Media na całym świecie piszą o Polsce
Media na całym świecie skomentowały dzisiejszą debatę o stanie praworządności w Polsce, która odbyła się w Parlamencie Europejskim. Choć do tej pory sprawą zajmowała się głównie prasa europejska, tym razem echa polskich decyzji rozeszły się znacznie szerzej. Zdecydowane wypowiedzi Mateusza Morawieckiego, Ursuli vov der Leyen i wystąpienia europarlamentarzystów przykuły uwagę najbardziej poczytnych portali i gazet.
Dzisiejsza debata w Parlamencie Europejskim o praworządności w Polsce odbiła się szerokim echem nie tylko w polskich, ale i zagranicznych mediach. Dyskusję europarlamentarzystów i wystąpienie polskiego premiera odnotowały największe agencje na świecie.
Reuters pisze o zablokowaniu funduszy
Popularny Reuters pisał tuż po debacie o irytacji Ursuli von der Leyen i krytyce Mateusza Morawieckiego. Dziennikarze agencji zauważają, że przewodnicząca Komisji Europejskiej odnosiła się wprost do zeszłotygodniowego wyroku TK Julii Przyłębskiej o nadrzędności prawa polskiego nad unijnym, mówiąc, że stanowi on wyzwanie dla jedności europejskiego porządku prawnego.
Reporterzy przypominają, że Bruksela od dawna skarży się, że rząd w Warszawie podważa niezawisłość sądownictwa, a orzeczenie TK przekształciło impas w pełnowymiarowy kryzys, budzący obawy, że Polska opuści Wspólnotę mimo zaprzeczeń nacjonalistycznej partii PiS i imponująco wysokiego poparcia dla członkowstwa wśród obywateli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reuters pisze, że do czasu rozstrzygnięcia starcia Warszawy z Brukselą mało prawdopodobne jest, by Polska otrzymała 23,9 mld euro dotacji i 12,1 mld tanich pożyczek, o które wnioskowała w ramach unijnego funduszu naprawczego po pandemii COVID-19.
Test dla prezydentury von der Leyen
Z kolei brytyjskie BBC pisze, że prawicowy, nacjonalistyczny rząd w Polsce coraz bardziej kłóci się z Unią w kwestiach od praw LGBT po niezależność sądownictwa.
- Ostatnia awantura doprowadziła do bezprecedensowego i kontrowersyjnego orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, a sprawa z powództwa polskiego premiera była pierwszym przypadkiem, w którym przywódca państwa członkowskiego UE zakwestionował traktaty unijne w krajowym sądzie konstytucyjny - możemy przeczytać.
Dziennikarze podkreślają także nieugiętą postawę Ursuli von der Leyen, która zapowiedziała trzy opcje rozwiązania problemu z Polską, czyli prawne podważenie orzeczenia sądu, wstrzymanie funduszy unijnych i zawieszenie niektórych praw Polski jako państwa członkowskiego.
Kwestia praworządności ma być, zdaniem brukselskiej korespondentki BBC, wielkim testem dla prezydentury przewodniczącej KE, a orzeczenie polskiego TK podzieliło poglądy wśród przywódców politycznych państw członkowskich UE.
Euronews krytykuje przemówienie premiera
Portal euronews.com także poświęca dzisiejszej debacie obszerny artykuł. Jego autorzy piszą wprost, że von der Leyen wykorzystała swoje przemówienie do obrony podstawowych wartości UE. Zwracają także uwagę na to, że wszystkie oczy zwrócone są teraz na nowy mechanizm budżetowy, który może zamrozić płatności dla Polski, największego odbiorcy unijnych środków.
Samo wystąpienie Mateusza Morawieckiego odebrane zostało jako zbyt długie i daleko wykraczające poza temat dyskusji. Uwagę zwrócono głównie na atak premiera na instytucje unijne.
- Premier Mateusz Morawiecki nie sprecyzował jakie kompetencje przekracza UE. Traktaty wymieniają szereg obszarów, w których UE ma wyłączną lub dzieloną kompetencję i upoważniają zarówno Komisję, jak i Trybunał Sprawiedliwości do podejmowania działań, gdy państwo członkowskie nie wypełnia zobowiązania wynikającego z prawa UE - piszą dziennikarze.
Gorąca debata w Parlamencie Europejskim
Deutsche Welle zauważa, że relacje między UE a rządzącą Polską prawicową populistyczną partią Prawo i Sprawiedliwość w ciągu ostatnich kilku tygodni są najgorsze w historii. Gazeta zwraca uwagę na podłoże konfliktu, pisząc, że polski obóz rządzący podważa niezawisłość sądownictwa, co potwierdzają liczne wyroki TSUE.
"The Guardian" określa zaś debatę w PE jako gorącą, na dowód przywołując słowa Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że TSUE jest odpowiedzialny za "pełzającą rewolucję" podważającą suwerenność Polski.
Brukselscy korespondenci gazety przywołują paralele między sytuacją wokół Polski a Brexitem, pisząc, że orzeczenie polskiego TK pod znakiem zapytania postawiło przyszłość UE jako wspólnoty.
Die Zeit w mocnych słowach pisze o przemówieniu Mateusza Morawieckiego, stwierdzając, że "polski rząd grozi pogrążeniem Unii Europejskiej w kolejnym poważnym kryzysie". Hiszpański "El Pais" w tym samym czasie zwraca uwagę na zdecydowane słowa Ursuli von der Leyen, która powiedziała "nie pozwolimy, aby nasze wspólne wartości były naruszane".
Amerykańskie CNN czy NBC News podkreślają, że Unia Europejska ostrzegła Polskę, iż bezpośrednie wyzwanie rzucone przez ten kraj jedności Wspólnoty nie pozostanie bez odzewu instytucji europejskich.
