Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Dziennikarz TVN24 zażartował z kolegi na wizji, wszystko poszło na żywo. Widzowie byli zachwyceni
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 28.08.2022 12:56

Dziennikarz TVN24 zażartował z kolegi na wizji, wszystko poszło na żywo. Widzowie byli zachwyceni

wpadka TVN24
Wikimedia/Wistula, Instagram/radomirwit

Zabawne zdarzenie na antenie TVN24. Relacjonujący "na żywo" wydarzenia na Campusie Przyszłości Rafała Trzaskowskiego dziennikarz Radomir Wit, zapomniał przed wejściem na wizję pozbyć się jednego, mocno rzucającego się w oczy atrybutu. Na szczęście, ze "wpadki" szybko wyratował go kolega siedzący w warszawskim studiu, który w mistrzowski sposób rozładował całą sytuację.

Wpadki, problemy techniczne, niekontrolowane napady śmiechu i mistrzowie drugiego planu. Telewizja "na żywo" od zawsze rządzi się swoimi prawami, których nie da się uniknąć, będąc nawet najbardziej skupionym i profesjonalnym.

Na szczęście to, co na pierwszą myśl może wydawać się być kompromitujące, wcale nie musi takie być. Wystarczy tylko odrobina finezji, dystansu i umiejętność szybkiego reagowania dziennikarza, aby widzowie spojrzeli na ulubiony kanał przychylniejszym okiem, a nawet jeszcze bardziej go docenili. Tak stało się właśnie w przypadku TVN24.

TVN24 nadaje z Campusu Trzaskowskiego

Sobota była niezwykle gorącym dniem nie tylko w prognozach synoptyków, ale także w polityce. W Olsztynie kolejny dzień z rzędu odbyły się panele i rozmowy w ramach inicjatywy Rafała Trzaskowskiego Campus Polska Przyszłości, na których nie mogło zabraknąć mediów.

Obszerną relację z wydarzenia można było śledzić m.in. na antenie TVN24 dzięki obecności w stolicy woj. warmińsko-mazurskiego dziennikarza amerykańskiej stacji Radomira Wita. Dla niego samego były to dość nietypowe okoliczności, bo na co dzień widywany jest raczej na korytarzach Sejmu, gdzie przed jego dociekliwymi pytaniami i trafnymi, aczkolwiek kąśliwymi, spostrzeżeniami uciekają politycy przeróżnych opcji.

"Wpadka" na antenie. Kantereit bezbłędnie wybrnął z sytuacji

Być może właśnie niestandardowe warunki pracy sprawiły, że Wit był w sobotę nieco rozkojarzony i przed jednym z wejść na antenę zapomniał zdjąć z nosa ciemne, rzucające się w oczy okulary przeciwsłoneczne, których nie powstydziłby się żaden tajny agent. Na szczęście, w studiu na Wiertniczej na rozmowę z nim czekał nieoceniony Robert Kantereit, który postanowił wybrnąć z zabawnej sytuacji, nie pozbawiając jej jednak humorystycznego tonu.

Solidaryzując się w nadającym ze słonecznego Olsztyna kolegą, Kantereit również sięgnął po podobny atrybut i z pełnym profesjonalizmem kontynuował dialog. Cała sytuacja rozbawiła nie tylko widzów, ale i samego Wita, który skomentował ją w mediach społecznościowych.

- Gdy zapominasz zdjąć przed wejściem okulary, a prowadzący solidarnie pokazuje, że nie jesteś sam - napisał, zamieszczając nagranie wycięte z sobotniej anteny.

@radomirwit #tvn24go #tvn24 #tv #live #sunny ♬ dźwięk oryginalny - radomirwit

Zachwyceni fani TVN24 nie kryli, że stacja po raz kolejny umiliła im dzień swoim pozytywnym przekazem i udowodniła, że potrafi śmiać się sama z siebie. - Uwielbiam, żadnego sztywniactwa i kija w tyłkach - napisał jeden z internautów. - Kolega umie w żarty po prostu - dodawała inna osoba.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl

Tagi: TVN24