzo bohaterski się broniącego i kraju, który ma doświadczenie z Rosją, która nie dotrzymuje porozumień, nie dotrzymuje zawieszeń broni... po prostu kraju, który reaguje zupełnie inaczej niż to, co zostało przyjęte w tym wszystkim, co jest dorobkiem europejskiej kultury, europejskiej cywilizacji. Trzeba to przyjąć do wiadomości i na tej podstawie rozmawiać z jednej strony z Amerykanami, z prezydentem Trumpem, a z drugiej strony trzeba, by Stany Zjednoczone, korzystając ze swojej siły, doprowadziły w końcu – oczywiście z udziałem także Ukrainy – do pokoju, bo pokój jest na pewno bardzo potrzebny – mówił na konferencji Jarosław Kaczyński.