Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zbadano mowę ciała Jarosława Kaczyńskiego. Wnioski ekspertów nie zadowolą prezesa
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 08.07.2022 11:26

Zbadano mowę ciała Jarosława Kaczyńskiego. Wnioski ekspertów nie zadowolą prezesa

Jarosław Kaczyński
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński konsekwentnie kontynuuje podróżuje po Polsce i spotkania z wyborcami. Do tej pory jednak polityk zaliczył o wiele więcej wpadek niż sukcesów, wypowiadając mnóstwo kontrowersyjnych słów i dokonując szkolnych pomyłek. Podczas gdy opinia publiczna szeroko komentuje tezy lidera Zjednoczonej Prawicy, nie mniej ciekawe wydają się być także jego przekazy niewerbalne, a precyzyjniej mowa ciała. Dwoje ekspertów zdradziło, co można wyczytać z gestów byłego wicepremiera ds. bezpieczeństwa.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości jest jednym z tych polityków, o których w ostatnich dniach mówi się zdecydowanie najwięcej. Powodem takiego zainteresowania są głównie wypowiadane przez niego podczas spotkań z wyborcami z całej Polski obraźliwe dla wielu środowisk tezy, które śmieszą tylko polityka i jego sympatyków.

Szczególnym upodobaniem polityka cieszy się kwestia osób LGBT+, ale bynajmniej nie jest ona powodowana znaczącą troską o ich byt, tylko chłodną kalkulacją obliczoną na stworzenie wśród elektoratu kolejnego wroga, przed którym uchronić może jedyna słuszna partia, czyli PiS.

Po tym, jak Kaczyński jednoznacznie postawił się na pozycji naczelnego homofoba RP, którego współczesna wiedza na temat biologii pozostawia wiele do życzenia, oburzenia nie kryli politycy opozycji, dziennikarze, a także sam Rzecznik Praw Obywatelskich. Cóż z tego, skoro opinią wszystkich wymienionych prezes PiS od lat gardzi.

Prezes PiS perfekcyjnie manipuluje słowem

To, co prezes PiS mówi podczas swoich obleganych przez wiernych zwolenników ZP wystąpień to coś, co wprost trafia do świadomości przeciętnego wyborcy i próbuje nakreślić kierunek jego myślenia.

Politycy obozu władzy osiągnęli zresztą poziom ekspercki w manipulowaniu słowem i wkładaniu elektoratowi do głów kolejnych obietnic i bzdur, ale nie przewidzieli jednego, a mianowicie tego, że istnieje obszar, którego kontrolować nie da się już tak łatwo.

Chodzi tu o mowę ciała, która jest przedmiotem badań wielu ekspertów parających się polityką. I choć kampania Kaczyńskiego dopiero co się rozpoczęła, już można mówić o pierwszych wnioskach, jakie płyną z obserwacji prezesa.

Ekspert bada mowę ciała Jarosława Kaczyńskiego

Zaskakujące gafy, mnożące sie jak grzyby po deszczu, chęć wybudowania mostu na Wiśle w leżącej nad Notecią Kruszwicy, czy też śmiałe tezy na temat wartości waluty euro za naszą zachodnią granicą to błędy, które nie umknęły uwadze każdego, kto poświęcił się na tyle, by wysłuchać kilku wystąpień lidera ZP.

Mniej zauważalne jest jednak to, co Kaczyński "mówi" swoim ciałem, a "mówi" wiele. Pytany przez portal natemat.pl o ostatnie występy polityka specjalista od komunikacji niewerbalnej Łukasz Kaca, uważa, że gesty prezesa PiS są bardzo wyważone i umiarkowane.

- Jarosław Kaczyński potrafi być bardzo dobrym mówcą. Nie jest rozgestykulowany i pod względem mowy ciała dzieje się niewiele, ponieważ on często po prostu stoi oparty o pulpit – mówi.

Jak zwraca uwagę, najsłynniejszy mieszkaniec Żoliborza posługuje się w sprytny sposób wykwintnymi zabiegami erystycznymi, których pokaz dał np. gdy został zapytany o obligacje premiera Morawieckiego. - Nawet nie widzieliśmy specjalnego zakłopotania. […] Widzieliśmy za to na twarzy delikatną pogardę, po której szybko się wycofał i uciekł w żart – ocenia w specjalista.

Kaca sądzi również, że prześmiewczy ton może być objawem występowania u prezesa pewnego napięcia. Choć Kaczyński bardzo chciałby to ukryć, nie potrafi powstrzymać się przed przeskakiwaniem z nogi na nogę, zabieraniem rąk z pulpitu czy robieniem kroku wstecz.

Gorzka ocena kondycji lidera Zjednoczonej Prawicy

Mniej pochlebne opinie na temat Kaczyńskiego skłonny jest wygłaszać za to ekspert do spraw wizerunku i marketingu politycznego dr Mirosław Oczkoś. Zdaniem specjalisty, prezes PiS jest w gorszej kondycji niż podczas poprzednich kampanii.

Brak iskry w działaniach polityka nie przeszkadza jednak jego sympatykom. Twardy elektorat PiS pała do swojego idola tak bezwarunkowym uwielbieniem, że jest gotów przyjąć go takim, jakim jest naprawdę.

Tymczasem w sieci nie brak komentarzy o wyraźnym zmęczeniu prezesa. Witalności i werwy dodają naczelnikowi państwa dopiero wyborcze spotkania, na których może liczyć na ciepłe, nawet jeśli wyreżyserowane, przywitanie, kwiaty i tradycyjne "sto lat".

Dr Oczkoś o Kaczyńskim: "Forma nie jest wysoka"

Łukasz Kaca zauważa także inną ciekawą prawidłowość. Jarosław Kaczyński posiada bowiem niezwykłą umiejętność dopasowywania się do swoich wyborców, kreując dla nich "zaplanowany teatr" pełen flirtu i fantastycznych opowieści.

– To, co my widzimy, poza Jarosława Kaczyńskiego, być może jest jakąś jego wersją, ale nie jest zgodna z prawdą – zaznacza.

Jeśli zaś chodzi o gafy, które przytrafiły się prezesowi PiS, zdaniem dr Oczkosia są one dowodem na to, że będący już w słusznym wieku były wicepremier ds. bezpieczeństwa, jest przemęczony lub politycznie wyeksploatowany. - Mamy zużycie władzy, drożyznę, brutalny konflikt wewnątrz niezjednoczonej koalicji. Walka Morawieckiego i Ziobry jest naprawdę bardzo brutalna – ocenia ekspert.

Znając Jarosława Kaczyńskiego, pewne jest, że o ile zdrowie mu na to pozwoli, polityk będzie już tylko parł do przodu. W końcu do wyborów parlamentarnych, od których zależy dalszy los Polski, został już trochę ponad rok. Pytanie tylko, czy prezes PiS podoła wyzwaniu. - Teraz trwają przygotowania, a forma nie jest wysoka. On cztery czy osiem lat temu świetnie sobie radził na scenie. Ta jakość spadła – konstatuje dr Oczkoś.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: natemat.pl