Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wojna w Ukrainie. Putin nie spodziewał się takich sankcji. „Zabolały i będą boleć jeszcze bardziej”
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 05.03.2022 20:13

Wojna w Ukrainie. Putin nie spodziewał się takich sankcji. „Zabolały i będą boleć jeszcze bardziej”

Putin Wikimedia/The Presidential Press and Information Office
Putin Wikimedia/The Presidential Press and Information Office

- Sankcje wobec Rosji są jak wypowiedzenie nam wojny - powiedział w sobotę, 5 marca, prezydent Władimir Putin. Zdaniem Mariusza Marszałkowskiego, eksperta ds. wschodnich, analityka BiznesAlert, ta wypowiedź świadczy o ich skuteczności. Sankcje nałożone przez Zachód są dla Putina bardzo bolesne.

Sankcje uderzają w gospodarkę Rosji. Do tego stopnia, że możliwy jest najgorszy od dziesięcioleci kryzys, a sam kraj stanie się biedniejszy od Urugwaju,

Wojna w Ukrainie. Władimir Putin porównał zachodnie sankcje do wypowiedzenia wojny

Władimir Putin spotkał się w sobotę 5 marca z pracownikami rosyjskich linii lotniczych. Lotnictwo cywilne było jednym z pierwszych sektorów gospodarki, w które uderzyły zachodnie sankcje. Wszystko z powodu zamknięcia przez większość państw europejskich (oraz m.in. Stany Zjednoczone) przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów - również cywilnych.

Prezydent Rosji podjął się przy okazji próby wytłumaczenia Rosjanom, dlaczego prowadzona w Ukrainie wojna była konieczna. Polityk ograniczył się jednak wyłącznie do powtórzenia propagandowych haseł i powiedział m.in. że „Rosja musiała bronić rosyjskojęzycznych mieszkańców wschodniej Ukrainy oraz własnych interesów".

Pytany o komentarz do słów rosyjskiego dyktatora, Mariusz Marszałkowski nie ma wątpliwości, że sankcje nałożone przez Zachód na Rosję osiągnęły zamierzony efekt.

- Sankcje zdecydowanie zabolały i będą boleć jeszcze bardziej. Rosja nie była przygotowana na taką siłę rażenia. Spodziewano się co prawda różnych ograniczeń w handlu, np. w eksporcie dóbr podwójnego zastosowania czy uderzenia w elementy nowszej technologii, ale nie spodziewano się, że większość banków zostanie odcięta od systemu SWIFT. Nie spodziewano się też, że Niemcy cofną certyfikację Nord Stream 2. Dodatkowo do sankcji dołączyły się państwa spoza Unii Europejskiej i USA, czyli Kanada, Australia, Japonia, Korea Południowa, Tajwan - dostawca różnych mikroczipów i układów scalonych. A do tego dochodzą sankcje uderzające w przeciętnego Rosjanina, który od jutra nie zrobi już zakupów w sieci Ikea - mówi w rozmowie z WP ekspert ds. wschodnich, analityk BiznesAlert.

Jego zdaniem nie mniej istotne były również sankcje wymierzone w rosyjskich oligarchów.

- Rosja to państwo, które ma najwięcej miliarderów na świecie. W samej Moskwie jest ich ponad setka. Oni swoje biznesy opierają głównie na kontaktach z Zachodem. Teraz ich działalność ulegnie ograniczeniu albo się skończy. To wciąż stwarza zagrożenie dla Putina - dodaje ekspert.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wp.pl