Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wołodymyr Zełenski: "Ukraina otrzymała niektóre rodzaje broni od zachodnich partnerów za późno"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 10.04.2022 15:53

Wołodymyr Zełenski: "Ukraina otrzymała niektóre rodzaje broni od zachodnich partnerów za późno"

Wołodymyr Zełenski
Facebook/Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do kwestii członkostwa jego kraju w NATO. - Wojna inaczej by przebiegała, mielibyśmy ramię bliskich sąsiadów, moglibyśmy razem walczyć. Ale mam przekonanie, że w ogóle by tej wojny nie było - stwierdził w wywiadzie dla agencji Associated Press. Dodał również, że Ukraińcy wciąż czekają na dostawy niezbędnej broni, która zagwarantowałaby przełom w walkach.

Najnowszy wywiad z przywódcą Ukrainy ukazał się we fragmentach na jego oficjalnym koncie na Facebooku zaledwie dwa dni po tym, jak Rosjanie zaatakowali dworzec kolejowy w Kramatorsku.

Mimo tego, polityk wciąż widzi szanse na dążenie do pokoju, choć rosyjskie ataki na ludność cywilną przybierają coraz brutalniejsze oblicze, a media donoszą o planowanej ofensywie na wschodzie kraju.

Prezydent Ukrainy o Mariupolu: "Jest sercem wojny"

- Nikt nie chce negocjować z osobą lub ludźmi, którzy torturowali ten naród. To wszystko jest zrozumiałe. I jako mężczyzna, jako ojciec bardzo dobrze to rozumiem, ale nie chcemy tracić szans, jeśli je mamy, na dyplomatyczne rozwiązanie - powiedział AP Zełenski.

Jak dodał, Ukraina musi walczyć, ale walczyć o życie. W tym kontekście ze smutkiem przyznał również, że "pokój prawdopodobnie nie nadejdzie szybko".

Najprawdopodobniej w ten sposób prezydent Ukrainy odniósł się do najnowszych działań rosyjskich wojsk, które wycofały się z północy kraju i przegrupowują się, aby zintensyfikować działania we wschodnim Donbasie, w tym oblężonym i prawie całkowicie zniszczonym Mariupolu.

To właśnie to miasto jest, zdaniem Zełenskiego, "sercem wojny". - Ono bije. Walczymy i ono bije. Ale jeśli przestanie bić, będziemy na słabej pozycji - przyznał.

"Mam przekonanie, że w ogóle by tej wojny nie było"

Mimo nadziei na pokój, Zełenski przyznał, że musi „realistycznie” podchodzić do perspektyw szybkiego rozwiązania, biorąc pod uwagę, że negocjacje ograniczały się do tej pory do rozmów na niskim szczeblu, które nie obejmują prezydenta Rosji Władimira Putina. Wyraźnie zrezygnowany i sfrustrowany wyjawił, że dostawy broni i innego sprzętu, które jego kraj otrzymał od Stanów Zjednoczonych i innych krajów zachodnich, nie wystarczyły jeszcze, aby odwrócić losy wojny. - Ukraina otrzymała niektóre rodzaje broni od zachodnich partnerów za późno - powiedział, dodając, że widzi duże poparcie od niektórych przywódców. Niektórzy liderzy europejscy zmienili zaś postawę, czego cenę właśnie obserwujemy. Zełenski wyznał także z pełnym przekonaniem, że wszystko mogłoby potoczyć się inaczej, gdyby Ukraina należała do NATO. - Wojna inaczej by przebiegała, mielibyśmy ramię bliskich sąsiadów, moglibyśmy razem walczyć. Ale mam przekonanie, że w ogóle by tej wojny nie było - powiedział.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl, TVN24, AP