Ziemia nagle zaczęła się osuwać, nie żyje co najmniej 20 osób. Wśród ofiar matki z dziećmi, tragedia w DRK
W wyniku powstania osuwiska wczoraj (2.04) we wschodniej części Demokratycznej Republice Konga zginęło co najmniej 20 osób. To przede wszystkim matki z dziećmi, które robiły pranie w pobliżu miejsca, gdzie zeszła lawina błotna.
Tragedia w Demokratycznej Republice Konga
Katastrofa miała miejsce późnym niedzielnym rankiem w wiosce Bulwa na terytorium Masisi w Kiwu Północnym. - W następstwie tego tragicznego incydentu życie straciło 20 osób, a inne zaginęły, trwają poszukiwania - powiedział rzecznik gubernatora Kiwu Północnego w poniedziałkowym oświadczeniu.
Alphonse Mushesha Mihingano, lokalny urzędnik, powiedział, że ok. 25 matek wraz z dziećmi robiło pranie w strumieniu u podnóża góry, kiedy ziemia się zapadła, grzebiąc niektóre z nich.
Prawda o małżeństwie Marka Kondrata ujrzała światło dzienne. Nikt nie miał pojęciaOsuwisko to skutek obfitych deszczów
Lawina błotna została wywołana najpewniej przez obfite opady deszczu, które przez kilka dni utrudniały życie mieszkańców tej części kraju. Podpułkownik Guillaume Ndjike, rzecznik gubernatora wojskowego Kiwu Północnego, powiedział dziennikarzom, że władze dowiedziały się o tragedii z „bólem i konsternacją” i złożył kondolencje pogrążonym w żałobie rodzinom.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, jak dziesiątki osób uczestniczących w akcji ratunkowej rozgrzebują ziemię w poszukiwaniu zaginionych. Dziś (3.04) kontynuowano akcję ratunkową.
To nie jedyna taka tragedia w tym kraju
Do tragedii doszło niespełna tydzień po tym, jak grupa kongijskich górników została przysypana w kopalni złota. Okoliczni mieszkańcy gołymi rękoma odkopali wtedy wejście do kopalni i wydostali ludzi ze śmiertelnej pułapki.
Do tego typu zdarzeń dochodzi w Demokratycznej Republice Konga niestety nierzadko podczas pory deszczowej. Woda wypłukuje wówczas ziemię, a domy, szkoły czy sklepy są zasypywane przez lawiny błotne.
Źródło: CBS News