Wojna w Ukrainie. "Nowaja Gazieta" nie będzie pisać o wojnie. Koniec wolnych mediów w Rosji
Szef newsroomu "Nowej Gazety", ostatniej niezależnego medium w Rosji, poinformował, że pracujący w nim dziennikarze nie będą już pisać na temat wojny w Ukrainie. W piątek Władimir Putin podpisał ustawę umożliwiającą prześladowanie karne osób, które rozpowszechniają informacje niezgodne z rządową propagandą.
- Nie możemy już mówić prawdy o walkach na Ukrainie, oddając głos obu stronom. Będziemy musieli tymczasowo zapomnieć o ostrzałach miast braterskiego kraju. Chwilowo będziemy musieli zapomnieć o losie naszych żołnierzy, naszych rówieśników, którzy znaleźli się w gorących punktach często wbrew swojej woli. Strasznie wstydzimy się tego kroku, podczas gdy nasi przyjaciele, znajomi i krewni przechodzą przez prawdziwe piekło na Ukrainie. I to po obu stronach - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Wojna w Ukrainie. Ostatnia wolna gazeta w Rosji zamyka działalność
Nowe przepisy ustanowione przez Władimira Putina dopełniają istniejący już paragraf kodeksu karnego, który przewiduje karę za "świadome rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o działalności sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej" oraz "dyskredytowanie działań armii". Za informowanie o wojnie w Ukrainie na podstawie niezależnych źródeł grozi obecnie nawet piętnaście lat pozbawienia wolności.
Redakcje zmuszone były usunąć niewygodne dla władzy materiały, jeśli miały jeszcze ostać się na rynku. W przypadku ostatniej spośród wolnych gazet, czyli "Nowej Gazety" sytuacja rozwiązała się przez zamknięcie portalu, na którym publikowano newsy.
- Gdy tylko wejdą w życie przepisy o cenzurze wojskowej, a pozostaje już tylko czekać na podpis Władimira Putina, będziemy musieli przestać publikować raporty z frontu. Nie będziemy już mogli mówić prawdy o walkach w Ukrainie. Będziemy musieli zapomnieć o ostrzale w miastach. Będziemy też musieli zapomnieć o losie naszych żołnierzy, naszych rówieśników, którzy, często wbrew swojej woli, znajdują się w zapalnych punktach wojny - pisał w ogłoszeniu na stronie szef portalu, Nikita Kondratiew.
Koniec wolnych mediów w Rosji
Spośród wolnych mediów w Rosji nie ostały się już niemal żadne z wcześniej znanych - nadawać przestało radio Echo Moskwy, działalność zakończyło TV Dożd. Prócz tego zablokowany jest dostęp do informacji z zachodnich mediów - BBC, CNN, Deutsche Welle, a także rosyjskojęzycznego z siedzibą w Łotwie portalu Meduza.
Kreml zablokował również dostęp do najważniejszych mediów społecznościowych - Facebooka i Twittera, przez które przepływa najwięcej informacji dotyczących inwazji Rosji na Ukrainę.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wojna w Ukrainie. Co mówi mowa ciała Wołodymyra Zełenskiego? Interesujące wnioski
Wojna w Ukrainie. Łukaszenka wspomniał o Polsce i prezydencie Andrzeju Dudzie
Wojna w Ukrainie. Prezydent Turcji chce pokojowego zakończenia konfliktu. Zadeklarował pomoc
Źródło: Goniec.pl