Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wróg Putina nie ma wątpliwości. Wojna w Ukrainie może rozwinąć się w trzech kierunkach
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 10.04.2022 17:13

Wróg Putina nie ma wątpliwości. Wojna w Ukrainie może rozwinąć się w trzech kierunkach

Putin
ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News

Zdaniem biznesmena Billa Browdera, który w przeszłości inwestował w Rosji, istnieją trzy scenariusze rozwoju wojny w Ukrainie, w tym jeden najbardziej prawdopodobny. Zdaniem jednego z największych wrogów Władimira Putina najpewniej konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą będzie tlił się latami, ale kluczem do zwycięstwa Zachodu mogą okazać się oligarchowie, którzy trzymają pieniądze rosyjskiego przywódcy.

Bill Browder jeszcze kilkanaście lat temu zbijał fortunę na inwestycjach w Federacji Rosyjskiej. W 2005 roku został jednak wydalony z kraju, gdyż naraził się samemu Władimirowi Putinowi, ujawniając korupcję i zepsucie na szczytach władz.

Władze Rosji uznały go nawet za "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego" i wielokrotnie próbowały nakłonić Interpol do ścigania biznesmena. Ten jednak nie zamierza milczeć i w najnowszym wywiadzie dla "New York Timesa" opowiada, jak, jego zdaniem, rozwinie się wojna w Ukrainie, a także zdradza, w jaki sposób uderzyć skutecznie w rosyjskiego przywódcę.

Wróg Putina kreśli scenariusze wojny

Jak twierdzi Browder, wojna w Ukrainie została rozpętana przez Władimira Putina po to, by odwrócić uwagę społeczeństwa od pogarszającej się sytuacji gospodarczej w kraju. Środowisko prezydenta Rosji porównuje zaś do "więziennego spacerniaka", gdzie "każdy musi pokazać swoją siłę".

Czy w takiej sytuacji możliwe jest, by konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą zakończył się szybko? Zdaniem biznesmena, są trzy scenariusze rozwoju sytuacji w Ukrainie, z tym że dwa mają prawdopodobieństwo rzędu 15 proc., a trzeci - 70 proc.

Pierwszy to sukces Putina i całkowite przejęcie Ukrainy, a wtedy dyktator skieruje się w kierunku państw bałtyckich, by rzucić wyzwanie NATO. Drugi scenariusz to z kolei porażka i utrata władzy przez rosyjskiego prezydenta w wyniku obalenia go przez niezadowolonych Rosjan.

Najbardziej możliwe jest jednak, że wojna tlić się będzie przez wiele lat, a wojska rosyjskie bezustannie będą łamać prawa człowieka, siać strach, zniszczenie i cierpienie, tak jak ma to miejsce teraz, chociażby w Buczy, Borodziance czy Mariupolu.

Oligarchowie kluczem do uderzenia w Putina

Bill Browder uważa również, że skutecznym sposobem na to, by rzeczywiście uderzyć we Władimira Putina jest uderzenie w oligarchów z nim związanych. To oni mogą być kluczem Zachodu do zwyciężenia w konflikcie, ale nie dlatego, że pozbawią go władzy, a dlatego, że to oni przechowują majątek prezydenta.

- Jeśli widzisz, że oligarcha ma majątek wart 20 mld dol., to 10 mld z tego należy do Putina. Oni trzymają jego pieniądze, bo on sam jako prezydent i polityk nie może tego robić - mówi.

Niestety, jego zdaniem sankcje na bogatych rosyjskich biznesmenów zostały wprowadzone zbyt późno. Czas na ich mrożenie był bowiem jeszcze przed rosyjską inwazją, gdyż mógł rzeczywiście zapobiec wybuchowi wojny. Nie oznacza to jednak, że takie działania są obecnie bezsensowne.

- Chodzi o to, żeby w ten sposób odciąć go [Putina - red.] od jego pieniędzy. Żeby nie mógł wykorzystywać ich do finansowania wojny - uważa Amerykanin.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: businessinsider.com.pl